CHŁOPAK IDIOTA. CO DALEJ?

Cześć. Jestem z chłopakiem 4 lata. Ostatnio było tak w sumie bez szału w tym związku. Jednak też nie było tragicznie. Studiuję w innnaym mieście, dlatego też mozemy się widywać tylko w weekendy. Najpierw opowiem syt. z tego tygodnia: W środę się zapytałam D. czy jedziemy nad morze na weekend, pogoda zapowiadala się ładnie. Przez ostatnie 2 lata w sumie nigdzie oprócz kina nie byliśmy... Powiedział, że nie ma pieniędzy. OK. W ogóle super się złożyło,bo miałam piątek wolny, więc w czwartek jechałam z nadzieją, że po ciężkim tygodniu kucia (sesja) porobimy coś fajnego. Będąc w pociągu dostałam smsa, że nie przyjedzie dzisiaj, bo idzie z kolegami na piwo... Przykro mi się zrobiło i wyszła z tego dosyć duża kłótnia. W piątek zapytałam o której będzie to też nie przyjedzie,bo go wkurzyłam i jedzie z kolegami na imprezę... Tutaj się zagotowałam. Do Uja w co on gra?!!!! Dzisiaj jest sobota i nie zgadniecie co się stało :) Dzwonię do niego ok 13 to już po piwie i też oczywiście się nie spotkamy. Wiem,że pije do tej pory. Masakra jakaś. Jestem zawiedziona i zdołowana. Jestem w stanie go etraz spakować i zerwać. CO TO W OGÓLE MIAŁO ZNACZYĆ?! :(

Ale ty jesteś tępa.

Możliwe, ale dlaczego?

facet ktory kocha tak sie nei zachowuje, ja bym z takim nie byla :O

no idiota, po co ci chłopak idiota?

Właśnie dostałam smsa,że nie chce być na smyczy. o_O nie wiem co on w ogóle pierd...i. Pracował i mieszkał za granicą, nigdy go nie ograniczałam ani nic z tych rzeczy. A na te wszystkie imprezy na których był w ten weekend nie mógł iść ze mną? Bo?!

I zauważam, że to pierwsza tego typu sytuacja. Masakra.... ;(