Skąd wziąć ludzi chetnych do kupowania jagód??

Zbliżą sie sezon na jagody.Będę jeździła zbierała dla siebie i też na sprzedaż jestem w stanie nawet 8litrów dziennie nazbierać tylko skąd wziąć chętnych?.Czy dobry by był pomysł zeby rozwiesic w mieście na słupach ogłoszenie że sprzedam jagody?myślicie ze chętni by się znaleźli??

studentko, Ty masz pod stanikiem 2 jędrne jagódki:)

Spróbuj do cukierni.ja sama kiedyś sprzedawałam dla cukierni /kawiarni "bajka".Mieszkam niedaleko Brennej.W bajce zawsze biorą byle by listków nie było,potem pieką ciasta i kołacze.Pozdrawiam.;-)

stawiasz dzieciaki przy drodze i sprzedają a wieczorem jedziesz na skup i sprzedajesz resztę co ci została

mozesz,ale ludzie sa zazdrosni i moga zerwac ogloszenie ze slupa? wpadlam na pomysl :ja na twoim miejscu to bym poszla do jakiejs kawiarni?piekarni?i ich poprostu zapytala czy mam wam uzbierac jagod i ile chcecie?i ile zaplacicie?do waszych wypiekow,bulek drozdzowych oj nie wiem co oni pieka?idz tam i ich sie zapytaj,moze w jakiejs restauracji ?napewno jest chetnych do kupienia jagod.;)

gość dziś Nie mam dzieci! drozdzowka z jagodami dziś Moze i to dobry pomysł zeby do cukierni iść i sie zapytać..No nie wiem czy by ze słupa zerwali ogłoszenie.

Nie wezmą bez atestów ani odpowiedzialności na siebie.

12:07, jesteś dziewicą?:)

gość dziś czyli nie mam po co iść do cukierni pytać sie?

A huj cie to obchodzi ksiazke piszesz.Widziałam cie jak dymałes babke na drodze wstydził bys sie tak publicznie.