Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anonymous41

Chcialem ją złapać na dziecko.

Polecane posty

Gość anonymous41

Poznaliśmy się tutaj i zaczęliśmy rozmawiać,a później spotykać.Ona młodsza ode mnie 14 lat ja po przejściach.Zakochaliśmy się w sobie i zamieszkaliśmy razem.Dawałem jej wszystko o czym marzyła.Miłość,wierność,szacunek,komplementy,kwiaty,drobne prezenty,wspólne wypady.Gdy zaszła w ciąże byliśmy jeszcze bardziej szczęśliwy.Oświadczyłem się jej,a ona przyjęła oświadczyny.Jej rodzina robiła wszystko aby nas rozdzielić i w końcu się im udało.Dziś nasze dziecko ma 14 mc,a ona nowego wybranka.Jej zachowanie i stosunek do mnie zmieniły się o 180 stopni.Pluje na mnie jadem i nie mogę nawet widywać dziecka,a ja nie zrobiłem jej nic złego.Ona nie chce nic ode mnie,ja chciałbym jej pomagać i uczestniczyć w życiu i wychowywaniu dziecka.Dziś jestem totalnie zniszczony psychicznie w głębokiej depresji.Kocham ja nadal i zadaję sobie pytanie dlaczego to zrobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyganeczka1
A ch.j nas to obchodzi,jak zbrzydnie utyje to przestaniesz ją kochać,awali nas to to forum dla kobiet a nie dla ryczacych debili za laluniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strasznie Ci współczuję czy ona Cię kochała? to podstawowe pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous41
Zapewniała mnie o swoich uczuciach ale czy to było szczere i prawdziwe?Dzis przez jej zachowanie mam wątpliwości.Oddałem jej siebie całego z duszą,ciałem i sercem.Widocznie to było za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem nie powstal z niczego wiec moze sie zastanow jaki byl prawdziwy powod jej zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój znajdziesz inną i zapomnisz o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest wiele powodob utraty atrakcyjnosci facetow (rowniez i kobiet) w zwiazku. cos musiales s*******ic. sytuacja jest o tyle trudna ze macie dziecko ktore jednak nie powinno cierpiec.... edit: "Oddałem jej siebie całego z duszą,ciałem i sercem.Widocznie to było za mało" dopiero przeczytalem, stary za duzo!!! czy wartosciowy facet odda wszystko dla swojej dziewczyny nawet jesli ja kocha? no przeciez nie! teraz nie mam zbyt wiele czasu na gadki na ten temat ale to klasyka. facet chce przychylic nieba kobiecie, ona czuje ze "juz go ma" i facet traci na atrakcyjnosci. niestety ale holywoodzkie filmy tu nie dzialaja... :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno jest pewne: nie uszanowała Ciebie. Dojdziesz to siebie, zobaczysz, ból minie. Tylko odwróć głowę do przodu, bo już zrobiłeś, co mogłeś. Ty masz spokojne sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous41
Oczywiście że szukałem winy w sobie zadając pytania.Teraz można gdybać ale wydaje mi się,że zrobiłem wszystko.Walczyłem do samego końca skamlając o rozmowę,szansę ale jej nie dostałem.Ona była szantażowana emocjonalnie przez swoją rodzinę i uległa presji.Z ich strony padały pod moim adresem groźby ale ja się nie ulękłem.Wyszło na to że jest niedojrzała i ma nieodciętą pępowinę.Dziś nie mam z nią żadnego kontaktu,tylko czasem @.Ona niestety nie chce w ogóle rozmawiać ze mną ani nic wyjaśniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous41
Chcę wyjaśnić dlaczego tak postąpiła i dlaczego zabrania mi uczestniczyć w życiu dziecka.Oni chcą zatuszować wszystko,bo nowy gach robi za tatusia.Ja mam nie istnieć w życiu swojego dziecka tak jak by mnie nigdy nie było.Moze i zachowałem się jak łajza ale chciałem by czuła,że ja kocham,że jest dla mnie bardzo ważna i nie liczy się nic i nikt poza nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z jakiego powodu jej rodzina w to wkroczyla? byl jakis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak cie czytam 3 minuty juz mam cie dosyc.... :o czlowieku, ogarnij sie, przestan byc meska cipka. niczego nie musisz z dziewczyna wyjasniac zeby ona cie kochala. faceci mysla ze laska musi wszystko rozumiec, chuj, nic nie musi rozumiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pomyślałeś że to nie twoje dziecko, ja jestem tego pewna na 99% dlatego nie dopuszcza cię do dziecka i nie chce od ciebie nic a rodzina chciała żeby się związala z ojcem dziecka,taka jest prawda- a może powiedz że pójdziesz do sądu o ustalenie ojcostwa itd. zobaczysz co z tego wyniknie TO NIE TWOJE DZIECKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rożnica wieku im się nie podobała,odległość w jakiej mieszkali ode mnie 400 km i to że wiedzieli iż ja nie poddam się ich dyktaturze.Nie ważne że ich córka była szczęśliwa.Ważne jest ich ego i nawet nie mieli zamiaru mnie poznać jaki jestem naprawdę.Ona została postawiona pod ścianą albo ja albo oni się jej wyprą i nie ma do czego wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous41
