Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu faceci tak strasznie zwracają uwagę na wygląd?

Polecane posty

Gość gość

Trzeba być wiecznie odwaloną, żeby zwrócili na ciebie baczniejszą uwagę. Makijaż, ładny strój, może obcasy. Dobrze, odpowiedni strój to też narzędzie w ogólnych kontaktach z ludźmi, ale na litość, jak czytam wywody, że "prawdziwa" kobieta nosi obcisłe sukienki i obcasy, to mam wrażenie, że coś wam się pomyliło. Bardzo lubię kobiecy styl, ale jeśli definiujecie kogoś w taki sposób poprzez ubiór.. to jest słabe. I dodam, że czuję się zażenowana, jak odwalę się nawet elegancko, bez żadnych dekoltów tudzież nawet obcisłych rzeczy; ostatnio będąc w ładnej koszuli i spodniach, na niskich koturnach, jacyś faceci się do mnie dowalali, a nawet nie widzieli mojej twarzy, bo byłam w okularach. Męczą mnie te zaczepki. Ocena figury - czasem bywa ostra,choć niektórzy mężczyźni potrafią docenić kobietę pod tym względem bardziej niż ona sama siebie. Czasami zastanawiają mnie jednak ludzie czepiający się szczupłych dziewczyn bez żadnych większych wad w figurze. Kultura ideałów? Ocena twarzy - to też kwestia osobnicza, no i oczywiście jak jesteśmy wymalowane to zwracamy większą uwagę. Proszę mi nie mówić, że to nieprawda, bo ja sama mając delikatniejszy makijaż byłam komplementowana za naturalność.. jaka to naturalność z owszem, cienką warstwą podkładu, ale jednak, i z umalowanym okiem (też całkiem lekko, ale jednak dostrzegalnie) to ja nie wiem. Ale to normalka, makijaż uładnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo sa WZROKOWCAMI !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kochanie intelektu na pierwszy rzut oka nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z resztą nie przeszkadza kiedy intelekt jest ładnie zapakowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym razie takie podsumowanie - kobieta musi od początku się o wiele bardziej starać, jeśli chodzi o wygląd (a przypominam, że elementów cząstkowych tego dbania jest cała masa - widział ktoś kiedyś kobietę oceniającą włosy innego mężczyzny pod względem ich kondycji? albo faceta chodzącego na manicure z różowymi paznokciami.. nikt się ich o to nie czepia ;) albo depilującego nogi zadającym czasem k***wski ból depilatorem? i masa innych). Musi wyglądem przyciągnąć, a mężczyzna? Jeśli jest totalnie paskudny i zaniedbany, to owszem, odrzuca, ale przeciętnemu mężczyźnie wystarczy być normalnie zadbanym człowiekiem, nie być oszołomem, mieć pewność siebie - może jeszcze ładniej ubranym, ale tutaj też wyszliście z jaskini, szczególnie młodzi - i jest w porządku, kwestia znalezienia dziewczyny, która będzie z nim kompatybilna. A kobieta musi się ciskać, bo ona jest płcią piękną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja też jestem wzrokowcem, moi kochani. Też lubię spojrzeć na przystojnych mężczyzn. Tylko zwróćcie uwagę, że od nich nie wymaga się całej masy zabiegów pielęgnacyjnych. Czy to oznacza, że kobiety są brzydkie bez nich? No właśnie nie, tylko ocena piękna tak nam się przesunęła, że kobieta bez makijażu wydaje się niewyraźna, dziwna jakaś. Bo jesteśmy przyzwyczajeni do podkreślonych oczu, ujednoliconej cery przez podkłady. Rozumiecie mnie? Ja sama jestem od tego uzależniona. Ale czy to było konieczne? To jest trochę marketing, te wszystkie kosmetyki do makijażu, hybrydy i milion innych rzeczy. Łażę do kosmetyczki i jak mi robią paznokcie, to widzę tam 100x bardziej wypacyfikowane ode mnie dziewczyny, kobiety, a ja o sobie myślałam, że zaczęłam troszkę przeginać w momencie, kiedy zaczęłam kłaść hybrydę (bo w sumie po co mi ona, skoro mam i tak ładne paznokcie, szczupłe dłonie i długie palce). A teraz myślenie oczywiście mi się zmieniło i się przyzwyczaiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja też jestem wzrokowcem, moi kochani. Też lubię spojrzeć na przystojnych mężczyzn. xx No to patrz , bez krępacji. Nam też miło jak dziewczyny się za nami oglądają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. dlaczego uważasz, że każdy mężczyzna jest taki sam jak Ci, którymi Ty się interesujesz? 