Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak usypiać prawie roczne dziecko ktore uporczywie staje przy szczebelkach ??

Polecane posty

Gość gość
To do wózka albo do w nosidełko i bujanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo z moim. I przystawiłam jego łóżeczko do naszego łóżka, tak bym mogła go potrzymać za rączkę, pogłaskać. I działa. To chyba taki etap, bo tylko mama i mama, a tatę ma w poważaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wznawiamy wątek. Jak uspic dziecko. Mój ma prawie 13 miesięcy i z zasypianiem jest zawsze cyrk. Ale jakoś dajemy radę gorzej bo spi po 10,15 minuT i wstaje i schodzi z łóżka bo spi ze mną. I wyje przez godzinę potem czasem zasnie na trochę znowu czasem nie. Katorga od roku prawie wcale nie śpię. Organizm już nie wytrzymuje. Nie wiem co robić... pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ku/rw/a to aż mnie gotują takie pytania dziecko jest dzieckiem każde jest inne indywidualne to że jedno zaśpi tak nie daje gorącej złotej rady dla kolejnego malucha wy to byście chciały żeby taki malutki dzieciak myk położył się i zasnął a to nie jest takie proste szczególnie przed 2 rokiem życia najlepiej to przykryć łóżeczko kratą a dziecku przykuć kulę do nogi Boże jakie z was matki że po 13 miesiącach w ogóle nie znacie swoich dzieci :-o rzygać się chce na takie matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj jest taki jak autorki, u nas jedyne co pomaga to bujanie w bujaczku, ma rok a ja go bujam w bujaczku zeby usnal :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz ale przynajmniej masz jakiś sposób a nie roszczeniowo wykrzywiasz ryj że dziecko wstaje chodzi oddycha zamiast się cieszyć że macie zdrowe żywe chodzące dzieci to jeszcze jojczy bo staje przy szczebelkach bosze buuuu problem stulecia nienawidzę takich leniwych krów dziecko to dziecko nikt nie mówił że będzie łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co sie tak denerwujesz.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jest denerwujące no niestety dzieciak to dzieciak taki do 2 roku życia niestety jest absorbującym pochłaniaczem życia i czasu ,ale jak ktoś ma zdrowe dziecko i tak biadoli bo wstaje bo żyje no ludzie to chore ja jak mój był w tym wieku to bujałam ,tuliłam miałam czasem dość ale zawsze pamiętałam o tym jak chore dziecko ma moja znajoma i ono ma już 7 lat robi pod siebie a dziewczyna non stop się nim opiekuje i kocha co ona by dała żeby mieć takie problemy teraz te matki od tej komercji i życia w tempie stresie to wariują wszystko już teraz zaraz a tak się nie da przy dziecku dlatego warto się najpierw zastanowić a potem decydować bo kolej rzeczy jest taka że dziecko się rozwija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie jesteście wulgarne, agresywne.... Czy nie macie poczucia wstydu? Są różne dzieci, jedno jest bardziej spokojne, inne bardziej urwisowate. Z moich obserwacji wynika, że najspokojniejsze dzieci są agresywnych matek. Nasz od urodzenia nie chciał spać, spał sporadycznie. Po roku czasu niespania zachorowałam na nadczynność tarczycy, skrajną anemię, bóle głowy, które mnie dopadały sprawiały, że wymiotowałam. Mały za to był radosny i zdrów jak ryba. Godzina snu i całą noc mógł być na nogach. Usypiałam go w wózku śpiewając kolędy po po polsku, angielsku, niemiecku... jak był już większy to musiałam go na tyle wymęczyć, że zasnął cudem. Ktoś kto pewnych rzeczy nie przeszedł to nie zrozumie. Nie ma skutecznego sposobu, najlepiej mieć kogoś do pomocy i jakoś to przeżyć. Na chwilę obecną ma prawie 5 lat. Idzie spać około 20.30 godz, 1 w nocy wstaje i już mu się nie chce spać, ale na szczęście po jakimś czasie zasypia. Generalnie jest ciężko nadal. Fizycznie mam z 85 lat. Od jego urodzenia przespałam 1 noc. Oczywiście każdy ma milion porad, ale nikt nas nie chce zastąpić nawet na jedną noc. Pocieszę Cię, że kiedyś będzie lepiej. Chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×