Nie ma takiej opcji aby dziecko nie było moje,bo spędzaliśmy razem po 24 h,a ona była w obcym mieście.W sądzie już bylem i ustaliłem ojcostwo któremu ona nie zaprzeczyła.Dlatego teraz jest na mnie wściekła jak osa,za to że śmiem upominać się o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj chłopie gdybyś ty był ojcem nie odeszła by a i rodzice by nie naciskali, nie wierze że chcą pannę z dzieckiem w domu i żeby wnuk nie znał ojca,oj aleś ty naiwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostala podstawiona pod sciana pewnie w chwili gdy najbardziej potrzebowala pomocy - ciaza, male dziecko to trudne dla kazdego co nie zmienia faktu ze masz dziecko z ktorym chcesz utrzymywac kontakt i masz do tego prawo wiec moze od tego zacznij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous41
.Wyjechała ode mnie w 9 mc ciąży .Gdyby potrzebowała pomocy lub czegokolwiek byłem na miejscu.Dbałem o nią i troszczyłem się jak moglem najlepiej.Mieszkaliśmy razem od polowy maja,a urodziła pod koniec lutego.Maj i Czerwiec przebywaliśmy razem po 24 h jak mogla zajść w ciążę z innym nie znając tutaj nikogo?Odleglość jaka nas dzieliła,to 400 km.Ona zawsze przyjeżdżała tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous41
Zabiegam o spotkania z dzieckiem ale są mi one od samego początku skutecznie utrudnianie przez ex i jej rodzinę.Moja wizyta w jej rodzinnym domu skończyła się pobiciem mnie przez jej rodzinę.Nigdy nie widziałem swojego dziecka jedynie na fotkach.Wniosłem do sądu wniosek o ustalenie widzeń sie z dzieckiem i czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego napisałeś w tytule że chciałeś złapać ją na dziecko? to brzmi źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous41
Napisałem tak,bo tak uznała jej rodzina.Tak samo jak twierdzili,że ja jestem z nią dla jednego i mam jeszcze praczkę,sprzątaczkę i gotowaczkę.Co jest totalna bzdurą,bo oprócz tego,że ja pracowałem to dzieliliśmy się obowiązkami.Dla mnie związek partnerski to nic złego.Czasem z mojej strony były spontany w postaci śniadań do łóżka lub wspólnych romantycznych kolacyjek z jej ulubionymi kwiatami,winem, i świecami.Nie rozumiem jej podejścia,a tym bardziej izolowania mnie od dziecka i tuszowania mojego ojcostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za młodą kobietę wybrałeś na partnerkę, jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie nim ona to zrozumie, nie marnuj sobie życia, idź do przodu, już nic nie możesz zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako ojciec masz zagawarantowane prawo wpsoluczestniczenia w wychowaniu dziecka - jesli ona sie nie zgadza dalczego nie pojdziesz do sadu? dla mnie to nieonsekwencja z twojej strony - moze ona widziala wiecej takich zachowan, hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to calkiem fajnie jak sie z tatusiem zaczeliscie tluc... a o co poszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
złapanie na dziecko to zły pomysł. Zostaniesz sam z dzieckiem albo dziecko będzie oddane tylko ty będziesz za to odpowiedziualny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous41
Fakt jest młoda ale jej zachowanie,tok myślenia i rozmowy z nią nie wskazywały na niedojrzałość. ROR-Wszystko obecnie załatwiam przez sąd,sprawy są w toku ale nawet prawomocne wyroki nie dają gwarancji uczestniczenia w życiu dziecka.Z wyrokami mogę zostać tylko tatomatem na 100%. Gość 17.21-Ja nie tluklem tatusia ze względu na szacunek do niej i jej rodziców.To tatuś tłukł mnie ze swoim bratem,ja tylko sie broniłem zasłaniając.Jej ojciec jest starszy ode mnie tylko o 3 lata. Chciałbym iść do przodu ale jakoś nie potrafię się pozbierać po tym wszystkim.Wszystkie pierwsze chwile jakie straciłem z dzieckiem i to co się wydarzyło między mną,a matką dziecka nie pozwala mi normalnie funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcesz byc ojcem to bierz sie w karby a nie pozwalaj sobie na bycie rozlazla mameja - za chwile dzieciak cie zapyta tato a dlaczego widzimy sie tylko co dwa tygodnie albo dlaczego nie moge pojechac z toba na wakacje a - i jak matka twojego dziecka moglaby byc twoja corka to chociazby z racji doswiadczenia zyciowego powinienes TY walczyc o nia i o dziecko a nie ona sama ze swoja rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymous41
Gość 17.49-cały czas wałczę o nią i nasze dziecko.Ona mnie olewa i ma juz nowego fagasa.Z dzieckiem robi mi pod górkę dlatego jeszcze nie widziałem go.Sąd potrzebował 11 mc na rozpoczęcie mojej sprawy aby ustalić moje ojcostwo.matka dziecka nie chce nic polubownie załatwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×