Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka12345

Problem z organizacja w malym mieszkaniu

Polecane posty

Gość Autorka12345

Witam. Zdecydowalam sie napisac bo moze ktos ma jakies pomysly i sposoby organizwcji przestrzeni w malym mieszkanku. Mamy z mezem roczne dziecko i nasze mieszkanie ma 37 metrow. Sa to 2 pokoje, malusia kuchnia i lazienka. Generalnie mieszkanko jest ladne , wyremontowane tylko za cholere nie moge sie pomiescic ze wszystkim i ciagle mam wrazenie ze jest balagan. Mamy 2 szafy ale i tak ciuchy sa poupychane na wcisk gdzie sie da. Synek narazie ma lozeczko w naszym pokoju a mniejszy pokoj sluzy mezowi jako miejsce do pracy. Ma tam biurko komputer, jakies segregatory z dokumentami. Jak maly podrosnie to zrobimy mu tam wlasny pokoik a maz sie przeniesie do duzego pokoju z calym majdanem i wredy to jyz wogule nie wiem jak sie zmiescimy. Macie moze jakies pomysly ktore moga usprawnic nam funkcjonowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 39 m i się nie mieszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takiej sytuacji pudełka i częśc rzeczy niepotrzebnych do pudeł i do piwnicy mozna też zagospodarować pod sufitem jakas półka na meble mozna połozyć pudełka z róznymi rzeczami częśc rzeczy nieststy trzeba albo wyrzucić albo do piwnicy ja nawet mam w pudłach coś u mamy na strychu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam to :( ale jedyne na co mozemy sobie aktualnie pozwolic to kawalerka 18m to.dopiero tragedia :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popatrz w katalogach ikea, tam sa fajne pomysly naa zagospodarowanie malych przestrzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmienić mieszkanie na normalne, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oglądałam sporo takich mieszkań choćby w Perfekcyjnej Pani Domu:) i wiem, że głównym problemem jest po prostu nadmiar rzeczy. Wszędzie pełno durnostojek, kiczowatych pamiąteczek, rupieci, łachy się wylewają zewsząd. I ci ludzie mówią, że biednie żyją, a ciuchów tyle co u Elizabeth Taylor:P. Sama też mam 4 pudła rzeczy, których nie noszę, ale trzymam, bo a nuż wrócą do łask. Tyle, że u mnie trochę więcej miejsca. 2 szafy powinny wam wystarczyć. Zrób remanent i wywal połowę, nie odczujesz braku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wywal krysztaly swieczniki i swieczki.prezenty od tesciowej pdt jakis aniolek czy inny slonik.pelno chujostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 45 m 2 i mieszkamy w pięcioro. Kwestia organizacji. Mam dwie zabudowane spore szafy i wszystko tam mieszczą . Plus komoda i witryna. Mieszkania nie zmienię bp mnie nie stać. A zasłużyć się nie.bede . Mieszkanie ciepłe całe wyremontowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam o 1 pokoik wiecej i duza kuchnie, wiec to nie to samo, co u ciebie, ale za to dzieci juz niedlugio dwoje, no i troche podobnie do was, bo przyszly pokoj dzieciecy jest w tej chwili naszym gabinetem. To nieduze i bardzo waskie pomieszczenie, ale co sobie chwale to cala jedna sciane zabudowana polkami (od ziemi do sufitu). Na nich sie mieszcza duze pudla z pokrywami i kosze na rozne rzeczy. Gdybym miala mniejszy metraz, pewnie zrobilabym je w duzym pokoju. Sprobuj zrobic na najdluzszej i najwyzszej scianie w najweiekszym pomieszczeniu wielka zabudowe od podlogi do sufitu (taki skastomizowany pojemny wielki regal, azurowy lub zamykany, z jakiegos systemu np. z Ikei), zamiast zwyklych niskich rozproszonych mebli, nie wykorzystujacych do konca potencjalu sciany. Nawet z drzwiami i szufladami nie musi wygladac ciezko, jak np. zrezygnujesz z galek i uchwytow na rzecz odbojow teleskopowych Bluma i dasz jakies jasne fronty, np. bialy polysk, lub bardzo jasne drewno. Zastanow sie nad tym. U nas to w tej chwili najpraktyczniejszy regal w calym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobić porządek z rzeczami, te których nie używasz lub a może się kiedyś przydadzą wywalić na śmietnik . zostawić tylko te które używasz codziennie, parę razy na miesiąc i raz na rok, reszta wywalić. 