Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdzie można poznać wierzącą dziewczynę

Polecane posty

Gość gość
Masz rację, szukaj katoliczki bo jak czytam Twoje ostatnie wypowiedzi, to już wiem, że udaną parą byśmy nie byli, bo: - nie modlę się, więc gdybyś ty to robił, to tak ja bym wtedy oglądała TV - seks po ślubie - gdybym był bardzo zakochana to bym się pewnie zgodziła, ale byłoby to dla mnie duże poświęcenie, tym bardziej że nie uważam seksu za nic złego - naturalne metody antykoncepcji - OPDADA całkwicie ;) gdybyś to na mnie wymuszał, to bym brała tabletki po kryjomu, bo nie wyobrażam sobie mieć przedszkola w domu IHMO szukaj podobnej do siebie, bo zwykłe dziewczyny niestety cię nie zrozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo autorce przedostatniego wpisu, że teraz mnie rozumie. Mimo iż jak widzę mit nieskutecznych metod naturalnych pokutuje w społeczeństwie nadal :) Można 1000 wyników badań na ten temat ogłosić, a lud i tak wie swoje ;) Zaskakujące, że katolikom się zarzuca zacofanie, ale gdy chodzi o naturalne metody, to nagle się okazuje, że jakimś cudem to zapewne nauka się myli :) Brzmi logicznie :) Ale ok, to tylko dygresja, nie ma sensu tu dyskutować, z par, których znam, jedna "wpadła" na NPR a jedna na antykoncepcji. 1:1. Ktoś zaraz powie, bo pewnie nie umieli stosować antykoncepcji. Pewnie tak. Podobnie jak tamci nie umieli stosować NPR-u :) Ale dziękuję za wytłumaczenie, że nie ma co "normalnych" dziewczyn przekonywać do racjonalnych, naukowych argumentów, bo z "gazetek" już wiedzą lepiej. Koniec dygresji :) Cieszę się, że zostało zrozumiane, dlaczego w grę wchodzi tylko wierząca dziewczyna. Nie chcę na niewierzącej wymuszać w imię miłości czegoś, czego inaczej by nie zrobiła (seks tylko po ślubie, NPR)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd wiesz, czy jesteś najbardziej wierzącą osobą na kafe? Ja też wierzę, chodzę do kościoła, córka śpiewa w chórze kościelnym, ja się udzielam dla naszej społeczności. Ale nie uważam się za świetą i najbardziej wierzącą. Też nie mam męża, ale nie szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaufanie to coś, co Bogu podoba się najbardziej. Nie martw się i cierpliwie czekaj. Może zjawi się ta wyśniona, a może nie. W każdym przypadku, o ile będziesz w łasce uświęcającej, będziesz szczęśliwy. :) Przypomina mi się świadectwo księdza Michała Olszewskiego. Tak srasznie chciał być mężem, już chodził z dziewczyną za rękę aż został księdzem i do tego egzorcystą i charyzmatycznym mówcą (polecam jego katechezy na YT) i jest jak twierdzi najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak - na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie, że jestem powołany do kapłaństwa, ale Pan Bóg lubi zaskakiwać ;) Mi w mojej "samotności" jest dobrze, nie mam jakiegoś parcia, że muszę już znaleźć żonę itp. Aczkolwiek, gdyby ktoś mnie spytał o to, jakie jest wg mnie moje powołanie, to bym odpowiedział, że małżeństwo. Tak sądzę po wielu modlitwach, choć oczywiście mogę się mylić. A no i to, że moim powołaniem jest małżeństwo nie znaczy, że nie mam przeżyć jeszcze kilkunastu lat w kawalerstwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, mądrego to i miło poczytać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiladyDeWinter
Autorze, podziwiam Twoją wytrwałość w wyznawanych wartościach. To nieczęsta postawa wśród młodych mężczyzn. Większość moich relacji z mężczyznami źle się układała właśnie ze względu na ich naciski w sferze seksualnej i brak zrozumienia dla mojego dziewictwa. Dbam o siebie, lubię towarzystwo, ale jednocześnie jestem osobą o dość konserwatywnym światopoglądzie. Ze sprawami wiary było jednak różnie. Trochę się w tym pogubiłam, wiara stała się we mnie martwa, nigdy jednak nie przestałam się starać. Zasady wiary chrześcijańskiej to dla mnie dobry kodeks moralności. Tradycja katolicka, od której nigdy nie odstępuję, daje mi nadzieję, że kiedyś odnajdę Boga na nowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kosciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Rubinrot_
- Ja również czekam z seksem do ślubu - naturalne metody nie są złe, tylko że ja sobie nie ufam i kupiłabym komputer cyklu ;) Tylko niestety ja jestem bardziej letnią katoliczką, nie chodzę do kościoła, kiedys byłam bardzo wierząca, ale przez pewne wydarzenia które mnie spotkały zaczynam powątpiewać w istnienie boga ;) No i jestem brzydka jak noc, wiec nie dla autora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor niech idzie na pilegrzymke i przestanie bredzic o swojej pieknej urodzie bo pewnie wyglada jak pol d**y zza krzaka a ksiezniczki szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Rubinrot_
Podsunę parę pomysłów gdzie można poznać wierzącą dziewczynę: - Ruch czystych serca ( mają chyba jakieś zjazdy i rekolekcje ) - Pielgrzymka o dobrą zonę (tak się parę małżeństw poznało ) - Msza dla samotnych z poczęstunkiem po mszy - Jak masz jeszcze konto na zapisanych, to tam czasem zjazdy są organizowane . Ja osobiście nie byłam ale wiem że na takich zjazdach też wytworzyły się małżeństwa, kiedyś miałam tam konto ;-) Powodzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Rubinrot_
Aaaa no i trzeba jak najwięcej wychodzić do ludzi, bo raczej listonosz nie zapuka do drzwi z paczką : " przesyłka specjalnie zamówiona u Boga " :D często spotykałam się na zs z teorią panów, że Bóg powinien zesłać żonę z nieba a na pytanie co oni robią by poznać swoją wybraną odpowiadali no jak to co ? Modlę się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cytat: gość 2015.06.14 Co do przedostatniego wpisu - to nie stereotypy, ale moje doświadczenia. Nigdy nie poznałem atrakcyjnej "ortodoksyjnej" katoliczki usmiech.gif odpowiedź: to zobacz jakie dziewczyny są w katolickim serwisie http://ZapisaniSobie.pl - tam jest 40 tysięcy aktywnych użytkowników - i są naprawdę niezwykłe osoby :) Dodam że tak znalazłem MOJĄ WYMARZONĄ ŻONĘ :) -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobre podejście i bardzo rzadkie. Mam tak samo i z drugiej strony też jest trudno poznać kogoś z podobnymi zasadami. Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kasynie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można poznać wierzącą dziewczynę np na marszu 3 Króli :) (był wczoraj i udało się :) polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja p*****le

