Pytanie do osob ktore byly dlugo same i znalazly partnera

czy przez to ze byliscie tyle samotni, mieliscie wieksza radosc z posiadania partnera, czy tez dosc szybko zaczeliscie dostrzegac ewentualne maknamety zwiazku a samo bycie z druga osoba traktowaliscie juz jako cos normalnego?

...

:)

Chyba tu nikogo takiego nie ma.

Ja tak miałam, na początku nie mogłam się odnaleźć i czułam się dziwnie i nieswojo z tym, że jestem "czyjaś", a potem się przyzwyczaiłam i mi to pasowało. Tyle że to był związek na odległość więc miałam tej swobody i przestrzeni baardzo dużo. Nie wiem jak by było na miejscu.

czemu ,,mialas´´ juz nie jestescie razem?

Tez jestem ciekawa, bo mi sie wydaje, ze czlowiek im duzej musi czekac, tym ma wieksze wymagania, bo tyle sie naczekal. I to dziala chyba w obie strony. Dlatego trudniej ludziom w pozniejszym wieku kogos znalezc. I troche sie tego obawiam. Nie wiem czy sie zgodzicie?

No nie jesteśmy. On to bardziej spieprzył niż ja i to ja zerwałam, ale miałam powody, nie miało to związku z moim brakiem doświadczeń wcześniej. No i odległość znacznie się do tego przyczyniła mimo jej zalet. I zgadzam się, im dłużej jest się samym, tym trudniej wyobrazić sobie siebie w związku. Ja na przykład teraz to już w ogóle sobie tego nie wyobrażam, z wielu powodów. I w sumie dobrze mi z tym, nie mam parcia na związek i jestem zadowolona z życia takiego jakie mam, czego chcieć więcej :)

a parcia na bzyku bzyku niemasz ? nieudawaj