Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu mamy, które przy porodzie nie pękły ani nie zostały nacięte?

Polecane posty

Gość gość

Jak przebiegał Wasz poród? W jakiej pozycji rodziłyście? Który to był poród? Czy przed porodem podjęłyście jakieś środki zapobiegawcze? Uprzejmie proszę o nie zamieszczanie wpisów dot. cesarskiego cięcia (tak, wiem że wówczas krocze nie ucierpi) i tych mam, którym krocze jednak pękło lub były nacięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 poród sn, nacięcie, 2 poród sn pekłam. Znieczulenie niby dostępne ale tak naprawdę go nie było. Bydgoszcz. 30 lat. NIGDY WIĘCEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam majac 22 lata pierwszy porod. Ciaza od 20 tyg lezaca bo szyjka sie slracala. Do 37 tyg lezenie plackiem tylko wc i kapiel i na wizyty do lekarza. Przytylam 20kg ogolnie kondycja straszna a raczej jej brak. Gimnastyki zrero z braku ruchu ppruszalam sie jak paralityk. Bylam pewna ze mnie potna popekam bo nie dam rady rodzic. Nie robilam w ciazy nic zeby przugotowacvkroczr na porod choc czytalam o roznych sppsobach. Ale ze wzgledu naninfekcje i krotka szyjke nawet nie masowalam krocza oliwka. Sex od 20 tyg tez zakazany wiec pochwa sie odzwyczaila ze cos tam moE byc w niej:) A tu niespodzianka.w 38t4dni o 15 odesźy mi wody bez boli. W szpitau bylam po 15 dostalam antybiotyk bo mialam gbs dodatni. Do 1 w nocy zadnych skurczy tylko wody sie laly az chlustaly. O 1 skurcz do 3 bylo znosnie jakby miesiaczkowe bole chodzilam bylo ok o 3 zaczely sie bolesne skurcze dali mi pilke tfoche skakalam na niej ale nie dalam rady mialam bole krzyzowe wiec myslalm ze umtre skurcz za skurczem od krzyza do brzucha bez przerwy do godziny 5. Po 5 bole ustaly calkiem zaczey sie parte ltore byy bezbolesne jedynie chec parcia. Dokladnir 3 parte i o 5.35 mala byla ma swiecie. Nie peklam ani nie cieli. Zadnych ran w pochwie zero szwow. Po 2 godz pp porodzir siedzialam normqnie bolu nie czulam jedynie jakby deikatne pieczenie ale bylo ok. Mala miala 3250g i 56cm. Za 3 miesiqce rodze znowu i az sie boje czy bedzie tak jak pierwszy porod czy gorzrj i beda cieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech... tak, wiem że w Polsce jest ciężko, że się nacina, że się nie chroni krocza. Dlatego szukam mam którym się udało ochronić krocze, żeby się dowiedzieć, jak im się ta sztuka udała. Dlatego jeszcze raz proszę o wpisy te mamy, które NIE PĘKŁY ani NIE BYŁY NACIĘTE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za ten drugi wpis. A w jakiej pozycji rodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz autorko jakie glupie baby tu siedza. same panie prezes,a nie potrafia czytac ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialam rodzic w pozycji na czworaka ale bylam tak zmeczona slurczami i po jednym partym juz glowka byla blisko ze nie bulo czasu nie podniesc i przekrecac wiec polozna kazala rodzic w normalnej pozycji jak u gonekologa na samolocie:) i kilka sekund i dizecko juz bylo. Dodam ze przy przyjecii nie podpisalam tego oswiadczenia ze zgadzam sie na naciecie. Jedynie w chwili zagrozrnia zycia dziecka. I podczas porodu mialam ltg wlaczone valy czas sama widzialam jakie tetno ma dizecko i nic sie nie dzialo wiec po co ciac? Dodam jeszcze ze po pierwszym partym jedna polozna wziela nozyvzki i mowi tniemy bo glowa sie zablokowala i dziecko sie dusi a druga jej zabrala i mowi ze nic sie nie dzieje poczekalysmu na nastepny skurcz i glowka wyszla. Bez nacinania. Polozne czesto nacinaja bo chca szubviej skonczyc bo szybciej wyjdziebdziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zeszłym roku rodzilam pierwsze dziecko w wieku 36 lat. Poród odbywał się pod okiem poloznej, która dała mi szansę na znalezienie swojej pozycji. Mogłam bujać się piłce, leżeć w wannie z wodą, a potem miałam pozycję prawie na czworakach oparta o fotel. Dopiero na sam koniec musiałam wejść na fotel, aby mogły sprawnie odebrać dziecko. Nie zostalam nacieta, nie peklam. Słowem cud miód. Od 34.tyg. ciąży brałam wiesiolek i piłam olej lniany. Nie wiem czy to pomogło, ale położna się pytałam czy jadłam wiesiolek. Tak zalecaly na szkole rodzenia. W kazdym bądź razie urodziłam nad ranem a popołudniu już mogłabym iść do domu :). Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama ze mna nie miala naciecia 17 dni przed terminem mnie urodzila 24lata temu a 11 lat temu jak moja siostre rodzila juz naciecie miala. Ja 9 dni temu rodzilam i tez naciecie mam. Nie jest zle. Wolalam je miec niz zle peknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrocław... pozycja klasyczna... pierwszy porod trwał 7 godzin syn 15:57 3680 g 25 lat nie miałam zadnych srodkow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-duzo spacerowalam przed porodem -niewiele przytylam w ciazy -waga dziecka 3600

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy porod 14 godzin nie pękłam ,nie byłam nacinana . Drugi porod 2 godz równiwż nie peklam i nie byłam nacinana . Tak ,że co człowiek to inna historia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×