Czy przyznajecie sie chlopakowi do tego ???

Do tego co i z kim robilyscie przed nim ???

jestem z facetem 12 lat,i jeszcze całej prawdy o mnie niewie;)

Ja wlasnie swiezo zaczelam zwiazek i zastanawiam sie czy powinnam mu powiedziec ze wczesniej tzn.ponad rok temu spotykalam sie z chlopakiem krotko ale doszlo miedzy nami do pieszczot oralnych. On mi i ja jemu ale bez finału.. zle mi z tym gdy on o tym niewie a jednoczesnie boje sie ze zle o mnie pomysli..ze bylam latwa czy cos..ja w tamtym chlopaku bylam zakochana..ale on nie chcial zwiazku i tk to sie skonczylo

No co ty, to twoja prywatna sprawa co robilas zanim go poznalas. A jak on by mial z tym problem to ma z glowka nie tak.

tak ? a jesli zapyta z iloma spalam to mam tamtego chlopaka wliczyc jako ze z nim spalam czy wogole to pominac ? wiem glupie pytanie ale ja do tej pory upprawialam seks z dwoma chlopakami a do samego oralu z kims z kim nie bylam w zwiazku doszlo raz wiec troche niewiem jak mam o tym myslec

Nie ma prawa sie ciebie pytac bo to chamstwo i wscibstwo. I do czego niby mu ta wiedza potrzebna? Kazdy normalny czlowiek wchodzi w zwiazki a w tych zwiazkach uprawia seks. Mozna sie chyba tego domyslec jesli ma mozg a nie powietrznie miedzy uszami. A jesli chce znac szczegoly to jest to prostactwo.

Z rozgrzebywaniem przesżłosci trzeba bardzo uważać, niektórzy nie są na to gotowi, nie są dojrzali. Trzeba wyczuć, wiedziec kiedy można coś komuś powiedzieć, w miare upływu czasu jakaś otwartość się pojawia ale też wszystkiego raczej bym nie radził wyjawiać jak otwarta księga.

ja tam nikomu nie opowiadam...;)

tak prawda..tylko ze z tamtym chlopakiem ja nie bylam w zwiazku, krotko sie znalismy ale jednak byl jakis impuls ze stalo sie co sie stalo miedzy nami i niewiem czy powinnam to uzac za niewazne czy uznac jako ze z nim spalam bo jednak to nie byla pieszczota tylko oral choc bez finału

nie wiem po co wy musicie to mowic. co raz mi takie info laski sprzedaja mimo ze wcale o to nie pytam....

Dlatego ze my wtedy czujemy sie akceptowane :) ja np jesli ktos niewie o mnie wszystkiego to sie nie przywiaże do takiej osoby..jest dla mnie jak obca...nie czuje tych uczuc co trzeba w milosci :)

moj chlopak wie wszystko, wole zey dowiedzial sie ode mnie, niz z drugiej reki, i dzieki temu wiem, ze na prawde mnie kocha:), bo wie omnie wszystko, a i tak ze mna jest. I poza tym nikt nie ma na mnie zadnego haka, moj zwiazek jest bezpieczny. A ludzie to zdrajcy, wierz mi. Lepiej grac od poczatku w otwarte karty

zgubilam dowod --- a nie masz takiego jakiegos lęku ze z nim ci nie wyjdzie albo ze cos mu sie stanie stracisz go i ze wtedy co dalej..ze bedziesz musiala z innym zaczynac od nowa to samo mowic mu o tym wszystkim, i ze mozesz sie spotkac z brakiem akceptacji ? bo ja sie strasznie boje na zapas..wie o mnie juz duzo ale nie wszystko