Będę musiała zostać prostytuką

Muszę się normalnie wyżalić, bo klamka zapadła, decyzja podjęta, ale cholernie mi z tym ciężko. Mam 27 lat i zmarnowałam sobie życie, zostawił mnie facet chociaż to dość skomplikowane, bo mimo wszystko pomógłby mi ale jego warunki są dla mnie nie do zrealizowania. Nie mam pieniędzy na życie, pracowałam do tej pory tylko jako sprzątaczka za granicą, więc o tym że zarobie jakoś sama na utrzymanie mogę zapomnieć. Postanowiłam iść pracować jako d****** nie chcę, nie kręci mni to, ale nie mam wyjścia. Cały dzień dziś siedze i szukam atrakcyjnej oferty pracy w tym najstarszym zawodzie, już się poumawiałam nawet. Przykro mi, ze tak wyszło, ale sama sobie spieprzyłam życie:(

W jakim kraju pracowalas ? Praca prostytutki to jeszcze nie tragedia

Nie musisz.Zacznij pracowac na szowupie i bedziesz sie rozbierac ale z nikim nie ebdziesz spac a zarobisz s/h/o/w/u/p.tv

podaj swoje gg,cos doradze

Nie rób tego dziewczyno szkoda życia szybko się zestarzejesz nabawisz się jakis chorób a przecież emerytury nie dostaniesz i co będziesz robiła w wieku 50 lat.

nie mam gg. Mogę jedynie maila zostawic

ok moze byc poczta

smutnakropelka@wp.pl Nie mam zamiaru tak pracowac cały czas, chcę jedynie teraz zarobić dopóki nie znajdę pracy za granicą.

Będziesz połykała?

Gdzie mieszkasz?

PRzeciez ci napisalem zebys na kamerki poszla .Co za stupid girl

teraz taka konkurencja, że ciężko znaleźć klientów więc nawet już prostytucja nie jest dochodowa. Dużo nie zarobisz na tym, a i chorób się nabawisz, gumka nie chroni przed syfem. Co z tego że zarobisz 1000zł, jak potem drugie tysiąc wydasz na leki na grzybice pochwy i kłykciny? Poza tym faceci teraz mają wysokie wymagania, musi być anal, połyk, bez gumki, tego chcesz? A nie lepiej popełnić jakieś przestępstwo, ukraść coś, włamac się gdzieś i cię zamkną w więzeniu i będziesz żyć jak pączek w maśle nie musząc dawać doopy zwyrolom? ja bym chyba wolala kraść niż się prostytuować.

Jeżeli jesteś ładna to zostań utrzymanką chyba lepiej spać z jednym facetem za kilka tyś miesięcznie niż z 10-40dziennie? A najlepiej to idź do pracy... są np magazyny gdzie przyjmują jak leci, słabo płatne ale na życie starczy