2. Kobiety jako płeć piękna mają być brzydkie? U mężczyzn patrzycie na zaradność bo jesteśmy zaradni. 3. Kobiety jako bierne jak kwiaty przyciągają uwagę wyglądem. Gdyby kobiety zabiegały o mężczyzn to mężczyźni byli by bierni i musieli być oceniani tylko poprzez wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale też niekoniecznie tylko takiego wybrałabym na partnera ;). Miałam kiedyś chłopaka uznawanego za brzydkiego i nie miałam z tym problemu, mimo że padały różne komentarze, od 'on jest na ciebie za brzydki' począwszy. Ale obserwuję, że wielu mężczyzn miałoby. Bo chodzi też o opinię kolegów ;) no dobra, z tego też się pewnie wyrasta, chociaż męskie ego wydaje mi się, że trzyma się w jakimś stopniu zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. dlaczego uważasz, że piszę o mężczyznach, którymi się interesuję? piszę o tendencjach, które obserwuję u facetów w różnym wieku. Nie twierdzę, że każdy bardzo bardzo zwraca uwagę na wygląd, ale widzę, że dla dużej części jest on istotniejszy niż dla kobiet 2. zauważ, że to jest wkopywanie kogoś w pewną rolę. Kobiety płeć piękna,to mają żyly z siebie wypruwać, bo przecież taka jest ich podstawowa definicja - być piękną 3. Chyba się zatrzymałeś w pewnych wiekach, bo kobiety to już nie panny na wydaniu, którym pozwala się tylko rzucić okiem na mężczyznę i pod żadnym pozorem nie odsłaniać choćby kostki. Najlepiej jedź na zachód i zobacz, jak kobiety potrafią zawierać znajomości bo u nas to faktycznie, często jeszcze funkcjonuje pewien pogląd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyczyną jest Kult idealnej ślicznotki w mass mediach, czyli TV, prasie, wszelkich reklamach, nawet na bilbordach są " fajne doopy", a ze większość kobiet nie ma szans na konkurowanie z ideałem. A ty autorko chcialabys być zawsze w centrum uwagi? I to bez żadnego wysiłku?Niestety zawsze znajdzie się ładniejsza, bardziej przebojowa i seksowną od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie o to mi chodzi. Chodzi mi o ogół. Jest mi po prostu smutno, że sami się wkopaliśmy w takie coś ( i też nas po części wkopano)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kobiet wymaga się tylko wyglądu a od mężczyzn wyglądu, majątku, charakteru i miliona innych rzeczy i kto ma lepiej? Ponadto jak ktoś pisał jesteście bierne to na jakiej zasadzie mężczyzna ma zdecydować, do której z was ma zagadać skoro was nie zna? Jedyną informację jaką posiada to wasz wygląd. Po prostu oczekujecie, że bez waszego żadnego wkładu wasz ideał sam do was zagada i będzie się starał całe życie. Koniec z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety zgadzam sie z autorka i to nic nie da ze ktos sie nie bedzie malowal czy nie stroil. Po prostu bedzie bardziej pomijany bo ludzie i faceci oceniaja po wygladzie i ladne i wystrojone opakowanie bardziej przyciagnie przy pierwszym kontakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ty faktycznie od kobiet wymagasz tylko wyglądu..? no, to wszystko potwierdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooooość
