Dlaczego faceci po romansie zazwyczaj wracają do swoich żon?

Polecam książkę ZDRADA NA TRZY GŁOSY prawie jak podręcznik dla zdradzającego, zdradzanej i kochanki ps a może to obowiązkowa lektura facetów? :)

I w tym problem, że myślałaś o sobie jak o kimś lepszym, a to okazało się nieprawdą. Nie ma lepszych i gorszych ludzi (choć fanatycy różnych ideologii pewnie by się ze mną nie zgodzili). Poza tym to, że ty dużo zarabiasz, a ona jest kurą domową, to kiepski argument za tym, by ich małżeństwo się rozpadło. W ten sposób żyją tysiące ludzi, którzy mają swoje kryzysy i jakoś rozwodów nie biorą. Moi rodzice też żyją w takim układzie - była to ich wspólna, dokładnie przemyślana decyzja. Tata zarabia na dom, mama ten dom tworzy. I choć sama nie wyobrażam sobie życia bez pracy poza domem, nie widzę w tym nic złego, że ktoś może po prostu chcieć żyć w ten sposób. Jedej recepty na szczęśliwe życie nie ma. A ty tak naprawdę nie wiesz, jaki układ wybrali twój ekskochanek i jego żona. PS. Kochanka z samej nazwy kojarzy się po prostu z seksem, więc skąd pomysły, że chodzi o coś więcej...?

Tytuł winien byc odwrócony czyli dlaczego zdradzane żony przyjmują zdradzaczy? Natomiast tu odp.jest prosta:pomydli oczy i ponawija na uszy tej trzeciej,w międzyczasie oklamuje żonę,dzieci.Po czym jak mu sie odwidzi to wystarczy kupić kwiaty,żonie ponawijać makaron na uszy i zmylić jej uwagę,dobrze po tym się poseksić przez jakąś chwilę i ma żonkę w kieszeni na powrót. Jednej i drugiej na pewno banialuki opowiadal,jedna i druga winna wywalic zdradzacza na pysk i kijem nie tknąć. A tzw.dobro dzieci (które wyczuwają,ze rodzice lawirują i cos nie gra)i kredyty(mozna spłacać osobno)to tylko wykręt,by ze zdradzaczem chcieć byc,gdy się wie,że nigdy juz nie bedzie spokojnie i bezpiecznie a mimo to przygarnia się "misia"do domu:(

Nie prawda w 50% nie wracają wręcz zostawiają zony druga polowa to ci co i tak do zon wracają ale i tak je znow zdradzają na przyszłość w obecnych czasach małżeństwa nie trzymają sie kup a nawet o blachę sprawy niż zdrada sie rozchodzą. Rzadkością sa teraz małżeństwa które sa ze sobą i sa szczęśliwi sa ale to albo stare daty albo mala większość w obecym swiecie. Zapewne ten post pisze zdesperowana malzonka ktora chce zaznaczyć pewne wzgledy. Albo ma złość.

A skąd ty masz takie wyliczenia?! Przeciez to nieistotne ile procent wraca,ile nie tylko,że zdradzane żony przyjmują wiarolomnych po kilku bajerach/seksie/upominku/kwiatach,bo np.boją sie byc same.A co ludzie powiedzą.A dzieci będa miały ojca.A tyle lat sie przezylo razem.I inne d**erele.

Nocne jęki zdesperowanych kochanic. :D Facet nie odchodzi od żony, bo dobrze wiesz jedna z drugą jak to było z tym całym romansem. Sklerozę masz i już zapomniałaś jak sama proponowałaś żonatemu seks bez zobowiązań i obiecywałaś, że żona nigdy się nie dowie, a gdy żonaty odmawiał to go wyśmiewałaś i wyzywałaś od impotentów i pantoflarzy. Wystarczyło, że raz się skusił pozwalając abyś obciągnęła mu penisa i od tej pory jechałaś już na szantażu kochanico bez godności i honoru. Nie dziw się więc, że jak żona się dowiedziała, to facetowi kamień spadł z serca i olał cię komisyjnie szmato zakłamana.

wyśmiewacie prawiczków, że czekają na miłość; wyśmiewacie kawalerów,że są wolni a same w tym czasie romansujecie z żonatymi mężczyznami i próbujecie rozbić czyjeś związki.

Z drugiej strony widać kobiety wolą być zdradzane niż zaakceptować brak doświadczenia seksualnego u mężczyzny czy brak prawka. Dziwne macie priorytety i hierarchie wartości.

5;21,pisane świtem jęki zdradzonej żony!! haha. Biedny mężuś.Jakby żona się nie dowiedziala to romansik trwalby dalej a tak,to..kamień z serca mu spadł,bo go żona uratowała hehe-no gorszej glupoty nie dało się napisać?! Pilnuj mężusia nie wolnej kobiety,bo ona nic ci nie obiecywała tylko ten typek twoj mąż z tobą bral ślub,nie ona!!!!!!!!!!!!!!!

gość dziś Ale branie się za żonatego też powinno być potępiane a nie uważacie, że ona jest niewinna

Ona,ta trzecia to osobna para kaloszy. Najpierw jest zdradzacz,ktory gluszy jakąś inną kobietę i wsrawia różne bajery,że ona nwet nie wie iż on jest żonaty.

wsTawia mialo być.

