wstyd mi bo nie jestem inteligentą osobą

i nie wiem jak się tego nauczyć. Czasem czuje i wiem, potrafię się zachować i coś załatwić 'z klasą'. Ale w większości... czuję się jak idiotka. Czuję, że źle radzę sobie w nowych sytuacjach, poznając nowych ludzi... Nie wiem jak nie wychodzić na debila chociaż bardzo się staram :(

Czyli nie jesteś aż tak mało inteligentna skoro widzisz swoje braki.

brakuje Ci doświadczeń a przede wszystkim ludzie Cię nie szanują. Nie pomagają, nie rozmawiaja wkońcu jesteś skazana na samorozwój a inni mają przewagę

Mózg jest plastyczny możesz go zmienić. Trenuj swój umysł :)

To ze nie umiesz sie zachowac to nie jest kwestia twojej inteligencji ale braku wychowania. Rodzice nie zadbali o twoje obycie w swiecie i umiejetnosc zachowania się w różnych sytuacjach i teraz sa tego efekty. ale spokojnie, bywaj wsrod ludzi, obserwuj ich i nauczysz się wszystkiego ;)

Rozum przychodzi wraz z iloscią łyknietej spermy. Wez to pod uwage:-P

masz inteligencję i trudno ją zmierzyć ale podejrzewam że wszystko da si.e zmienic . Pracuj nad sobą

W życiu najważniejsze to być sobą.

Mam to samo :( !

rodzice właśnie zadbali o to, żebym wszędzie bywała. Dużo podróżuję i to też mnie uczy, daje doświadczenia. Teraz mieszkam sama więc ''ćwiczę'' dalej. Bywam wśród ludzi ale postawę osoby inteligentnej przybieram jak coś wiem, znam. Kiedy mam coś nowego przed sobą to się jakoś zamykam w sobie, stresuję o zgrozo żeby nie zrobić nic głupiego. I chyba właśnie wtedy wychodzę na idiotkę :(

stres też robi swoje

no właśnie. Może nie wychodzę na jakąś nieokrzesaną, źle wychowaną bo staram się zachowywać zgodnie z normami. Z tym, że czuję się czasem nieporadna, a dodatkowo przy stresie zaraz opadam z sił i mało do mnie dociera. Zawsze byłam lubiana i szanowana przez starszych, nauczycieli ale chciałabym jeszcze bardziej się udoskonalić i poczuć jak kobieta z klasą.

pomoże ktoś? :(