Ja przestałam się przejmować takimi rzeczami, chodzę w tym w czym czuje się dobrze, czyli w spodniach, ładnej bluzce, płaskich butach i się nie maluje :) ja i tak jestem brzydka, wiec nie ma sensu żebym zazynala się na śmierć skoro i tak mi to pomoże tyle co nic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty rozumiesz poprzez staranie się kobiet? Bo jakoś to kobiety wypruwają z siebie żyły, żeby mąż miał dobrze, obiadek zrobiony, koszula poprasowana, a odwrotnie często jest gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 1.prawda jest taka że dla obu płci jest ważny wygląd, niby dla mężczyzn jest on ważniejszy, ale z drugiej strony to rzadko mężczyzna skreśla np za małe piersi, a kobieta potrafi odrzucić przez kilka cm 2.Możesz sobie narzekać ale z biologią i tak nie wygrasz.Nikt cie tez nie zmusza do bycia idealną, ty sama to robisz. Kto ci broni, nie musisz wcale o siebie dbać, tylko nie licz na duże zainteresowanie bo konkurencja nie śpi. 3.Ale i tak większość czeka aż facet za inicjuje kontakt, nie wydaje mi się ze z powodów kulturowych tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tak to było kiedyś, młodsze pokolenia są już inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Za jakie kilka cm? Chyba naczytałeś się za dużo prowo na kafe. Tylko ten facet, któremu od zawsze nie przeszkadzał duży biust nie odrzuci za niego (poza tym jak sobie wybiera laskę to widzi że wielkiego nie ma), ale też nieraz będąc już z nią w związku potrafią byc docinki, słyszałam na żywca jak się koleżanki żaliły :) mnie samą były wyzywał za 2. Biologią jest nakładanie przez kobiety makijażu? Takie zachowanie i owszem, jest tak determinowane, ale samo wymyślenia makijażu już nie było konieczne do tego, żeby facetom stawał i żeby kobiety im się podobały, nie uważasz? 3. Oczywiście że z takich, ja sama zagadywałam kiedyś do facetów i kiedyś usłyszałam komentarz, że jestem łatwa, a ja po prostu normalnie zagadałam, na luzie. Mamy MASĘ stereotypów w społeczeństwie na temat zagadujących kobiet, poza tym pstryczek w nos - biologia też mówi, że mężczyzna to łowca, więc kobiety mają blokadę przed podjęciem (pierwszej! bo kolejne - w sensie odezwanie się samej, ale później do faceta organizowanie czegoś - to jest jak dla mnie normalka ) inicjatywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*mnie samą były potrafił wyzywać za... łydki. Niby w żartach, ale to były takie dość dosadne żarty i częste. I to był ten uznawany za brzydkiego, którego ja wygląd w pełni akceptowałam (bo jak się z kimś jest, to się go akceptuje i uwielbia całego - nie mówię, że jak powiedzmy przytyje 50 kg, to nic nie mówić, ale wiecie, w czym rzecz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo są płytcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.Nie chodzi o prowo na kafe, kobiety ( nie wszystkie) mają obsesje na punkcie wzrostu faceta i wychodzi to głownie w internecie, gdzie możecie być szczere bo czuje cie się anonimowe.Wątpie żeby to wszystko były prowokacje, bez żartów. Nie chce się tu licytować , ale kobiety w ogóle są zdecydowanie bardziej wybredne co do wyboru potencjalnego partnera i nie potępiam tego . Oczywiście mężczyzną podobają się pełne piersi , tylko jeśli twarz i figura kobiety ogólnie się podobają,to nie skresle jej za piersi o rozmiar za male,czy kolor włosów ,zresztą różne piersi się mogą podobać, przynajmniej mi. 2.Chęć upodobania się samcom to czysta biologia, nieprawdaż? Makijaż i wszystkie upiększenia to tylko środek do celu.Mi osobiście może się podobać kobieta bez makijażu lub bez , różnie byea,. 