Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżance odbiło... śmiać się czy płakać...

Polecane posty

Gość gość

Od niedawna moją dobrą koleżankę wciągnął taki ekologiczny styl życia,zioła, zdrowa żywność, naturale kosmetyki itp. Wszystko pięknie ładnie tylko chyba zaczęła już trochę przeginać. Np. nie używa normalnego antyperspirantu bo to chemia, więc zrobiła sobie sama z czegoś dziwnego, chyba na bazie sody i spoko jest naturalny, zdrowy i nie uczula tylko ma jeden minus - nie działa. No i nie wiem bo ona chyba tego nie zauważa, że wali od niej troszkę, to taki dziwny zapach, nie jest to zapach potu, ale ładny zapach to też nie jest, czasem tak pachną starzy ludzie. Nie umiem tego opisać. Oprócz tego zaczęła się ubierać ekologicznie w jakieś koszmarne zgrzebne szaty z lnu chyba. Ostatnio tez bardzo się zdenerowała jak zaproponowałam jej kawałek pizzy, bo to przecież niezdrowe. Jej życie, jej sprawa, ale moim zdaniem na serio zaczyna świrować i niedługo to tylko biały kaftan jej zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem, przesadza trochę. ja jem od dość dawna zdrowo, duzo warzyw owoców, kasze, ziarna orzechy, jajka, nie jem mięsa, sama gotuję, piekę chleb sama, nie jadam w macdonaldzie itp od 10 lat. nie jadam pizzy ze sklepu ani nie pije coli, fanty itp. ale jem ciastka, czasem chipsy. co do kosmetykow to robię często domowe maseczki do włosów i na twarz, ale ubieram się "normlanie", piorę w proszkach eko lub zwyklych też... a sodą to myję lodówkę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadza, tylko robi to źle:D na pewno są naturalne antyperspiranty, które działają i ubrania z lnu, które nie są szmatami:D a pizza rzeczywiście jest świństwem, taka kupna, co nie znaczy, że nawet proekologiczny tygrys nie op******i:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj jej żyć. Już lepiej świrować w ten sposób, niż w jakiś szkodliwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ogólnie rozumiem i podziwiam ludzi, którzy starają się żyć zdrowo, sama bym tak chciała ale jestem na to zbyt leniwa. Ale wszystko ma swoje granice i nie potrafię zrozumieć agresji mojej koleżanki po tym jak podałam jej wodę w szklance umytej ludwikiem :) Patrzyła na mnie tak jakbym chciała ją otruć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No czyli "ześwirowała" to dobre określenie:P Myślę, że nawracanie jej niewiele pomoże. Spróbuj wykazywać się zrozumieniem, a jak jej zachowanie będzie nie do wytrzymania, to ogranicz kontakty. Spotykajcie się na neutralnym gruncie- np. w jakiejś kawiarni. Powiedz jej wprost, że szanujesz jej poglądy, ale sama masz inne i nie masz zamiaru dostosowywać się do jej wymagań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że sama odpadnie jak będzie np. czytać o roztoczach i gdzie one są i że są wszędzie.... skończy w Tworkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką nadzieję, że to chwilowe zauroczenie. Ona miała już różne fazy np. chciała zostać buddystką albo zająć się rzeźbieniem w glinie.. Do tamtych rzeczy miała jednak taki słomiany zapał, teraz trochę bardziej ją wkręciło. Specyficzna osoba, ale przynajmniej zawsze jest z nią ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam do końca, ale co do antyperspirantu z sody to działa, bo sama używam, ale nie ze względów bycia eko, tylko ściśle zdrowotnych gdyż drogeryjne antyperspiranty mnie uczulały :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kwestionuję tego, że antyperspirant z sody działa, ale może nie na każdego, albo po prostu moja kumpela zrobiła coś nie tak jak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh odżywianie energią ? możliwe, że już nawet coś wspominała na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przygoda z buddyzmem mojej kumpeli była też zabawna. W ten temat wkręcił ją jakiś znajomy z pracy, dziwny typ o wyglądzie jożina z bażin. Twierdził on, że posiada nadnaturalne moce i potrafi słyszeć naddźwięki. Zaprosił ją na spotkania tych buddystów, ale kiedy się dowiedziała, że ten typ wp*****la na przerwach w pracy kanapki z suchą krakowską to zmieniła poglądy. Nie mogła pojąć jak taki zagorzały buddysta może o******lać mięcho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę fanatycznych ekologów niż fanatycznych wege.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to chętnie poczytamy :) dawaj dawaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja kumpela to teraz jest ekolożka i wegetarianka w jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw wkręcił sobie, że zostanie mnichem buddyjskim (wysoko mierzył!), ale celibat go zniechęcił. A później się pokapował, że buddyści nie pochwalają noszenia skórzanych rzeczy i wtedy ostatecznie, acz gwałtownie zerwał z buddyzmem... 2 lata próbowałem mu wyperswadować tę buddyjską zajawkę, tłumacząc, że nie dość dobrze poznał podstawy tej filozofii (żeby nie było - ja też ich nie znam). Ale zaszokowała mnie szybkość, z jaką zrezygnował z "treści swego życia". Zaraz po tym znalazł sobie nowe hobby i wtedy dałem za wygraną. Mr Słomiany Zapał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekstremalni ludzie, niezaleznie w jaka strone skrecaja staja sie czesto agresywni i dzialaja jak sekta (ja mam bezwzgledna racje), ja od 8 lat jestem wege, ale jakos nie n*******lam znajomym o mojej wyzszosci, lepszym rozumieniu swiata itp. Moj facet to typowu miesozerca i nie stanowi to zadnego problemu. Zadne z nas nie jest fanatyczne i szanujemy sie. Jak ktos nawraca innych, stara sie przytaczac argumenty, glownie na zasadzie "ja wiem lepiej", to trzeba czekac az mu przejdzie albo, az dotrze do mozgu, ze nie kazdy mysli tak samo, ewentualnie, az do konca dziczeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę w szczerą wiarę w buddyzm ludzi z zachodu, to bardziej taka moda, chęć wyróżnienia się niż autentyczne przekonanie, buddyzm jest dla tych, którzy w tej wierze się urodzili i wyrośli, bo tylko oni ją potrafią zrozumieć moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak moja kumpela jest zdecydowanie ekstremalna, taki charakter. Nie znosi sprzeciwu i nie uznaje kompromisów. Ciężko się z nią teraz rozmawia, bo traktuje mnie jak ciemną stronę mocy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buddyzm to jedna z mądrzejszych idei jakie kiedykolwiek powstały nie oceniajcie tej filozofii po kilku durnych, narwanych przypadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mogę wiedzieć ile lat miał Mr Słomiany Zapał kiedy zapałał miłością do buddyzmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×