Mam 29 lat i rezygnuje z mezczyzn, malzenstwa i dzieci

jestem tepa i nie mam szans na faceta

ok

Dziecko z banku spermy!

za pare lat ludzie zaczna mnie pewnie wysmiewac ze faceta nie umialam sobie znalezc

Za kilka lat to będziesz się cieszyć, że się to nie wciągnęłaś.

Dobrze robisz:)

Dlaczego nad sobą nie popracujesz?

Jak mam popracowac? zmienic wyglad czy charakter? z wygladem niewiele zrobie, nadwagi nie mam, nosze rozmiar 34/XS ubran, jestem wysoka, mam zadbane wlosy, chyba ze je zetne, ale co za roznica, piersi mam male, ich nie powieksze, twarzy tez nie zmienie, dbam o nia jak sie da, pielegnuje ja, subtelnie sie maluje, ale ksztaltu twarzy nie zmienie, chyba ze ubrania mam zmienic? to moge zmienic, ale na co? nosze spodnie rurki, spodnice olowkowe, dopasowane koszule, czasem cos dziewczecego kwiecistego badz koronkowego, moje kolezanki uwazaja ze ubieram sie elegancko i kobieco. Co z tego co wymienilam co mam zmienic a co moge?? poza wygladem nad czym mozna jeszcze popracowac? charakteru, osobowosci nie zmienie. Jestem zamknieta, nietowarzyska, nielubiana, niesmiala. Mam same wady. Nie stane sie kims innym z dnia na dzien. Co to znaczy popracowac nad soba? Co niby mam robic? Wychodzic do ludzi? wychodzi i nic, nie umiem poznawac ludzi, ja ktos mnie zaczepi to i tak nie ma o czym gadac, rozmowa sie nie klei, bo nie ma o czym ze mna pogadac, wiec kontakt sie zawsze konczy, bo druga os. nie jest zainteresowana rozmowa. Nie mam znajomych, nikt mnie nie lubi, stercze zawsze na uboczu, dlatego ze czuje sie oceniana w grupie. Nie mam czym sie chwalic, nie mam o czym opowiadac, nie mam wiedzy zadnej, jestem po prostu glupia, mrukliwa, niewyksztalcona, nudna, pesymistyczna.

Wychodzenie do ludzi to tylko takie pitu pitu. Rada z dobrej chęci ale głupkowata. Nie wiem co możesz zmienić, ale jeszcze masz kilka latek czasu więc nie trać nadziei. Tak wiem to też głupkowata rada, ale pisana dla pocieszenia. Heh.

wmówiłaś to sobie dziewczyno

brawo właśnie przejrzałaś na oczy!

jeśli jestes brzydka i gruba nie skazuj swego dziecka na ten sam los, twoje geny zniszczą mu życie