3.Jeśli normalnie zagadujesz i nie jesteś nachalna to nie widzę w tym nic niestosownego.Zawsze myślałem ze jest taki zwyczaj że to kobieta zatrzepocze rzęsami i okaże subtelnoiem zainteresowanie, a facet zaprosi ją na randke.Ja bym nie przesadzał z tym zacofaniem u nas, są kraje. Gdzie jest dużo trudniej w sprawach damsko- męskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak był z tobą i krytykował twój wygląd to chamskie z jego strony. Jak się kogoś kocha to akceptuje się go w pełni(oczywiście jeśli zona przyryje po ślubie 100 kg to nie jest komfortową sytuacja ), a nie chamsko dogaduje, chociażby po to żeby nie sprawić ukochanej osobie przykrości.Ale może ja jestem " nipostępowy i staromodny und zaściankowy".?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takahipoteza
Ja poznalam mojego faceta na imprezie, kiedy miałam z makijażu tylko cienkie kreski (nawet brak tuszu), zero biżuterii, koszulkę a la tunika bokserska, zwykle dżinsy i buty na malym koturnie. Włosy w kucyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. A, to masz na myśli! Moje myśli pobłądziły.. w zupełnie innym kierunku :D zgadzam się, że kobiety zwracają uwagę na wzrost. Ja sama lubiłam 2 m chłopaków... ale kiedyś spodobał mi się niższy ode mnie (jakieś 2 cm) i z nim kręciłam, więc nie ma reguły. I nie przesadzaj, że wszyscy faceci nagle są tak tolerancyjni dla małych piersi. Powtarzam, jeśli one by im przeszkadzały, to częściej by się z kobietą z takimi nie związali, a nawet jeśli, to śliniliby się za biuściastymi/dowalali swojej dziewczynie. A widziałeś dziewczynę, która dogryzała facetowi z powodu tego, że nie jest wystarczająco wysoki? No nie, bo dziewczyny na ogół jak się wiążą, to nie mają problemu z wyglądem swojego partnera. Mam atrakcyjną koleżankę, ktorej mąż ma nadwagę, jest niższy od niej i z twarzy też nie jest atrakcyjny. NIGDY nie powiedziała na niego złego słowa, a nawet atakowała swoją teściową, która coś mu tam gadała, że ona go wybrała takiego i wszystko w nim lubi. Mam też inną, która też wybrała o wiele mniej atrakcyjnego od siebie i również nie ma problemu. Nie, ci faceci nie mają cech typu forsa (ten pierwszy nawet trochę mniej zarabia od koleżanki), duszami towarzystwa z charyzmą też nie są. 2. Tak, tylko to nie jest potrzebne (poza tym powiem ci, że często kobiety stroją się tak naprawdę dla/przez inne kobiety :)). W ogóle. W czasach jaskiniowych jakoś nie przeszkadzał brak makijażu ludziom się rozmnażać. No i gdybyśmy wszystkie chodziły bez makijażu, to i tak nadal wybieralibyście wg swoich kryteriów, a ile czasu i zasobów byłoby zaoszczędzone. No i forsy! :D 3. Nie, jeśli zapraszasz gdzieś faceta albo zagadujesz poprzez jakiś komunikator, to tak nie wygląda. Oczywiście, że są gorsze kraje, ale chyba lepiej mierzyć do tych, w których stereotypy typu 'kobieta, która pierwsza zagaduje, to desperatka/łatwa/wyzwolona d****a/' (tak jakby samo zagadanie miało świadczyć o tym, że chcesz się hajtać!) etc raczej nie funkcjonują w takim stopniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojaPorada
Autorko sama to pisałaś czy Walduś Kiepski ci to dyktował? Zajmij sie zyciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takahipoteza
Nigdy się nie stroilam jak kwoka w rui. Mnie smieszy jak widzę laski używające całego arsenału kobiecej broni: obcisłe mini, dekolt, szpilki, ostry makijaż. Krzyczą "zwróć na mnie uwagę!!!". Różne kobiety podobają się różnym mężczyznom. Myślę że ci bardziej wartościowi mężczyźni doceniają w kobietach delikatność, inteligencję, a dobre oko zawsze dostrzeże dobry styl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×