3/4 rzeczy mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nie wiem dokladnie ile lay ma twoj syn, ale moja corka ma 2 i doszlusmy do wniosku, ze jeszcze nie robimy jej osobnego pokoju, bo i tak nie bedzie tam sama siedziala ani sama sie bawila. Teraz tak jak u was spi z nami (tyle ze w sypialni, a nie w duzym), ale za 2 mies. bedzie musiala zwolnic lozeczko bratu i zrobimy jej tylko spanie w gabinecie, a bawic sie bedzie nadal w duzym, tak jak do tej pory. Dzieki temu nie musimy tak predko rezygnowac z gabinetu, szczegolnie ze lepiej sie skupic w osobnym pomieszczeniu niz w dziennym. Moze tez tak zrob, czyli kladz dziecko spac w osobnym pokoju, ale w dzien niech sie bawi w duzym, a wy mozecie nadal pracowac w kameralnym miejscu. Szczegolnie jesli dziecko jest jeszcze male to nie sadze, ze bedzie chcialo spedzac czas we wlasnym malym pokoiku. Raczej dzieci ciagnie zawsze tam gdzie jest najwiecej przestrzeni do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze jedno. Jesli macie mozliwosc przechowania czegos u rodzicow to tak robcie. Nasi rodzice mieszkaja nie tak bardzo daleko, ale maja strych, wiec wywozimy do nich rozne rzeczy, ktore sie nie mieszcza. Np. teraz bedziemy wywozic wozek po corce, bo u nas sie dwa nie zmieszcza, a pewnie sie jeszcze przyda. To samo z ubraniami po dziewczynce popakowanymi w kartony po pampersach, bo bedziemy miec chlopaka, ale dziewczece moga sie jeszcze przydac, jak sie moze zdecydujemy na trzecie. Nie ma co tak od razu wszystkiego wyrzucac. To samo robimy z meblami, ktore chwilowo nie maja swojego miejsca, bo np. doszlo lozeczko, krzeselko, albo z duzymi sprzetami, np. frytownica kupiona na promocji, ktora zabiera za duzo miejsca, ale moze znajdzie nowe jak sie przeprowadzimy. Ja tam nie lubie wyrzucac i sprzedawac niepotrzebnych rzeczy bo potem trzeba od poczatku kupowac i w efekcie doplacac do intetesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa 20.21- przenieś córkę już teraz. Przecież gdy urodzi sie dziecko, a Ty ją w tej chwili przeniesiesz do innego pokoju, to poczuje się odrzucona. Może to źle znieść. Pojawienie się rodzeństwa dla takiego malucha to wystarczający stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy 39m, rozklad podobny. Rzeczy w danej chwili niepotrzebne idą do piwnicy lub garażu. Mąż prowadzi własną firmę, w mieszkaniu byłoby to niemożliwe - wynajął biuro. Jest ciasno, ale jesteśmy na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie doczytalam, ze wasz syn ma dopiero rok. Wczesniej jakos mi to umknelo. W takim razie w ogole mozesz jeszcze na jakus czas dac sobie spokoj z robieniem mu pokoju, co najwyzej kacik do spania, a zabawki w duzym. Dodam, ze zabawki w pokoju dziennym nie mysza oznaczac balaganu. Ja zrobilam tak, ze mam je w wielkich plecionych koszach z Ikei ustawionych na podlodze i wlozonych pod szafke scienna, ktora zaslania ich zawartosc. Do uchwytow podoczepialam kartonowe etykiety z Tigera na papierowym sznurku i popodpisywalam co jest w ktorym, zeby latwiej bylo segregowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze mamy czas do konca sierpnia, spokojnie. Zreszta gabinet jest kolo sypialni i bedziemy zostawiac na poczatku otwarte drzwi, tak zeby sie nie bala i mogla do nas przywedrowac jak bedzie czula potrzebe. Rozgladamy sie teraz za lozkiem, ale nic nam sie nie podoba. Jak nic nie upolujemy, to na poczatek dostanie sam materac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś Mam 45 m 2 i mieszkamy w pięcioro." O jeżu kolczasty! Współczuję! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poza tym nie wiem dokladnie ile lay ma twoj syn, ale moja corka ma 2 i doszlusmy do wniosku, ze jeszcze nie robimy jej osobnego pokoju, bo i tak nie bedzie tam sama siedziala ani sama sie bawila. Teraz tak jak u was spi z nami (tyle ze w sypialni, a nie w duzym), ale za 2 mies. bedzie musiala zwolnic lozeczko bratu i zrobimy jej tylko spanie w gabinecie, a bawic sie bedzie nadal w duzym, tak jak do tej pory. Dzieki temu nie musimy tak predko rezygnowac z gabinetu, szczegolnie ze lepiej sie skupic w osobnym pomieszczeniu niz w dziennym. Moze tez tak zrob, czyli kladz dziecko spac w osobnym pokoju, ale w dzien niech sie bawi w duzym, a wy mozecie nadal pracowac w kameralnym miejscu. Szczegolnie jesli dziecko jest jeszcze male to nie sadze, ze bedzie chcialo spedzac czas we wlasnym malym pokoiku. Raczej dzieci ciagnie zawsze tam gdzie jest najwiecej przestrzeni do zabawy. xx No co ty żartujesz sobie? Urodzi się drugie dziecko a mała won z sypialni i to nawet nie do przytulnego zrobionego d.a niej pokoiku a do jakiegos gabinetu? Jak ona będzie się czuła? Myslisz, że będzie chciała tam spać skoro teraz śpi z wami? Moja córka miała cztery lata gdy się urodził jej braciszek i ja jej przygiotowałam już fajny pokoik i wyprowadziłąm ją z syupialni juz dużo wczesniej, zeby nie odczuła tego w