Z większością dziewczyn nie ma o czym gadać

Typowa rozmowa, co tam robimy, co studiujesz i gdzie, czy pracujesz no i troche o związkach wcześniejszych.... O czym tu jeszcze można gadać z dziewczyną przed 25 rokiem życia, jak ona pojecia o swiecie nie ma....

O kosmetykach, modzie, justinie bieberze..

dosłownie o wszystkim... ja nigdy nie mam z tym problemów... po prostu czasem zaczynam z kims rozmowe o niczym, a ona sama płynie :)

O Justinie Bieberze to można raczej pogadać z niepełnoletnimi a nie z dziewczynami w wieku 18-25 lat :P.

Często 25tki mają iq 16tek.

ja nienawidze rozmow o studiach i pracy :O:O ze mną o tym nie porozmawiasz. O czym tu rozmawiać? no,studiowalam tam i tam i tyle. za to na tematy filozoficzne,albo o kosmitach,o polityce,religii i o wielu innych sprawach tak to są ciekawe tematy

O filozofii, kosmitach i religii.. to chyba był żart?

no właśnie to są najgorsze tematy o studiach o czym tu gadać :D Ja próbowałem gadać trochę o marketingu, socjologii, ekonomii, sporcie, rzeczy na których się znam ale wiekszość dziewcząt ma zerowy poziom i dla mnie te rozmowy są po prostu bardzo męczące, muszę udawać że ona mowi coś mądrego i ciekawego.... o filozofii nigdy nie gadałem bo wydaje mi się że to moze być zanudzanie aczkolwiek ja chętnie bym poruszył takie tematy :P

Ja polecam rozmawiać o sprawach życiowych, dotyczących tego co się dzieje wokół, a o marketingu rozmawia się w pracy albo na studiach, nie z kobietą.

Teraz kazdy bedzie pozowal na znawce filozofii i reliii, a w praktyce jest to rozmowa typu: ja mysle, ze powinni wycofac religie ze szkol. Albo rozmowa o tym ze 2 razy nie wchodzi sie do tego samej rzeki ;p Z facetami tez nie ma o czym gadac. Jamam 30 lat ale coraz bardziej mecza mnie jakies pseudonaukowe wywody jak ktos postanawia mi cos udowodnic czy przekonac. W ogole zauwazylam, ze najciekawsze rozmowy mam z ludzmi 50+. Nawet o ich zyciu kiedys, to jest ciekawe.

no to rozmawialismy o sprawach zyciowych, przed wyborami gadalismy o prezydentach i ja mowie ze prawdopodobnie Duda wygra, bo ma przewage w internecie a koleżanka na to mowi ze przeciez przez internet jeszcze nie mozna głosować...... Ręce mi opadły

Z ludźmi 50+ niekoniecznie fajnie się gada, ale fajnie się słucha ich historii życiowych, oni mieli ciekawe zycie Nasze zycie to tylko praca, komuniakacja technologiczna, przez to tracimy wiele ciekawych chwil...

O filozofii, kosmitach i religii.. to chyba był żart? - a to niby dlaczego?? nie był to żart to są moje ulubione tematy,jak sie zaczyna rozmowa na temat UFO to czuje sie jak w domu :D szkoda tylko,ze to sie rzadko zdarza i w opinii wiekszosci jestem milczkiem bo gdy rozmawiają o byle czym to sie nie odzywam nawet

to zainicjuj coś o UFO może zrobi się ciekawie, bo ja jestem w tym temacie zielony, to już mam coś wspólnego, podobno kosmici to zielone ludki :P

''w praktyce jest to rozmowa typu: ja mysle, ze powinni wycofac religie ze szkol. Albo rozmowa o tym ze 2 razy nie wchodzi sie do tego samej rzeki ;p'' - no u mnie jest inaczej zupełnie. Filozofia to zanudzanie? to wlasnie rozmowa o pracy albo o tym że ktoś na imprezie nawalił sie jak stodoła i spał pod stołem,to dopiero nuda!

można jeszcze rozmawiać o filmach,książkach i serialach :D o relacjach w rodzinie.. ee ale ja lubie normalnie porozmawiać o kosmosie a niekoniecznie mam ochotę tutaj i teraz o tym gadać tu już było sporo takich tematów a i przy okazji o teoriach spiskowych,o reptilianach,iluminatach :D

Rozumiem że ta rozmowa o kosmosie odbywa się na pewnym poziomie abstrakcji i jest prowadzona w formie żartu? Bo chyba nie na poważnie...

