Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy ja poważnie przesadzam?

Polecane posty

Gość gość

i tak co tydzień w soboty jeździ do swojej byłej i rocznej córki, przy czym rzekomo by mnie nie denerwować sytuacją nie mówi mi o której jedzie, o której wraca, a wiem, że siedzi u niej cały dzień, od 10 do 18 np. Razem na zakupy, do parku rozrywki, do parku na spacerek i nie wiem tego od niego, a ze zdjęć jakie ma w telefonie. Cały jego dom poobwieszany zdjęciami dziecka w różowych sukieneczkach- nie mojego dziecka. Powiedzcie mi czy ja przesadzam, czy mam się czego czepiać i wymagać by o takich rzeczach mi mówił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaaaaaaaaaaa
olej frajera z przychówkiem, zawsze będziesz na drugim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzień wcześniej zabrał mnie na kolację, cały dzień spędziliśmy razem, wracam do siebie i dzwoni i mówi, kochanie jutro jadę do córki, jadę rano nie wiem o której wrócę, ale na pewno wieczorem, mam nadzieję że rozumiesz. wiec pytam go jak wraca co robili i słyszę siedziałem z nimi w domu, a później przeglądając galerie widzę setkę zdjęć jego z córą z różnych miejsc z tego dnia. Pytam, a on zarzuca mi, że nie będzie się z każdego kroku tłumaczył, bo wie że się zdenerwuje- no jak mam się nie denerwować wiedząc że mój mężczyzna z była i ich dzieckiem biega po sklepach, wesołych miasteczkach i restauracjach. czy ja przesadzam? Jeśli tak proszę o szczere opinie, bo siedzę dosłownie wk*wiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorzej maja matki ich dzieci bo na 1 corka, na 2 kochanka a na 3 matka jego dziecka .... daltego nie chcę miec juz zadnych dzieci z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRZESADZASZ! mój były zabiera dzieci i ze swoją nową jeżdżą po muzeach,kinach,placach zabaw, restauracjach,zoo itp inna sytuacja ale ja nie robię afery bo nie ma o co! co mają siedzieć cały dzień w domu!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to twój były zabiera dzieci. A tu on jedzie do dziecka sam i cały dzień spędza z nią i córką. Twój były też tak robił mając już nową partnerkę, że przesiadywał co tydzień u ciebie cały dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma dopiero rok. Czyli mówiąc najprościej całkiem niedawno je zrobił. Może to za wcześnie na nowy powazny związek? A trudno, żeby roczniaka facet sam zabierał na cały dzień, skoro nie żyje z dzieckiem, nie zna jej zwyczajów, obsługi, rytmu dnia itp. 5 latkę byście mogli zabrać we dwoje. To jeszcze niemowlak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli dziecko powstało 2 lata temu, nie wiedział że je ma, dowiedział się 2 miesiące temu i się zaczęło co tygodniowe jeżdżenie do byłej i córki. Miałam nadzieje, ze to będzie wyglądać inaczej, a tak cała sobota co tydzień, spędza z nią i córką jak widać po zdjęciach bawią się znakomicie. Co więcej, zapytał mnie ostatnio czy zostanę jego żoną, choćby cywilny na razie. Ale mógłby brać już jutro ze mną. Wiem, może patrzę na to źle, ale jestem dosłownie wk*wiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz u mnie jest inna sytuacja, bo o dziecku dowiedział się 2 mies temu- tak jak pisałam wyżej. Zaczął do niej jeździć, powiedział dobrze, masz córkę, nie planowaliśmy tego, zdarzyło się, chcesz wziąć odpowiedzialność, jestem za. Ale chyba nie sadziłam, że to będzie tak częste, dzwonienie, pisanie i to spędzanie dnia z była i ich dzieckiem! Dosłownie trafia mnie że mój meżczzna, jeździ do innej z którą ma dziecko i spędza z nimi cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak uważasz? możliwe, że coś w tym jest. Wszyscy mi mówią, znajomi, rodzina, że skoro tak sfiksował na punkcie dziecka, to do niej zechce wrócić, mimo że on zapewnia że nigdy w życiu, mam wrażenie, że może dla dobra dziecka z nią być. Nie wiem czy to zazdrość, to chyba obawa, że stracę na niego czas, bo on za kilka miesięcy tych entuzjastycznych wizyt u niej, prezencików, zdjęć, rozmów o dziecku powie, słuchaj wracam do niej bo dziecko mnie potrzebuje. A druga sprawa, planowaliśmy mieć dziecko, raz nawet sądziłam, ze jestem w ciąży, cieszył się niezmiernie. Do dziś mówi, że dzieci chce mieć. Źle reaguję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sciemniasz z tymi 2 miesiącami albo cały temat to ściema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha. 2 miesiące temu po rozprawie o alimenty zarobaczył córe po raz pierwszy, co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowałam się na związek z nim i zaczynam żałować. Kocham go, on kocha mnie, ale mam już dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z toba spedza 6 dni w tygodniu, a z dzieckiem tylko 1. I ty masz z tym jakis problem? Ten 1 dzien sie temu dziecku po prostu nalezy. I ty nie powinnas wnikac, co oni w tym czasie robia. Dla twojej wygody maja siedziec w domu i nigdzie sie nie ruszyc? Bo ty tak chcesz? Oj, laska przesadzasz