Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jasmutna21

Bogaty facet z wężem w kieszeni.

Polecane posty

Gość Jasmutna21

Witajcie. Ma problem, który dręczy mnie jakiś już czas. Jestem zakochana w chłopaku, jest ode mnie starszy 10 lat i jest bardzo bogaty (można powiedzieć że jest milionerem). A ja jestem jeszcze studentką. Chodzimy ze sobą od paru miesięcy, zauważyłam, że jest egoistą zapatrzonym w siebie. Wie, że miesięcznie mam tylko 250 zł stypendium naukowego. Nie mogę dorabiać w weekendy, bo każdy weekend spędzamy razem. Płaci za mnie w restauracji, opłaca paliwo, kino (jestem mu za to bardzo wdzięczna). Ale raz poprosiłam go o buty ( skończyła mi się już kasa, a musiałam kupić coś na wakacje). Kosztowały tylko 150 zł, więc byłam pewna, że nie będzie to dla niego problemem. A on mi odpowiedział tak: "no to jest już przesada, chcesz mnie naciągnąć. Nic ci nie kupię". Zrobiło mi się strasznie przykro. Nie wiem czy on w ogóle nadaje się do życia... Co o tym myślicie? Ps. nie jest to prowokacja niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka masz łatwość wyciągania ręki po cudze pieniądze,dziewczyno...Tak jakbyś uważała,że on musi ci dać ,bo on MA , a ty nie.Taka roszczeniowa postawa.On nic nie musi.Radzę,ci poświęć raczej jakiś weekend na pracę.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na tym polega związek z kobietami. Mężczyzna ciężko pracuje a kobieta wydaje jego pieniądze. :( Dlatego coraz mniej mężczyzn inwestuje w związki i wybierają płatny seks bo wychodzi taniej niż ten niby z "miłości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Nie mogę dorabiać w weekendy, bo każdy weekend spędzamy razem. Płaci za mnie w restauracji, opłaca paliwo, kino (jestem mu za to bardzo wdzięczna) .kochana, proste: znajdujesz prace na weekend, a jak on mówi, że się chce spotkac, to zakręcasz śrubke; nie misiu, ide do pracy, bo musze sobie połacić studia, życie , kupic kurtkę na zime a nie chce brać pieniędzy od nikogo ani o nie nikogo prosic...ciekawe, co zrobi. edit; może poszukać sobie tańszej w utrzymaniu i dostepniejszej kochanki- ale wtedy wiesz, z kim miałas do czynienia i ,ze nie warto było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małe upominki w związku są ok, ale nie proszenie o nie. Gdzie Twoja godność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 150zł ma obciąganie u każdej w Twoim wieku. Też tak robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty a wiesz, czemu jest bogaty? bo nie wydaje na pierdoły....( przekąs) Ale serio.... - daje ci na paliwo - bo bys do niego nie miała jak przyjechac. Funduje ci kino- no bo z toba idzie, w restauracji to samo, inaczej musiałby sam jeść w restauracji. Po prostu tyle i az tyle. A seks mu " dajesz ' za darmo, no ''boooo ty goootaaak kooochasz''..... d***** by go drożej wyszła, wliczając czas na kolacyjki i inne kina... > No , ale jak poprosisz go o coś więcej, to wyzwie cie od materialistek, albo od dziwek, no a tyyy dziwką nie jesteś. Pięknie sie facecik urządził, a ty poleciałas , młoda i naiwna , jak mucha na lep....