Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniewolona tymi sprawami

Jak moglabym samodzielnie wyleczyc sie z masochizmu?

Polecane posty

Gość zniewolona tymi sprawami

Do zadnego psychiatry czy innego tam seksuologa nie pojde bo sie wstydze. Potem wszystko jest w papierach medycznych. Zreszta nawet nie wiem czy takie zaburzenia w ogole leczy sie na NFZ a prywatnie mnie nie stac placic stowe na polgodzinna pogadanke. Poza tym nawet nie wiem czy to co mi dolega to masochizm. Tu nie chodzi o cierpienie fizyczne. Czerpie przyjemnosc seksualna, gdy ktos mnie upokarza. Niestety moja slabosc bardzo szybko odkryl moj szef w pracy i zwyczajnie wykorzystuje to. Trudno uwierzyc ale regularnie mnie g***** w pracy. Zreszta trudno to nazwac g***tem skoro prawie mu sie nie opieram. Po prostu zamyka sie ze mna sam na sam w swoim pokoju i robi to. A ja im bardziej czuje sie ponizana przez niego tym wieksza mam rozkosz. Nie wiem juz co robic. Jak przerwac ten chry krag?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw odpowiedz sobie na pytanie czy ty naprawdę tego chcesz ,czy podświadomie jednak nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniewolona tymi sprawami
Teraz kiedy jestem niejako 'trzezwa' to nienawidze tego. Brzydze sie soba i tym co on mi robi. Czasami po kilka razy myje zeby bo mam wrazenie ze wciaz czuje smak jego spermy w buzi. Ale kiedy on zamyka sie ze mna w swoim pokoju to jest inaczej. Wiem po co mnie tam przyprowadza i co za chwile bedzie robil i jakas czesc mnie chce tego. Chce by mnie rozebral i bral na wszystkie mozliwe sposoby na jakie mezczyzna moze brac kobiete: od przodu, od tylu, w pupe i do buzi. Robi co tylko chce. A ja chociaz normalnie mam obrzydzenie do niego to w takich chwilach jestem gotowa nawet polykac jego nasienie. Robie co tylko zazada. I im bardziej jest perwersyjny, im bardziej mnie upokarza i taktuje jak przedmiot do zaspokajania zadz, tym wieksze odczuwal podniecenie. Wiem, ze to chore. Mam tego swiadomosc tak jak alkoholik ma swiadomosc, ze kolejny kieliszek tylko go pograza w nalogu. Wiem, a mimo to z perwersyjnym masochizmem ja sama oddaje sie mojemu gnebicielowi. Pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam ten problem i niestety pozostaje ci odejść z tej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×