Dziwna znajomość

Znam się od jesieni zeszłego roku z pewnym gościem. Spędziliśmy razem dwa dni w Tatrach, w trakcie których zdążyłam go polubić, a może nawet coś więcej. Po powrocie z gór poszliśmy razem na koncert, na który mnie zaprosił. No i to było nasze ostatnie spotkanie NA ŻYWO. Tak to pisze do mnie tylko na fb. Często bardzo długo i dużo. Natomiast do spotkania w cztery oczy wciąż nie może dojść. Dziwne to, zważywszy ze mieszkam w Bytomiu, a on w Katowicach.

?

dlaczego dziwne? to nie jest dziwne, to oznacza, że nie ma potrzeby sie z Tobą zobaczyć

To po co pisze na fb w takim razie? Mieliśmy się spotkać jeszcze, sam wychodził z propozycją, ale to było tak, że w końcu stwierdzal, że nie moze przyjechać, albo zapraszał mnie na takie imprezy, gdzie mieli być jego znajomi (a ja chcę z nim być sam na sam). Ja tylko raz nie mogłam się pojawić.

Pisze bo mu się nudzi. Jak chciałby się spotkać to oczywiste, że jak najszybciej by coś zaproponował.