Ludzie widzą że jestem słaba i to wykorzystują

ty nie jesteś słaba, ty po prostu żyjesz przeszłością

Zapomniałam dodać, że ja od przedszkola zawsze miałam jakąś przyjaciółkę-nierozłączkę, w której byłam bardziej cieniu. Bo ona była pewniejsza siebie na swój sposób, a raz trafiła mi się taka, która uchodziła za bardzo ładną i się jeszcze lansowała ale dobra, zaraz sobie idę, bo ileż można o sobie gadać :P

jak wy chcecie znalezc normalnego chlopaka/dziewczyne, skoro jestescie takimi egocentrykami i rozpamietujecie rzeczy, na ktore inny czlowiek nawet by nie splunal? plawicie sie w cierpieniu - doslownie. ja rozumiem, ze mozna miec uraz, ale ile mozna zyc jakimis nieistotnymi zdarzeniami z przeszlosci? (bo ktos rzucil w ciebie kulka albo, nie wiem, nazwal debilem) to tak dziecinne, ze az brak slow. dobrze, ze oboje chodzicie na terapie, ale jak widac niezbyt skuteczna skoro w kolko rozmyslacie o tym samym. ty autorko to juz w ogole jestes kuriozum - piszesz o sobie, ze ludzie uwazaja cie za inteligentna, ze nie jestes nieatrakcyjna, ze masz znajomych z klasa (ale z niektorymi drogi ci sie rozeszly) - ja tu nie widze powodu do uzalania sie nad soba, zwlaszcza, ze ludzie z fobia spoleczna nawet z domu boja sie wyjsc. nie badz taka skupiona na sobie. kazdy by chcial zeby wszyscy sie za nim uganiali i go wysluchali, ale osobiscie takich osob nie znam. z kazdym jest cos nie tak, wiec juz tak nie lamentuj. pozdro