Masz racje autorze, dopiero kobieta w wokolicach trzydziestki jest lepszym kompanem do rozmowy.

ja zawsze mam o czym rozmawiać ale nie z KAŻDĄ i KAŻDYM. Z niektórymi poprostu nie rezonuje na tych samych falach i trzeba to zaakceptować że poprostu te puzzle do siebie nie pasują. Im większa wiedza tym większe pole manewru do rozmów więc edukujcie sie i czytajcie więcej książek i artykułów buraki :)

Brunetos to ty jesteś burak, pewnie najlepiej sie dogadujesz z czereśniakami, ziemniakami to twoje naturalne środowisko i nadajesz z nimi na tych samych falach

O czym tu jeszcze można gadać z dziewczyną przed 25 rokiem życia, jak ona pojecia o swiecie nie ma.... A ile ty masz lat? I co to według ciebie jest "pojęcie o swiecie"? "Ja próbowałem gadać trochę o marketingu, socjologii, ekonomii, sporcie, rzeczy na których się znam ale wiekszość dziewcząt ma zerowy poziom i dla mnie te rozmowy są po prostu bardzo męczące, muszę udawać że ona mowi coś mądrego i ciekawego.... " To są ogólne pojęcia. O czym dokładnie gadałeś? Np. Sport. Czym konkretnie w sporcie sie interesujesz? Wiesz wszystko o wszystkich dziedzinach, znasz rozgrywki, graczy itp itd? Widzisz ty możesz wiedzieć coś o pływaniu, a kto inny może się interesować np biegami. Próbuje tu powiedzieć, żebyś zszedł na ziemie. To że ty się czymś interesujesz, nie znaczy że każdy musi. I nie rób z siebie wszechwiedzącego inteligenta. Myśle, że każdy może powiedzieć coś ciekawego na jakiś temat, ale trzeba trafić na "swojego" rozmówce.

Faceci nie sa zainteresowani tym co kobieta ma do powiedzenia :D tzn. większość. Sa nudni.

ale niby dlaczego miałabym tylko żartować? kosmos wcale śmieszny nie jest,kosmici też raczej nie :P wiadomo,że takie rozmowy to często "gdybologia" ale ja to akurat lubię

z kobietami się nie rozmawia tylko je pieprzy! Jak zaczniesz z nią gadać to zostaniesz kolegą, tamponem emocjonalnym a byle burak mający gdzieś jej uczucia będzie ją ru/chał a ona potem przyleci ci się wyżalić jaki to ona miała seks z nim. Jedyne co będziesz miał z życia to opowieści jak to buraki się zabawiają z kobietami a Ty porządny jesteś całe życie sam.

Jeżeli uważasz że z dziewczynami nie ma o czym gadać, to pewnie TY masz problemy z komunikacją, to wada większości facetów. Komunikacji trzeba się uczyć i słuchać też trzeba się uczyć. Rozmowa dla facetów zwykle sprowadza się do wymiany informacji, a dla kobiety to za mało. Co zrobić aby facet słuchał i usłyszał co mówi kobieta? On nie potrafi usłyszeć choć niby słucha, ale wyłapuje tylko suche informacje , reszty nie słyszy i nie traktuje z należytym zainteresowaniem. Co ma wtedy zrobić dziewczyna? W zasadzie może tylko jedno....ograniczyć się wyłącznie do wymiany suchych informacji, (tylko co to za rozmowa, jak flaki z olejem, można zanudzić się na śmierć a worek z informacjami ma swoje dno przecież, wyczerpią się), wymiana informacji to nie rozmowa , to nie komunikacja, to nie zrozumienie, ale faceci więcej nie przyswajają. Są oczywiście wyjątkowi faceci, z którymi można rozmawiać, to ci których matki nauczyły rozmawiania i dzielenia się sobą poprzez rozmowę. Zresztą dziewczyny czują i wiedzą, że porozmawiać to można tylko z inną kobietą, porozmawiać nie ograniczając się do okrojonych suchych informacji,bogato porozmawiać , wzbogacić rozmowę o barwę i empatię, gdy treść rozmowy jest bogatsza niż wypowiadane słowa, .Mężczyźni tego nie potrafią, no może nieliczni potrafią co nieco.

12:43 ty masz troche racji bo tak czesto jest ale jak to je bedziesz pieprzył bez gadania :D

12:47 Masz jakiś przykład takiej rozmowy??? Napisz 4 zdania

no kolo dobrze napisał ale trzeba sprostować jeszcze.

z kobietami się nie rozmawia tylko je pieprzy! - taka która ci "da" bez zandej rozmowy jest przecież "łatwa" bo żeby sie poznać trzeba najpierw porozmawiać,żadna normalna kobieta nie pojdzie z obcym facetem bez gadania

zawsze mozesz jej zaplacic i bez gadania rozlozy nozki :D