Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż pyta po co mi dziecko

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy 5 lat po ślubie, w tym roku kończę 33 lata, on 36, i uważam, że czas najwyższy na dzieci. Niestety on jest innego zdania, poza tym ma problemy ze zdrowiem na tle męskim, ale pytaniem z tematu mnie zabił. Odpowiedziałam, że zawsze chciałam mieć rodzinę, bo do dużej rodziny jestem przyzwyczajona, i nie wiem czy byłabym w stanie zaakceptować fakt, że jestem osobą bezdzietną. Powiedziałam mu też, że chciałabym patrzeć jak dziecko rośnie, wspierać je w rozwoju, cieszyć się jego obecnością teraz i na stare lata. Powiedziałam, że nie widzę sensu w chodzeniu do pracy i trzepaniu kasy skoro jej nie wydaję (on jest bezrobotny od 2.5 roku), bo on nie czuje się gotowy na dziecko, a ja owszem. Powiedziałam też, że to dla mnie naturalny etap w rozwoju związku, szczególnie małżeńskiego, i szczególnie katolickiego, i że nie chcę za 20 lat żałować, że macierzyństwo mnie ominęło. On na to powiedział, że nie wie czy będzie dobrym ojcem i że boi się, że jak przyniesie za mało kasy do domu to się z nim rozwiodę, i że pewnie jestem z nim tylko po to żeby mi zrobił dziecko. Za kogo ja wyszłam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On się boi ze cię nie zapłodni.zacznijcie starania i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nie pracuje a wy chcecie sobie dziecko robić? a za co wychowacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nie pracuje od 2.5 roku, ale ja pracuje od ponad dekady. Gdybym miała polegać na mężu, to nie miałabym co na siebie włożyć, co jeść i gdzie mieszkać. Mam spore oszczędności i rodzinę, na którą mogę liczyć. Znajomi mówią, że dziecko zmobilizowałoby męża do większej aktywności - nawet gdyby tak się nie stało, to trudno, jestem w stanie udźwignąć i to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie kwestie ustala sie przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nie doczytałeś/aś -to ja chcę mieć dziecko, a nawet dzieci. Mój wielce odpowiedzialny mąż dziecka nie chce robić i zapytuje, po co mi ono. Mimo że jesteśmy razem od 9 lat i zawsze mówiliśmy o tym, że chcemy mieć dzieci, nawet troje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co konkretnie ustala się przed ślubem? Termin poczęcia? Na to nie wpadłam... Ustalenia dotyczyły tylko tego, że dzieci będą i w liczbie trzech. Mogę sobie te ustalenia w buty wsadzić. Jakieś lepsze porady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdajesz sobie sprawę z tego, że dziecko zwykle powoduje kryzys w związku? U Was, z tego co piszesz, kryzys szaleje. Po co Ci dziecko z tym mężczyzną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kryzys w małżeństwie mamy regularnie od pierwszego dnia po ślubie, więc zdążyłam się przyzwyczaić. Chce mieć dzieci z tym mężczyzną, bo jestem z nim z miłości, więc z kim mam je mieć jeśli nie z nim? Dziecko nie wprowadzi większego kryzysu niż już doświadczyliśmy/doświadczamy. Dziecko nie ma być lepikiem czy ukoronowaniem naszego związku, tylko kolejnym etapem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy ma lukrowane małżeństwa jak z telenoweli, jeśli ktoś mówi, że jego małżeństwo nie przechodziło nigdy żadnego kryzysu, to zwyczajnie kłamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to po co? Obowiązek macierzyński trza spełnić. Wszyscy maja dzieci i my tez musimy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zdesperowana jesteś. Chcesz mieć dziecko nieważne,że facet tego nie chce, nie ważne,że on nie pracuje i będziesz miała drugie tyle wydatków. Chcesz mieć dwójkę 'dzieciaków' na głowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jestem zdesperowana, ponieważ duża rodzina to część moich planów, a nie lubię jak coś/ktoś mi je perfidnie krzyżuje. Umawialiśmy się na dzieci i związek partnerski, a nie na jego bezrobocie i brak dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny etap? Wydać na świat kolejna osobę. Naprawde godne podziwu. Ty chcesz swoje instynkty macierzyńskie zaspokoić i tylko tyle !