Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćff

gdy kobieta musi

Polecane posty

Gość gośćff

prosić o sex będąc w związku. Niestety jest to bardzo upokarzające. Jestem z moim facetem prawie 5 lat on jest starszy o kilka lat i na początku było wszystko dobrze w tej kwestii. Gdy zamieszkaliśmy razem było 3-4 razy w tygodniu czasem co dziennie i owszem po takim czasie już nie zawsze to jest ale coraz częściej ja muszę się dopraszać a to jest coraz gorsze. Rozumiem zmęczenie rozumiem że może się trochę znudzić więc próbowałam wprowadzić nowości nie udało się. Nie spasłam się wątpię że ma kogoś innego bo niby po co wtedy byłby ze mną. Lubię sex i chcę kochać się z moim facetem nawet jeśli robimy to tylko w pozycjach jakich on chce to dla mnie przyjemność. Co robić żeby poprawić tą sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy nie jest upokarzające jak facet musi prosić o seks ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
być może jest ale w naszej sytuacji jest odwrotnie i proszę o rady. A kobietę da się zmiękczyć i uwieść jeśli jest normalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwieść jedną kobietę kilka razy w miesiącu? Kpisz czy jaja sobie robisz chociaż to w sumie na jedno wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
oczywiście że można. Tylko że każda kobieta jest inna ja mogę napisać co działa na mnie. Mój facet jednak nie musi mnie uwodzić nigdy nie musiał bo mi się bardzo podoba i go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to uwodź go 3/tydzień . Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
on się nie daje uwodzić. Musi mieć ochotę musi być wypoczęty musi mieć dobry nastrój i to wszystko ale i tak mnie odtrąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zmienisz tego to indywidualna sprawa nawet to nie jest twoja wina on ma tak w głowie wiec nie mówie poddaj się nie mówię zaakceptuj mówię spraw aby zrobił się zazdrosny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby naprawić tą sytuację musisz zerwać z tym konkretnym facetem i znaleźć sobie takiego z którym się zgrasz. Ja wiem że nie posłuchasz tej najlepszej ze wszystkich jakie kiedykolwiek usłyszysz rady ale posłuchaj przynajmniej co będzie dalej. Coraz częściej będziesz odchodzić od drzwi sypialni z niczym i coraz dłużej zastanawiać się będziesz dlaczego. Przyjdzie moment że stanie z ręką na klamce i pytanie ,,czy może dziś'' będzie już czymś czego nie będziesz mogła dłużej ciągnąć. Zaczniesz to robić coraz rzadziej mając od razu pewność że otrzymasz odmowę a relacje między wami staną się nie do wytrzymania. Niezauważalnie przeistoczycie się w zaciekłych wrogów i nie będziesz sobie nawet zdawać sprawy że związek przestał już istnieć. Narastać będzie w tobie nerwowość a nawet nerwica i być może depresja oraz kompleksy. Koniec tej drogi jest naprawdę straszny. To piekło na ziemi wywołane tylko tym że bezduszny partner ma w d***e ciebie i twoje potrzeby. Ma w d***e nawet to że ty te swoje potrzeby chcesz zaspokajać jedynie z nim. I nie liczna na to że da się to w jakiś cudowny sposób odmienić. Ten człowiek jest taki jak widzisz. Nie jest ważnie że kochasz i nieważne że ty tylko jego chcesz. On być może chce nawet ciebie ale on chce cię tylko czasami i tego zmienić nie jesteś w stanie. Ty zawsze będziesz stroną odsyłaną spod drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
zazdrosny to on nie bywa bo wiadomo że "jak będę chciała z nim być to będę a jak nie to i tak mnie nie zatrzyma" Cóż nie chodzi też o to że jest rzadziej bo to mogę zrozumieć, praca obowiązki różne stresy przecież ja też nie mam ochoty codziennie(raz w tygodniu zwłaszcza w sezonie bo ma pracę fizyczną jest ok jak najbardziej)chodzi o sam fakt dopraszania się to jest upokarzające przecież i coraz częściej się zastanawiam czy to może moja wina bo ja się znudziłam bo ja jestem beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się kocha,to człowiek nie ma takich problemów zaakceptuj takie nie inne libido partnera a jesli to nie miłość,to poszukaj innego,z większymi potrzebami ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
jak już mówię nie chodzi o libido bo jest i częściej i rzadziej ale o proszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 8:23 napisał samo sedno tak jakby opisywał moją 30-letnią historię życia łóżkowego Nic dodać nic ująć. Takie typy nie zmieniają się. Staniesz się wrakiem emocjonalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