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, po takim tekście, że ty go chcesz naciągnać, znalazłabym pracę w weekendy i nie miała już czasu na spotkania z nim tak częste, bo musiałabym czas poswięcać na pracę. Pewnie zaraz zmieniłby obiekt zainteresowań i ci sie pożalił,że skoro ty go nie chciałas, to znalazł sobie inną. No coż. Tak wybrałas, masz co chciałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby mnie dziewczyna poprosila o buty od tak sobie napewno bym jej nie kupil i prawdopodobnie rowniez ja skreslil. natomiast jesli miala by jakies urodziny imieniny i w delikatny sposob nie rzucajacy sie w oczy zasugerowala ze jej sie buty rozlatuja, ze szuka czegos nie byloby problemu zeby taki prezent jej zrobic. wszystko zalezy co i jak przekazujesz.... przekaz wprost - kup mi buty, swiadczy o braku szacunku do partnera moim zdaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbereźnik, dokładnie, forma tez sie liczy. A swoją drogą , wydaje mi się,że trafił swój na swoją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakiś gej i pustak co dostał kase po tatusiu, zostaw go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
I bardzo dobrze zrobił, też bym Ci ich nie kupił. Opłaca Tobie furze innych rzeczy i jeszcze ma Ci buty kupować? A co Ty jego utrzymanką jesteś? To jakiś układ sponsorowany jest? Z drugiej strony teraz buty, a za chwile pewnie coś innego, no bo przecież Ty nie masz pieniędzy, ale potrzeby już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tam gadajcie co chcecie, facet ma kompleksy i tyle, boi się ze jest kochany bo płaci i te inne pierdy, inny nawet by nie skojarzył 150 zł z naciąganiem bo tak naprawdę to cena dobrego wina w knajpie. albo on dla ciebie jest bogaty ale tak naprawdę to cienias albo z nim jest coś w sumie chorego. Może ma ciebie tylko po to abys go podziwiała i nie przewiduje innej roli dla ciebie w swoim ubogim duchowo życiu. Poza tym po takich słowach to ty powinnaś się obrazić bo właśnie dowiedziałaś się "ze to już jest przesada" bo nawet nie wysilil się na tzw dyplomację:-) walnął prosto z mostu więc ma ciebie za pustaka. Może i ma rację bo swój brak kasy tłumaczysz wynikiem spełniania obowiązkowych spotkań. Tez masz cos z głową, az dziwne ze studiów nie rzucasz aby się z nim spotykać np. w czwartki. Oboje jesteście skompromitowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamnik w kieliszku
W życiu bym nie poprosiła faceta by mi coś kupił nawet jak bym nie miała kasy ale ja cenie sobie niezależność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opłaca Tobie furze innych rzeczy i jeszcze ma Ci buty kupować? A co Ty jego utrzymanką jesteś? To jakiś układ sponsorowany jest?- opłaca, bo pewnie wtedy nawet nie miałaby za co przyjechać a za bilety do kina, do którego ida oboje, no to lekkka przesada... Ale, - dla mnie jest dziwne,że kobieta tak sobie poprosiła faceta o kupno butów, jakby on musiał to zrobić - a wcale, że nie.. - a z drugiej strony dziwne, że facet zamiast odmówic, zaraz pojechał gadka o naciąganiu - czyli albo sam jest niepewny i wie, że dziewczyna jest z nim tylko dlatego,że on ma kasę, i słusznie boi sie naciągaczek, albo jest skąpy bardziej , niz ustawa przewiduje i jest z nią, bo tańszej kur... nie znalazł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trafił swój na swoją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyzna ciężko pracuje a kobieta wydaje jego pieniądze ojejejej....Bieduulku..... Wyrazy współczucia, że ZADNA kobieta NIE CHCE WYDAWAĆ TWOJEJ ciężko zarobionej kasy... A kobieta znosi cięzki los, jak na takiego idiote, jak powyższy, trafi, traci na niego urode, jeszcze rodzi i wychowuje mu dzieci, robi za sprzątaczke , kucharke , opiekunkę do dzieciaków a miś tylko narzeka, że ona wydaje JEGO pieniadze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zyciu bym nie poprosiła faceta w tej sytuacji o pieniądze na buty... poszłabym do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca w co drugi weekend to kompromis, powinnas byc od neigo niezalezna finansowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×