teksty z pierwszej randki

Byłam tydzień temu na spotkaniu z typem poznanym w necie i nie wiem co mam myśleć... z wyglądu ok, rozmowa też się kleiła ale czasem walnął taki teks, że masakra.Żalił się, że nie szanuje kobiet palących i gdyby miał taką pocałować to raczej puściłby pawia, więc dobrze, że nie pale - mówił to jarając szlugi i nawet z grzeczności nie zapytał czy mi nie przeszkadza. Chwalił się, ze napluł współlokatorowi do kawy za długie siedzenie w łazience, ze podszywa się pod laski i wysyła mu smsy z telefonu na kartę. Powiedział tez, ze jak będziemy razem to oduczy mnie czytania książek, bo w życiu trzeba zajmować się ważnymi rzeczami a nie głupotami.

ile lat,jak bylas ubrana?

Hahaha daj sobie spokoj

Jakiś pier.....ty gość

Nie wiem co ma strój do jego gadki, ale ubrana byłam normalnie, koszulka, szorty, baleriny. A koleś ma 32 lata i teoretycznie powinien mieć poukładane już w głowie.

odpuść ,to wieczny chłopiec ,debil ,jak można nazywać czytanie ksiażek głupotą ?!

ehh, widocznie mam szczęście do takich, ale przynajmniej ten z wyglądu się nadawał, nie jestem desperatką, ale moja kumpela radzi dać mu drugą szansę