kiedy do logopedy?syn nie mówi a ma 19miesiecy?

Tzn mówi po swojemu do nas czy przez tel;-)ale normalnie nie..zdarza mu się powiedzieć jakieś słowo ale to przypadek..jedynie co mówi mama czy baba, czasem jakieś tata czy dzidzia ale ciężko sprecyzować czy o to chodziło..I tak się zastanawiam czy jest ok czy się martwić?

Nie jest ok, do specjalisty jak najszybszej. I nie tylko logopedy, bo nie wiadomo jakie podłoże.I nie, samo się nie rozwiąże, może byś tylko gorzej.

Nie jest w porządku, powinien już mówić więcej. Idź do logopedy. Sama też ucz go słów - pokazuj mu obrazki, zabawki, tłumacz co jest co, dużo do niego mów, pokazuj różne rzeczy i nazywaj. Dowiedz się, jakie logopeda będzie robił ćwiczenia i rób podobne w domu - to bardzo ważne, bo często praca z dzieckiem tylko na zajęciach z logopedą to za mało.

a odgłosy to też słowa dla takiego malucha, jak robi kotek, piesek itd. mówi to?

Debilki ni debilki! Dziecko ma 1,5 roku a wy już wróżycie jakieś choroby. Autorko weź się zajmij czyms pożytecznym a nie wyszukujesz dziecku choroby! Ma czas zacznie mówić.

Po pierwsze nie wyszukuje chorób tylko jak się na czytam tego forum to człowiekowi różne rzeczy do głowy przychodzą. Tak naśladuje odgłosy zwierząt. I bardzo dużo mówi po swojemu ze pieska czy motor widzi i pokazuje palcem stąd wiem.

Autorko moja ma 26 miesięcy i jest identyczna sytuacja jak z twoim synem, pediatra powiedziała, że jeżeli nie poprawi się do 3 roku życia no to wtedy trzeba iść do specjalisty, słuch ma dobry, rozumie wszystko, ale jest małym wygodnickim leniem, ostatnio przestaliśmy reagować jak pokazywała palcem co chce i ze złością powiedziała - mama!

No właśnie pokazuje palcem i ciągnie za reke w to miejsce ..ale przy tym mowi po swojemu...A przez tel z babcią to gada jak stary na wszystkie pytania odpowiada tyle że po swojemu;-) wszystko rozumie co się do niego mówi..

Autorko przecież twoje dziecko jest NORMALNE.Daj spokój,wyluzuj i nie słuchaj tych,które piszą,że jest inaczej.W tym wieku dziecko nie idzie do logopedy!Poczytaj trochę do kiedy dziecko ma czas aby rozkręciła mu się mowa.Mój syn miał dwa i pół roku jak zaczął mówić,wcześniej nic,kompletne zero,nawet mama i tata nie mówił.Nie powiem,że nie miałam obaw bo skłamałabym,ale poczytałam trochę fachowej literatury i się uspokoiłam.Czekałam cierpliwie.W wieku dwóch lat lekarz rodzinny dał mu skierowanie do psychologa dziecięcego i neurologa(tam sa kierowane dzieci w tym wieku,a nie do logopedy)bo przy okazji wizyty spytal o jego mowę.Nie poszłam do tych specjalistów,bo wiedziałam ,że dziecko ma czas.W grudniu zaczął mówić pojedyncze słowa, a w tej chwili nawija bez końca od rana do wieczora,nie ma wyrazu,którego by nie powiedział.Nie martw się i daj czas swojemu dziecku.Pozdrawiam.

Skąd możesz wiedzieć, że dziecko wszytsko rozumie, skoro nie odpowiada? Rozumiem, że wykonuje polecenia np. zanieś coś do mycia, wyrzuc do smieci, podaj misia, daj buzi, przytul?

Co to znaczy "mówi po swojemu"? Ma swoje okreslenia na dane rzeczy (np. syn w tym wieku mówił na DZIURA - DUDA), wtedy ok, ale może wydaje tylko jakieś dźwięki i trudno zakwalifikować to do mowy. Jezeli dziecko wkonuje polecenia, pokazuje palcem co chce i to oco się prosi to ja bym poczekała. Dzieci rozwijają się skokowo. Syn w wieku 19 mcu mówił może z 20 słów (licząc także dada, am itd), teraz ma 22 mce i codziennie mówi więcej.

Za dużo kafeterii. Liczyłas, że będzie recytował wiersze z tym wieku jak to mamy na forum pisały? To bujda.

Rozumie bo jak ktoś wyżej napisał przynosi jakieś rzeczy o które proszę, idziemy na dwór leci pod drzwi itp. Mówi po swojemu tzn. Nic zrozumialego, nic przypominającego jakieś słowo ale nawija jak stary zadaniami jakieś swoje teksty;-) śmiesznie brzmi bo my normalnie do niego a on tym swoim językiem.. jak chcę iść na balkon to pokazuje i ciągnie językiem jak chcę coś zjeść ciągnie do lodówki wtedy pytam jesteś głodny zazwyczaj mówi że nie czasem wyraźnie czasem nie ale chce;-) W jego wieku chłopczyk normalnie mówi już bo to kolega z bloku..A nasz mały nie... ale za to jest super ruchowo rozwinięty śmiga na rowerze biegowym na dwóch kółkach jak szalony..A znów tam ten nie...W ogóle nie ma do tego smykalki