uważam jednak że rezygnować bez jakiejkolwiek walki nie można a chcę ją podjąć. Zobaczyć czy to wszystko da się jeszcze uratować ale nie bardzo wiem jak. On mówi że ja czasem go zrażam, marudzę. Ale przecież nie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćff dziś uważam jednak że rezygnować bez jakiejkolwiek walki nie można a chcę ją podjąć. x Jesteś na najlepszej drodze do tego celu który ci opisałem. Nie będę c***isał żebyś przynajmniej ustaliła sobie jakąś nieprzekraczalną granicę bo ty i tak będziesz ją cały czas przesuwać. Dotąd będziesz to robić aż scenariusz twojego prywatnego piekła ziści się w całości. Szkoda cię ale to twoje życie. Trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z nim o seksie w trojkacie oczywiscie delikatnie i w zartach.Powoli daj mu czas do namyslu.Tak zrobila kochanka meza swojemu facetowi dopiero po kilku miesiacach doszlo do wymiany partnerow z nami.Jej facet jest wspanialy w seksie tak mnie rznal ze sie jego malzoka zszokowala takim seksem.Po astepnym seksie we czworo mowila,ze duzo lepszy stal sie seks miedzy nimi i ma nawet po dwa orgazmy.Rozmawiamy miedzy soba we czworke bez skrepowania.To samo w jak chce sposob ma ktoras ochote sie kochac to nasi faceci spelniaja nawet na dwa baty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, próbować można, a nawet trzeba. Ja tych prób robiłam niezliczone razy. Nikt tak łatwo przecież nie poddaje się, szczególnie w małżeństwie, gdzie jest uczucie. Z biegiem czasu uczucie gaśnie, chociaż twierdzą, że sex nie jest podstawą, ale nie wyobrażasz nawet sobie, jak bardzo jest ważny w relacjach małżeńskich. Nie oczekujesz przecież więcej niż Tobie się należy. Brak sexu, a nawet prośby o sex, nie motywują do zacieśniania więzi partnerskich, wręcz odwrotnie. Czas zadziała tylko na niekorzyść, uczucie może zmienić się w obojętność, a nawet nienawiść. W moim przypadku tak się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
dałam sobie jeszcze rok w zasadzie bo mam czas i uważam że z dobrego związku tak łatwo się nie rezygnuje ale mimo wszystko boli mnie to że muszę się prosić o coś co powinno być normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z nim o seksie w trojkacie oczywiscie delikatnie i w zartach.Powoli daj mu czas do namyslu.Tak zrobila kochanka meza swojemu facetowi dopiero po kilku miesiacach doszlo do wymiany partnerow z nami.Jej facet jest wspanialy w seksie tak mnie rznal ze sie jego malzoka zszokowala takim seksem.Po astepnym seksie we czworo mowila,ze duzo lepszy stal sie seks miedzy nimi i ma nawet po dwa orgazmy.Rozmawiamy miedzy soba we czworke bez skrepowania.To samo w jak chce sposob ma ktoras ochote sie kochac to nasi faceci spelniaja nawet na dwa baty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
9:19 A co niby to by dało? Zresztą wiem co dla niego jest zdradą i że by mnie zostawił za coś takiego. No i dla mnie to obrzydliwe jestem z jednym mężczyzną jego kocham tylko z nim chce być. Nie oceniam ale dla mnie coś takiego nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikomu nie zyczę takiej sytuacji, jeśli w partnerstwie spotkają się dwie osoby o różnych potrzebach. Dla tej o wyższym libido to gehenna zyciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
a więc znów powtarzam, że nie chodzi o to że jest rzadziej tylko o to że muszę się prosić co jest upokarzające i to coraz bardziej. Po prostu czasem mam dość tego wszystkiego i zaczynają mi się podobać spojrzenia nieznajomych na ulicy, zaczęłam też oglądać filmy dla dorosłych niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tam po co prosisz,za łeb i do wyra zjedz go,i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień podejście, zamiast prosić oznajmiaj: kochanie mam ochotę na seks chodź tu do mnie, bardzo dużo w relacjach z ludźmi zależy od naszego podejścia. Można osiągnąć wiele, zmieniając trochę zachowanie, inaczej schemat się powtarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosisz, bo jest rzadko. Gdybyś nie prosiła, nie byłoby wcale seksu, więc nie przecz sama sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
przecież nie domagam się krzykiem i fochami. Proszę delikatnie, zaczynam uwodzić a nic z tego nie ma. Owszem jest rzadko ale muszę też przyznać, że są to nie tylko zbliżenia z mojej inicjatywy. On też ją podejmuje ale znacznie rzadziej. Teraz postanowiłam nie prosić, nie mówić i poczekać co zrobi w końcu minął tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz czekać tydzień, dwa, potem miesiąc, dwa, aż w końcu nie doczekasz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W między czasie wpadaj do mnie. Mnie prosić nie potrzeba. Nie żeby zaraz 7/noc ale damy sobie radę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćff
z czekaniem chodzi o to że nie będę naciskać. Przecież wie czego chce i jeśli w końcu nie zacznie stawać na wysokości zadania. no to trzeba pomyśleć nad rozstaniem Ja rozumiem że kobieta też może inicjować i lubię to ale nie gdy kończy się odmową bo to jest przykre sama już nie wiem nawet czy jestem atrakcyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem grubo po 50-tce i nie mam już takich potrzeb seksualnych jak kiedyś, ale jak wspomnę swoje odczucia, kiedy byłam po 30-tce czy 40-tce, to zastanawiam się jak to przetrwalam. Nie zdradzalam męża, a teraz żałuję. Stracilam to, co daje "kopa" do zycia, stracilam bezpowrotnie uczucie bliskości z mężczyzną. Ty już dziś zastanawiasz się czy jesteś dla niego atrakcyjna, kiedyś będziesz myslała o sobie jak o koszmarze. Dzień po dniu będziesz tracić w swoich oczach, aż uznasz, że to Twoja wina, a tak z pewnością nie jest. Żebrać o seks jest rzeczą straszną, bo nawet nieudana prowokacja, powtarzająca się coraz częściej, jest żebraniną. Dobrze się z tym czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×