Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etheta

Matka chrzestna mnie olala

Polecane posty

Gość Etheta

Masa przygotowan, wydatkow, wyrzeczen, no i w koncu... czas na zaproszenie gosci weselnych, wsrod ktorych znalazla sie moja matka chrzestna. Nigdy nie podejrzewalam, ze ktos z rodziny moze tak zranic. W czym rzecz: na poczatku, gdy jej wspomnialam, ze wychodze za maz, nie zrobilo to na niej wrazenia. Powiedziala, ze nie wie czy przyjdzie, bo jej corka tez bedzie miala slub i wesele wkrotce. Wiec nie ciagnelam tematu, ale przez grzecznosc wyslalam jej zaproszenie - matka chrzestna mieszka za granica. Po tygodniu odpisala smsem, ze jak by to bylo, gdyby chrzestna nie pojawila sie na slubie i weselu swojej chrzesnicy i zebym sie nie martwila - bedzie na pewno. I co sie okazalo, nie przyszla, nawet nie raczyla poinformowac, ze jej nie bedzie. Przyszedl tylko jej syn z jakas lafirynda, w dodatku pijany - byl wczesniej na jakiejs imprezie. Wstyd na maksa, ludzie pytali sie, co to za pijak byl na moim slubie i weselu. Ale najgorsze jest to, ze ktos z rodziny tak mna manipulowal i ostatecznie olal. Nawet kilku slow wyjasnienia po wszystkim. Ech, ludzie czasami sa bez serca. A moze po prostu zbyt mocno to przezywam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn pijak nie nadrobił sytuacji no ale niefajnie się zachowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etheta
Tak mi wstyd i do tego towarzyszy mi zal, ze ludzie nie licza sie z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masa przygotowan, wydatkow, wyrzeczen, no i w koncu... czas na zaproszenie gosci weselnych xxx najbardziej boli, że nie dała kasy, co? bo na katoliczkę mi nie wyglądasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etheta
Pieniadze nie sa tu najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaaaa, nie są! pierwsze od czego zaczęłaś post to ile to musiałaś wydać! nikt ci nie kazała odwalać wielkiego wesela i liczyć na koperty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale coś chyba tobie dali? no bo tak bez niczego, by przyszli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś niewolnicą systemu,chrzestna zawracanie głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzasz trochę autorko? Kobieta zachowała się chamsko, nie wykazała nawet minimum kultury nie uprzedzając o rezygnacji, ani nie przepraszając ale na tym koniec, już nie przesadzaj ze jesteś tak strasznie zraniona. Bliższych relacji z pewnością nie miałyście, pewnie została chrzestną z przymusu bo nie wypadało odmówić i teraz jest zobowiązana do celebrowania Twoich uroczystości. No i jakoś odnoszę wrażenie, że główny powód twojego bólu to jednak brak grubej koperty od chrzestnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko olej ją. Ja mam podobnie z chrzestną mojej córki. Na chrzcinach pojawiła się z łaską, na komunii też i od tamtej pory to już 10 lat nawet nie widziała mojej córki. Na 18- tkę nawet nie zapraszaliśmy. Nie warto zawracać sobie głowę takimi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×