Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

3 raz oblany egz. jazdy. Czy to wstyd?

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj 3 raz oblałam egzami n na p.j . Za pierwszym razem na gorce ponieważ dwukrotnie zbyt wysokie obroty dalam i pomimo ze nie stoczyl sie, nie zgasł ,przejechal gorke to jednak nie zostało zaliczone z powodu zbyt wysokich obrotow ( gazowaniu) :/ Drugi raz na mieście i dzisiaj trzeci raz tez na miescie . Dwa razy na miescie za błahe przewinienia za jakie jednorazowo nie upieprzają ,ale dwukrotnie powtórzyły się i egzamin negatywny. To nie były bledny zagrazające ruchu drogowemu,lecz dwa razy mniejsza p*****la i dyskwalifikacja tak ajk u mnie to wyglądalo dwukrotnie na miescie Powiedzialm rodzinie ,ze znow się nie udało wczoraj a każdy zaczal mi wyskakiwać jak to za pierwszy razem pozdawali 30 , 2o u 15 lat temu robiąc ze mnie totalnego tumana ,ze trzeci raz zawalony bo za ich czasów każdy zdawal od razu, jacy my teraz jesteśmy niedorajdy itd. Czuje się taka dobitna. Czy naprawdę to taka mega siara 3 razy oblac ( raz wzniesienie, dwa razy miasto )??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie wstyd.ty za to placisz i masz prawo oblewac nawet 100 razy.twoj problem ale juz wez sie w garsc bo ci sie to prawo jazdy przyda na lato. wiec postaraj sie za 4 -razem go zdac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ty gadasz wstyd to zdać za 10 razem. ja swój egzamin zdałam za 3 razem. dwa razy nie wyjechałam z placu oblewałam na łuku,ale jak za 3 razem wyjechałam to zdałam od razu. nie martw się będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden wstyd, nie możesz dać się zaszczuć. Umiejętności umiejętnościami, ale czasami wyjazd w miasto to loteria. Bez spiny. Kto zdawał ten wie jak jest, ludzie i po 8 razy zdają i jakoś żyją i nie przeżywają codziennie, że wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oblewasz z podniecenia.nie denerwuj sie i to ci pojdzie latwiej.mysl tak-co bedzie to bedzie-nikt ci kuli w leb nie strzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wstyd. Najbardziej mądrua się wlasnie roczniki które 30 lat temu miały egzamin nie rzadko w małych pipidowach,bo jeszcze nie było wymogow rond, sygnalizacji świetlnych , tramwajow w małych zadupnych miasteczkach i tam się kiedyś egzaminy odbywaly często. Teraz sa inne wymogi, przepisy. Miasto musi mieć sporo rond, sporo skrzyzowac, przejazdu przez torowisko, sygn. swietlne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kazdy z nas jest urodzonym kierowca POWODZENIA🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wstyd,sama zdałam za 4 razem.Teraz rzadko się udaje zdać bez powtórki z rozrywki,tylko kasy szkoda,zdrowia i nerwów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam takich ktozy zdali za ktoryms tam razem, a wciskają kit po czasie ze za pierwszym i naśmiewają sie z tych co mają po kilka podejść. To mnie najbardziej rozwala. Po co tak łgać, nie rozumiem takich kłamstw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwosz93 pisał że już chyba 10 razy zdaje prawo jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej za ktoryms tam razem zdac egzamin solidnie zaliczony, niż za 1 razem z łaski litościwie zostać przepuszczonym a na drogach pirat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak płaciłem na egzamin to facet w kasie mówił, że zna takich co po 17 razy chodzili zdawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, ja Cie proszę. Wstyd? Ja zdałem za 5 razem i już. I to udało mi się, bo fajnego egzaminatora miałem. Dzisiaj jestem już prawo jazdy posiadam od 4 lat, auto mam juz od ponad roku i jeżdzę i ani jednej stłuczki nie miałem mimo 3 lat przerwy po zdaniu i nie jeżdzeniu. A też wszyscy sie śmiali, że nie warto, itp. Nie chciałem wykupywac godzin u jednej szkoły, kupiłem kilka godzin jazdy u dwuch innych i się czegoś nauczyłem. "Błędów nie popełnia tylko ten kto nic nie robi". A co do twoich rodziców, to przypomnij im, że te ich "inne czasy" to były dni, kiedy cholernie trudno było zdać maturę, a prawo jazdy dostawał każdy imbecyl. Dziś jest na odwrót. I TWOI RODZICE nie mieli problemów siadając do starego, PROSTEGO MALUCHA i jeżdżąc gdy jeszcze na drogach nie było takiego ruchu, korków, rond, świateł, tramwajów, innych kierowców(niedoswiadczonych), mniej skrzyżowań i PRZEPISÓW. Więc niech nie zgrywają cwaniaków, bo powiesz, że zapiszesz ich na kurs na ciężarówki i niech Ci udowodnią, że to bułka z masłem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×