ten sposób, ze brat jest ważniejszy. Zriobiłąm jej przytulny pokoik, z zabawkami tapczanikiem, żeby je było miło. Pomyśl i zastanów się. Bo Tobie wydaje się, że to nie będzie problem, ale powinnaś jej ułatwić bo to nie taka prosta sprawa odzywczaic dziecko od wspólnego spania, jak ona będzie się czuła w tym gabinecie sama a wy tam we trójkę z nowym dzidziusiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie to samo mialam na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest jeszcze male dziecko i nie zalezy jej na tym czy ma swoj pokoj czy nie. Przesadzasz. To, ze spi u nas, nie znaczy, ze przerobilismy sypialnie na dzieciecy. Bawi sie w duzym, u nas tylko spi. Teraz zmieni sie tylko miejsce spania i nic poza tym. Reszta zostaje po staremu. Zrobimy jej tylko kacik do spania i poprzenosimy nasze rzeczy na wyzsze polki, zeby byly poza jej zasiegiem, bez przerabiania calego pokoju. Zreszta ona zasypia przy zaciemnionym oknie i szumach, wiec nie jest dla niej wazne gdzie. Na wakacjach w hotelu na drzemki kladziemy ja do przypokojowej lazienki i nic ja to nie obchodzi, bo ciemnosc i szumy ja usypiaja, a my mozemy normalnie funkcjonowac, a nie chodzic na palcach i nie moc nic porobic, bo dziecko spi. Nie zwraca uwagi na oprawe wnetrza, ani gdzie jest. Takie male dzieci nic sobie nie robia ze swoich pokojow i cala ta dziecieca oprawa i dekoracja jest dla rodzicow, a nie dla dzieci. Dziecko nawet nic nie bedzie pamietalo z tego okresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac, ze nic nie kumasz z tego co piszemy do Ciebie. Rozumiesz, ze pojawienie sie rodzenstwa to stres dla takiego dziecka, a ty chcesx ja jeszcze wtedy wykopac ze spaniem do innego pokoju? Wtf? Tobie sie wydaje, ze jej wszystko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym to by bylo zwykle marnowanie przestrzeni, bo ani my bysmy nie mogli korzystac z tego pokoju, ani ona by nie korzystala, bo ja ciagnie do duzych przestrzeni, gdzie sie moze wybiegac i wyskakac. Najczesciej jest w duzym i w kuchni (mamy spora), a u nas tylko w czasie drzemki, snu i czasem na pieluche, bo najczesciej ja przewijamy w duzym albo w lazience, bo wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byc moze nie rozumiem twojej wizji, ale znam swoje dziecko i to wystarczy. Jej nowa sypialnia bedzie po sasiedzku (za sciana) i bedziemy otwarac drzwi na noc. Nic to nie zmieni w sposobie jej zasypiania. Ona przy nas nie zasypia, tylko sama duzo wczesniej od nas. My chodzimy spac pozniej. Teraz tez bedzie sama zasypiala, tyle ze w innym pokoju, ale otoczenie i dzwieki beda te same. Nie widze problemu. Przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok po prostu na twoim miejscu zaczelabym wczesniej pdzygotowywac corke na rewolucje w domu, a nie nowe dziecko + zmiana miejsca snu naraz, ale to twoje decyzje oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś " gość dziś Mam 45 m 2 i mieszkamy w pięcioro." O jeżu kolczasty! Współczuję! Ale bez kredytów , zadłużeń , stac mnie na wakacje i inne przyjemności bo czynszu mam 400 zł zamiast 900 :) wszyscy domownicy nie chca wiekszego mieszkania a mieszkalismy w 4 pokojowym i 70 m 2 ale w mniejszym miescie . Dzisiaj co drugie mieszkanie na kredyt . Ja ma własne i wcale nie ciasne :) ciekawe co ty w zyciu osiągnęłas ? pewnie nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkałam w szóstkę na 38 metrach, też mieliśmy pieniądze na wszystko, bo mieszkanie było własnościowe, ale nawet nie wiesz, jak marzyłam o własnym pokoju i chwili prywatności :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 45 m i 5 osob ? dla mnie porażka i nie wciskaj kitów, ze każdy z domowników jest zadowolony z takiej ciasnoty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie przydałby sie pokój taki własny , ale dzisiaj nie odwarze sie wziac kredytu . Niekoniecznie musimy miec to o czym marzymy , co chcemy . W poprzednim mieszkaniu każdy miła swój pokój , każdy tam sie zamknął i nie było niczego wspolnego niczego razem tylko każdy zamkniety w swoim , Teraz jest zupełnie inaczej i to opinia równiez moich dzieci ze nie chciałyby wracac do tamtego mieszkania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś 45 m i 5 osob ? dla mnie porażka i nie wciskaj kitów, ze każdy z domowników jest zadowolony z takiej ciasnoty . Niech wg ciebie bedzie porażka . Twoje zdanie mnie nie intersesuje :) :) :) ty pewnie mieszkasz w pałacu ze służbaą ")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×