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwaga - on powtarza, że chce dzieci, ale NIE TERAZ bo NIE JEST GOTOWY. na pytanie kiedy będzie gotowy nie potrafi udzielić odpowiedzi. Nie mam 23 lat, żeby spokojnie i bez desperacji reagować na takie teksty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, nie mam instynktu macierzyńskiego, po prostu nie chcę za 20 lat żałować, że nie zostałam matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ci dziecko? Pytanie jest proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet to jakas kaleka zyciowa, a ty chcesz z nim miec dzieci? to znaczy nie wiadomo czy beda te dzieci, bo on nawet za to nie umie sie wziac. autorko za co kochasz tego czlowieka? za to ze chce przezyc zycie po najlzejszej lini oporu? co on robi calymi dniami? nie wstyd mu, ze baba na niego robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, i na pewno będę złą matką, bo z pracy nie chcę,a nawet w sytuacji jego bezrobocia nie mogę rezygnować. Żebyśmy mieli jasnośc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że oboje musicie tego chcieć. Jesli Twój mąż zgodzi się dla świętego spokoju, to prędzej czy później Ci to wypomni. A dlaczego Twój mąż jest tak długo bezrobotny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A po co ci dziecko? Pytanie jest proste. xxx Dla mnie to dziwne pytanie, ale odpowiedziałam jak wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tylko dlatego to daruj sobie. Nie masz instynktu macierzyńskiego ..chcesz dzieci bo tak wypada czy jak? Dziecko powinno byc chciane przez obojga rodziców a nie traktowane jak zakup nowego samochodu. Bo ja chce, nieważne ze on nie chce. Lalkę sobie kup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet to jakas kaleka zyciowa, a ty chcesz z nim miec dzieci? to znaczy nie wiadomo czy beda te dzieci, bo on nawet za to nie umie sie wziac. autorko za co kochasz tego czlowieka? za to ze chce przezyc zycie po najlzejszej lini oporu? co on robi calymi dniami? nie wstyd mu, ze baba na niego robi? xxx Przepraszam, ale z miłości spowiadać się nie będę, tak, jest kaleką życiowym (ale nie ja go wychowałam) i prawdopodobnie ma depresję. Co w związku z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień faceta racżej na takiego co chce miec dzieci a nie uszcźesliwiaj go na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz, że nie możesz zrezygnować z pracy... A co, jeśli będziesz musiała? Nie każda ciąża przebiega bezproblemowo. A po porodzie, to mąż miałby zostać z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w zwiazku z tym, ze sami ze soba nie umiecie sobie poradzic. a tu jeszcze dziecko, ktorego on de facto nie chce. autorko masz chyba anielska cierpliwosc, bo ja juz bym dawno zwatpila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spytaj go, dlaczego nie mówił tego, że nie chce dziecka przed ślubem, wtedy ty byś mogła zastanowić się czy taki mąż ci odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy będą ciebie krytykować, a ja cie wesprze.. twój facet ma debilne wymówki i z tego co czytam to jakaś ofiara losu 2.5 roku nie ma pracy ? masakra, pewnie 2 lewe ręce.. dla zdrowego chłopa zawsze jest robota mówi że"jestem z nim tylko po to żeby mi zrobił dziecko" a to typowe robienie z siebie ofiary, jaki on biedny :(( albo niech sie chłop ogarnie albo rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok chcesz mieć dziecko..rozumiem, ale on nie chce i nie można w tej sprawie stwierdzić, że jedno z was ma racje a drugie się myli-po prostu macie rozbieżne plany dotyczące waszego związku i albo wypracujecie kompromis w tej sprawie, albo jedno z was całkowicie ustąpi i ulegnie drugiej os-ale pozostanie wciąż nieszczęśliwe z takim wyborem, albo się rozstaniecie i tyle nie ma tu innych rozwiązań- możecie jeszcze udać się na wspólną małżeńską terapię, żeby popracować nad związkiem oraz nad tym jak wobec odrębnych wizji związku dalej pozostać razem- co do zmiany zdania przez męża-miał do tego prawo, tak jak ty miałabyś do zmiany swojego zdania, ale w takiej sytuacji należy poinformowac drugą osobę oraz przedstawić przyczyny zmiany zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zyciu sie rożnie układa wiec widocznie nie jest wam dane miec dzieci, odpuść, nic na sile , bo dopiero będziesz żałować. Facet moźe odejść - rożnie bywa, znajdzie inna... Nie rozumiem tego ze ty chcesz , on nie i uważasz ze twoja racja jest bardziej twojsza. Bo wypada. Wypadało to wasniewskiej z kocyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×