i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi bardziej, o to że kłamie, przecież pytam normalnie jak dzień spędzili, mówi siedzieliśmy w domu. A potem przeglądając galerię w telefonie widzę zdjęcia, z tylu miejsc. Skoro okłamuje mnie w takiej sprawie jak spacerki z byłą i dzieckiem, to w czym jeszcze mnie może okłamywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No facet klamie, i ty o tym wiesz (a swoja droga sama grzebiesz mu w telefonie, czy on ci te zdjecia pokazal???). Ale inna sprawa jest to, ze on ma dziecko. Sadze, ze jestes zbyt zazdrosna, aby te dwa fakty zignorwac. Dziecko jest i juz tego faktu nie zmienisz. A im bedzie starsze, tym bedzie wymagalo wiecej opieki. I pieniedzy. Wiec ty sie juz lepiej teraz zastanow, czy jestes gotowa tworzyc zwiazek z takim obciazeniem. Bo mam wrazenie, ze bedzie ci z tym coraz trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba masz rację, nie potrafię zignorować tego, że mój mężczyzna spędza dzień z była i ich dzieckiem. Tym bardziej, że znam ją ze słyszenia i wiem jaka z niej "łatwa" kobieta. To dla mnie nowa sytuacja, bo gdy go poznałam o żadnym dziecku nie było mowy. Złotego środka chyba nie wypracujemy, bo zabraniać mu odwiedzin nie chcę. A i on by nie chciał z tych odwiedzin zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On na pewno nie zrezygnuje. Widac ze bardzo sie cieszy tym dzieckiem. Bedzie wolal cie oklamywac. Co zreszta juz robi. Wyjscie teraz za maz i urodzenie waszego dziecka tylko sytuacje zaostrzy. Nawet o tym nie mysl. Czasami kobietom sie wydaje, ze dziecko pomoze przezwyciezyc kryzys w malzenstwie, albo scementuje zwiazek. Ale to sie nigdy nie sprawdza. Zaczekaj z taka decyzja. I dobrze przemysl wasza/twoja obecna sytuacje. Moze warto troche to wszystko poobserwowac i podjac decyzje dopiero po za jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to on chce dzieci teraz nawet nie ja, ja zawsze mówiłam, że spokojnie za 2, 3 lata możemy starać się o dziecko. Ale nie teraz. To on chce ślubu, nie ja. Ja o tym nie wspominam. On wciąż wspomina choćby o cywilnym. Wiem, ze się cieszy, że ma dziecko, choć mówi, że oddałby wszystko by cofnąć tamten czas, nigdy by do takiej sytuacji nie dopuścił. Mnie martwi tylko to, że skoro już z nią spał, mają dziecko, okłamuje mnie, czy nie wylądują w łóżku znowu, znam tą kobietę i wiem jaka jest. Sam fakt, że nie wiedziała z kim ma dziecko, świadczy sam za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja miałam podobną sytuację, tu nie chodzi o zazdrość, rozumiem cie, miałam to samo, odeszłam. Jeśli jesteś młoda nie pchaj się w to, szkoda nerwów, jest tylu fajnych facetów bez dzieci. Też nie wyobrażam sobie by mój mężczyzna co tydzień widywał się z byłą i chodził z nią na wesołe spacerki.Nawet jeśli kocha ciebie, a kocha, bo nie byłby z tobą, a z nią, u facetów nie mażadnego ale to ja i tak bym odpuściła.Nie masz dzieci, szkoda nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedzie tylko gorzej, on chce cie usidlic, bo sama nie masz dzieci ani bylego za plecami. on doskonale wie, dlaczego nie chce kobiety z dzieckiem. wiej jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uważam że tobą zwyczajnie manipuluje.Skoro jesteście razem masz prawo wiedzieć o której jedzie do dziecka, o której wraca i co robił. Skoro uważa że nie robi nic złego dlaczego ci o tym nie mówi? Każda sobotę będzie spędzał u niej.Co gdy pojawią się wasze dzieci.To jakiś niedojrzały idiota jak dla mnie.Jak ty sie masz na coś godzić skoro sama piszesz,że tamta jest łatwa.Nie chce cie denerwować dlatego nie mówi prawdy.A co on 5lat ma?Ciesz się, że jeszcze ci dzuecka nie zrobił.Nie zgadzaj się na żaden ślub!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz to obserwuj sytuacje.Lepiej jak się wypowiedzą kobiety do których przyjeżdża były. Albo takie ktorych obecny partner jezdzi w odwiedziny. Możliwe ze każdy się tak zachowuje.Jak to jest u was kobietki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama nie wiem, czy wiem w co się pakuję. Nikt z moich znajomych nie jest w takiej sytuacji, koleżanka nie wiedząc, że mówię o sobie , powiedziała krótko: patologia. Z jednej strony, zależy mi na nim, dobrze się ze sobą czujemy, mogę na nim polegać, zawsze okazuje mi dużo czułości. Chyba, że schodzimy na temat dziecka, zaraz zaczyna się awantura. I tak jak mówię, nie chce mi mówić o której wraca, jak spędzają dzień itp, a wiem, że ona nie ma nikogo obecnie. I jeszcze ślubu ze mną chce i tak co sobotę będę siedzieć sama z dzieckiem, a on u byłej i ich dziecka. Gdyby dziecko było większe nie byłoby kłopotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny człowiek z tego twojego chłopaka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu dziwny? Może macie rację i zwyczajnie przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz jedno życie, dobrze się zastanów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×