Czy nihiliści mogą być szczęśliwi?

Czy nihilizm z góry odrzuca możliwość bycia szczęśliwym?

to pytanie z gruntu filozoficzne

Wiem, ale te wszystkie dzieła filozofów są strasznie nużące, dlatego pytam tutaj.

przeczuwasz, że odpowiemy mądrzej od filozofów?

Gdyby było nieskończenie wielu nihilistów byli by nadal nihilistami?

A kto to jest filozof? Nie trzeba studiować filozofii, żeby mądrze mówić. @akimke Tak, a co tu niby miałoby się wykluczać?

Nihilisci tych których znam, nienawidzą wszystkiego łącznie ze soba

Ładny awatar.

To chyba im się coś pomyliło. Nihilizm neguje uznawane wartości, a zarazem nie proponuje innych. Tu już nie ma miejsca na nienawiść.

Wyparcie sie wszystkiego co uszczesliwia musi prowadzić do nienawiści a przynajmniej do depresji

Niekoniecznie. Apatia dla stoików jest stanem wolnym od wszelkich wzruszeń, pozwalający dostrzec inny wymiar życia.

Apatia to niechęć a oni utrzymywali równowagę i spokój.

Apatia to nie niechęć, bardziej obojętność.

znaleźli by się w takim położeniu ze ich cierpienie nieskończone cierpienie nieskończonej ilości nihilistów skupiło by się na ich JA ja ja jest swiadomoscią i najwyzszą mocą, oni by nie zapomniweli siebie jak w przypadku brahamana sczescia tak wielkiego, ze zapominasz samego siebie nieswiadomi siebie, sczęscie jak wielki, tak dlatego Bog daje nam cierpienie bysmy mogli być JA, zamiast w szczęściu nieświadomymi siebie tak właśnie tak!

@akimke Nihilizm neguje istnienie wszelkich wartości, Boga też. Coś ci nie wyszło.

Ambiwalentn Bo Nihilisci to idioci ;]

Właśnie czytam ze stoicka apateja nie jest równoznaczna z apatia. Chodziło o zaakceptowanie wszystkiego, o zachowanie spokoju , nie przeciwstawianie się biegówi wydarzen

No dobra, bo powoli odchodzimy od głównego tematu.

Spokój i akceptacja stoicka nie oznacza braku działania kiedy trzeba działać. Apatia to brak działania nawet w okolicznościach zachęcających do dzialania

No ok, chyba będę musiał jeszcze trochę doczytać, bo znowu wyszło na to, że z jednego pytania zrobiło się kilka.