Do konkubin Jak to znosicie gdy wasz facdet nie chce się żenić

Ja mam to samo. mamy już 2 dzieci a moj ciągle mnie zwodzi, że jeszcze nie czas, że może kiedyś. Ja już nie mówię o rodzinie która wypytuje bez przerwy kiedy ślub ale uważam, że wypadałoby . Nie mam żadnego wsparcia ani nie czuję bezpieczeństwa w tym związku/układzie bo nie wiem jak to nazwać. jak wy sobie z tym radzicie? To jest chore na dłuższą metę.

podstawowe pytanie: Czemu dałas się zapłodnić bez slubu? moglas mowic, że dzieci PO SLUBIE

wazne jest nie to, czy macie slub, tylko czy facet sie odpowiedzialnie zachowuje, dba o ciebie i dzieci. takie sprawy jak manie lub nie manie slubu trzeba wspolnie uzgadniac na poczatku i miec jakas zgode i porozumienie w tej sprawie.

autorko,na pewno wyszlas z domu z zasadami i dlatego tak reagujesz on pogrywa sobie bo na to mu pozwalasz postaw sprawe jasno-wyprowadzasz się ,dajesz alimenty 1000zł i nie ma cię;jak dojdziesz do wniosku,że jestes gotów na ślub,możesz wrócić a może nie warto z kimś takim wiązać się ślubem-może Bozia otwiera ci oczy???? obyś nie żałowała

Tak wyszło. jak zaszłam w ciążę z 1 dzieckiem to powinien mi się oświadczyć .

Ja nie mam tego samego. A różnica wynika z rozmów których jak widać u Ciebie zabrakło? Ja od małolaty wiedziałam i mówiłam ze nigdy za mąż nie wyjdę. Mój ukochany ma takie samo zdanie :) Dla nas małżeństwa to fikcja przed rodziną i znajomymi. W boga nie wierzę wiec nie ma przed kim przysiegac. ( jestem wychowana w rodzinie katolickiej ) Wesele? Ha ha rosół będzie za słony a wódka to mogła by być schłodzona! :D Jesteśmy w szczęśliwym związku od 9 lat. Nic nie zamierzamy zmieniać :)

najważniejsze jest czy on ciebie kocha,szanuje,czy pomaga ci w domu,czy daje pieniądze na utrzymanie związek to partnerstwo ,szacunek i zaufanie czy jestes z nim szczęśliwa? jakim jest partnerem?

Niby dba o mnie i dzieci , ale wiedzie życie jak kawaler. Ja wychowuję córki a on często wychodzi z kolegami, imprezuje, zdarza mu się , że wraca pijany. Przesiaduje w barach i restauracjach i wiem, że zdarza mu się flirtować z barmankami ( ostatnio znalazłam sms w jego komórce. Barmanka pisała do niego tak jakby byl wolny).

jak zaszals w ciaze i chcialas sie zaslubic, to trzeba bylo podjac ta decyzje za was oboje, a nie jak jakas mimoza bezwolna czekac, az on ci sie oswiadczy, a teraz jojczyc. nie mozna zycia zostawiac na "tak wyszlo". ciaza bo "tak wyszlo", wspolne zamieszkanie "bo tak wyszlo". no ty jestes doroslym samodzielnym czlowiekiem, czy jakas dziumdzia co czeka, az ktos za nia pozalatwia sprawy.

jezeli on ma taki charakter wiecznego kawalera, to slub tu nic nie zmieni. slub nie zmienia charakteru czlowieka. nie rozumiem, jak moglas zachodzic w ciaze z takim nieustatkowanym facetem.

wazne jest nie to, czy macie slub, tylko czy facet sie odpowiedzialnie zachowuje, dba o ciebie i dzieci. xxx skoro się nie chce żenić to na pewno nie zachowuje się odpowiedzialnie. Taka sytuacja: kobieta ciężko zachoruje, zwalniają ją z pracy, zostaje pozbawiona ubezpieczenia zdrowotnego i co wtedy? Mąż ją może wziąć pod swoje ubezpieczenie, konkubent NIE, i wtedy jest problem. A to tylko jeden przykład. No ale jak dałas sobie zrobić DWOJKE dzieci bez slubu to do kogo pretensje???

to jakiś przebiegły ,cwany facet ma dziecko i chyba mu o to chodziło nie liczy sie z tobą,zacznij sama szanować sie i postaw sprawe na ostrzu noża-albo w lewo albo w prawo może spotkasz kogoś,dla kogo będziesz najważniejsza... nie namawiam na rozstanie,ale trzeba sprecyzować