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty od marszu 3 króli ,jak to zrobiłeś, podszedłeś i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam wczoraj na marszu i był taki gość, który od jakiegoś czasu mnie się podoba, ale niestety nie wykazuje zainteresowania, także nawet nie podszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Twój problem. Sama zawsze spotykałam się z facetami niewierzącymi. Zawsze kończyło się tak samo - niezrozumienie w zbyt wielu kwestiach. Faceci tacy też nie mogą zaakceptować tego że po tygodniu nie pójdę z nimi do łóżka. Jestem osobą wierząca, też we wspólnocie od wielu lat. Tam już wszystkich znam i większość ludzi jest już w stałych związkach. Dzięki temu też poznaję sporo osób, spotykamy się razem, wychodzimy na miasto itp. Jak mogę spytać z jakiego miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba sam nie jestes taki super atrakcyjny jak uwazasz.chcesz sie dowartosciowac ladna dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem atrakcyjną chrześcijanką, ale nie mam zamiaru rezygnować z antykoncepcji na rzecz naturalnych metod planowania ciąży :D Nie chcę mieć stadka dzieci tylko dlatego, że kk uznało, że hormonalna antykoncepcja to coś złego. To tylko kolejna bzdura z której się wycofają. Papież Franciszek już zrobił 1 krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaWierzaca
Hej czy pytanie aktualne? Chętnie Cię poznam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×