Oczywiście,że on jest winien!!!!!!!!!!!przeciez nie wlazła do ich domu i wspołnego lóżka pod nieobecość zony tylko on sobie ją przygr***ał,zapewne u niej w domu,pocisnąl,że taki kawaler lub rozwiedziony,albo w separacji i swoje osoągnął-pieprzył sie z inną gdy żona nie miała pojęcia o zdradach męża.To proste. Co kobieta wolna robi ze swoim życiem jej sprawa,gdzie tu jej wina?co ona ma wspólnego z żonatym facetem,ktory się do tego nie przyznaje udajac np rozwodnika?

Zdrada to skutek niedoborów różnorakich w domu i czesto winne sa obie strony.Jak facet pojdzie do innej i sie wyda,wtedy lament,że on zdradza.No poszedł po najmniejszej linii,bez wysilku i prob naprawy w domu.Nie usprawiedliwia to zdrad,ale tak jest:czegoś brak powoduje ich uzupelnienie gdzie indziej.Przyczyna i skutek-proste prawo przyrody.

5;21,pisane świtem jęki zdradzonej żony!! haha. Biedny mężuś.Jakby żona się nie dowiedziala to romansik trwalby dalej a tak,to..kamień z serca mu spadł,bo go żona uratowała hehe-no gorszej glupoty nie dało się napisać?! Pilnuj mężusia nie wolnej kobiety,bo ona nic ci nie obiecywała tylko ten typek twoj mąż z tobą bral ślub,nie ona!!!!!!!!!!!!!!! xxx Ja o tej porze wstaję tłumoku. Hanka nie tłumacz się. Pamiętasz jak się odgrażałaś zawistna szmato, że jak tylko będziesz chciała to rozwalisz to małżeństwo w 5 minut.? Dotarło wreszcie po latach do pustego łba, że małżeństwa ludzi którzy się kochają nie da się rozbić choćbyś na głowie stanęła i kośćmi grzechotała, bo żadne z nich nie chce rozwodu. Za bardzo się kochają, a na takie zdesperowane byle co jak ty tylko śmiechem parskają :D

Oni przewaznie nie odchodza od zon bo za duzo by ich to kosztowalo pieniedzy, opinii itd itp... glownie chodzi o kase bo jak zone zdradzaja to i jej nie kochaja, ale z wygody z nia sa i ze strachu bo po rozwodzie mozna wiele stracic

przez kolejne dwa lata autorka wątku będzie pluła i srala na prawiczków :)

Wraca bo szkoda mu dobr materialnych-nawet nie o dzecko czy dzieci chodzi. Wazna jest kasa, wspólny majatek, kredyt, samochód, dom etc.gdyby kochali nie mieliby laski przy boku-taka prawda

a moj zostawil zone dla mnie.. haha :)

To zapewne nie mial wiele do stracenia-chodzi mi o wspólny majątek alimenty na żonę czy tez dzieci-inaczej siedziałby grzecznie z zonka'nieszczesliwy niespełnionony ale z pelnym portfelem

Kto zdradza ten nie kocha, jestem takiego zdania, a oni poprostu nie odejdą od żon bo to dla nich byłoby własnie stratne. Taki facet się dobrze ustawi bo nie musi nikogo wybierać, w domu ma żonę do prania, gotowania, sprzątania, do łóżka ma kochankę, dom ma, majątek też , opinie dobrą kochającego męża, więc czemu takiego potrzeba więcej? A rózwód? Wszystko mógłby skomplikować

No i taka prawda

tak, nie mial dzieci. Zona miala go w dooopie i sie rozwiodl :) Alimentow na zone nie ma, zaplacil jej tylko za 10 lat zwiazku 25 tys poniewaz mial dowody ze go zdradzala ;) Wiec ja mam te szczescie ze zostawil swoja ex i jest ze mna. Mi sie oswiadczyl po roku od jego rozwodu ;)

materialnych-nawet nie o dzecko czy dzieci chodzi. Wazna jest kasa, wspólny majatek, kredyt, samochód, dom etc Xxx Dokładnie chodzi o przywiązanie

gość dziś Co kobieta wolna robi ze swoim życiem jej sprawa,gdzie tu jej wina? x Czyli bycie kochanką to nic złego wg Ciebie? Powiedz to jakiejś żonie albo zdradzonej kobiecie a najlepiej takiej, która została sama z dziećmi. Wg mnie taka kobieta kochanka to taka sama świnia jak ten facet co zdradza. Ta sama kobieta będzie potem chciała wiernego mężczyzny heh

a moim zdaniem nie- taka "kobieta kochanka"po prostu otwiera mi oczy na to jakim gadem zyje. Winien byłby tylko moj mąż. Jej pogratulowałabym wyboru i wręczyła 5 zł dopłaty za niego. Spakowała i wywaliła za drzwi- nawet jesli bardzo kochałabym męża. Trudno- skoro pragnie , kocha kogos innego nie odejdzie, bo ja nie chce byc z kims tylko dlatego ze x loat temu wzielismy slub

gość dziś przez kolejne dwa lata autorka wątku będzie pluła i srala na prawiczków usmiech.gif x Kobiety z kafe lubią poniżać prawiczków i obwiniać o wszystko nawet za to czego nie robili :)

gość dziś Czyli jednak. Bycie kochanką jest ok. Pewnie sama byłaś kochanką i romansowałaś. Nie masz nic przeciwko jak Ty romansujesz z cudzym mężem ale strzelasz fochy jak jakaś kobieta romansuje z Twoim :P

Mężczyzna zonaty zdradza zone,nie obca kobieta.Jak niektóre tu bronią tych obludników -zdradzaczy.

Ja spotykam sie z żonatym, ale on od samego poczatku uprzedził, ze nie zostawi żony wiec na to nawet nie liczę :(