To mój facet musiał mnie przekonać do ślubu :P

"Ja wychowuję córki a on często wychodzi z kolegami, imprezuje, zdarza mu się , że wraca pijany. Przesiaduje w barach i restauracjach i wiem, że zdarza mu się flirtować z barmankami ( ostatnio znalazłam sms w jego komórce. Barmanka pisała do niego tak jakby byl wolny). " x i naprawdę myślisz, że to by się zmieniło jakby łaskawie zgodził się na ślub? :) hahaha, dobre sobie, nic by sie nie zmieniło bo nadal będzie miał w domu sprząraczkę, kucharke i opiekunkę do dziecka, ogólnie to ma Cię gdzieś a skoro tak, to nawet nie myśl, że Ci się oświadczy, zresztą z takiego lesera za męża to ja np. bym nie chciała, nie wiem gdzie Ty miałaś rozum, że sobie z kimś takim dwoje dzieci zrobiłaś

W sumie to było tak , ze po urodzeniu 1 dziecka on się wyprowadził ode mnie . Mieliśmy kryzys. Potem wróćił przepraszal, mowil ze wszystko sie zmieni. Na jakiś czas byl spokoj. Po urodzeniu drugiego dziecka tez sie odsunal od rodziny. Podejrzewalam go nawet o kobiete, którą się zauroczył. Spotkał przypadkiem dawną milość ale nie wiem czy mieli romans czy to tylko moja wyobraźnia. Potem stracili kontakt. Teraz znowu jest źle. On tłumaczy to kłopotami w pracy ale mamy dzieici, które tęsknią za nim a on jest dobrym ojcem.

obcego chlopa sobie wzielas do domu, dalas sobie zrobic 2 dziec****an sie nie chce żenić wiec sie dostosowujesz.. facet sie ustawil, ma wszystko nic nie dając w zamian, nawet mieszkanie nie ejst jego. mam nadzieje że nie bylas tak glupia i go nie zameldowalas :O

masz nieodpowiedzialnego faceta nie spiesz sie z tym ślubem bo będzie dopiero gorzej po ci ten ślub? jak nie będzie wywiązywał się z obowiązku,pogoń dziada ,daj dzieci do przedszkola/wynajmij nianię/ a jego podaj o alimenty i masz spokój w domu być może rodzina ci pomoże, nie daj sie gnoic przez takiego lewusa

Slub to przezytek starych cioc i babc. Slub nie zapewnia szczescia. Wazne jest czy facet o Ciebie dba i czy jestes dla niego wazna

To nie jest do końca tak. On pracuje i daje pieniądze na utrzymanie. Mieskznie jest wynajęte. On płaci za wszystko. Pod wzgledem finansów jest bez zarzutu.

on ma w d***e dobro dzieci,rodzinę i ciebie gdyby ciebie kochał i szanował,inaczej by podchodził do sprawy myślę,że jestes urodziwą kobietą i kochającą mamą-więc nie pozwól sobą pomiatać to ty jemu pokaz jego miejsce w twoim mieszkaniu jak przyprowadził sie do ciebie ,to na pewno w twoim mieszkaniu były zasady-więc powiedz mu o tym,że nie pozwolisz mu nieczego zmieniać nie daj sie lekcewazyc i obrażać we wlasnym mieszkaniu nie odpowiada,to niech spierd....poradzisz sobie bez niego

sorry,on ma takie same prawa do mieszkania jak ty skoro wynajmujecie

już po I dziecku wyprowadził się,a zatem licz się,że to jego taktyka będzie ciebie szantażowal tymi ucieczkami,łaka wielką co za prostak,cham, chłoptaś-nie dorósł do związku

wytlumacz mu, jak dorosly doroslemu, ze teraz jestescie rodzina, skoro chcial miec z toba dzieci i musi zachowywac sie jak ojciec dla dzieci i zaangazowany partner dla ciebie, a nie zyc jak kawaler, flirtowac, lazic z kolegami. zakladam, ze dzieci byly wasza wspolna przemyslana decyzja, wiec niech on teraz podejmie odpowiedzialnosc, ze musi byc dla ciebie, jako dla kobiety ktora kocha partnerem we wszystkich zyciowych poczynaniach, a dla dzieci bardziej obecnym ojcem.

manipulant !!!!

dobrze,że nie macie problemu z pieniędzmi ale gdzie budowanie więzi z dziećmi ,z tobą? owszem,może wyjść raz na jakiś czas z kolegami,ale jak dzieci małe,one potrzebują i mamy i taty jesli je kocha,to zmieni się,jesli nie-nie ma szans na zmianę