Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wy też tak macie, że inni tak bardzo wpływają na wasz nastrój?

Polecane posty

Gość gość

Bo u mnie tak. Np. jak jestem radosna, pełna energii i ogólnie żartuje i próbuje zarazić najbliższych tą energią, czekam aż odpowiedzą tak samo i będziemy razem siedzieć i się cieszyć a oni są bez powodu przygnębieni to ja kończe tak, że czuję się gorzej niż zwykle, jestem wściekła na siebie, że byłam taka "otwarta i "pokazałam" komuś tak dużo siebie i mam wyrzuty sumienia:/ Wy też tak macie? Zawsze tak jest. Jak jestem zbyt wylewna, zbyt okazuje uczucia, nie mogę ukryć podekscytowania czymś a ktoś tego nie oddaje, olewa to czuję się jak "naga" i żałuje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, też jestem jak otwarta księga, też jestem podatna na wpływ innych ludzi , ich zachowanie wobec mnie na mój nastrój, moje nerwy, emocje ... Mam nerwicę lękową, to dlatego. pzodraiwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no ja zazwyczaj jestem raczej zamknięta szczególnie na obcych, ale przy bliskich sobie pozwalam na to "otwieranie" się, ale jak odzewu nie ma to jeszcze bardziej się zamykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak mam no i oczywiscie gdy opowiem kawal a okaze sie dla innych niesmieszny jest mi głupio,a jak kogoś rozśmieszy to mnie śmieszy jeszcze bardziej dlatego juz nie okazuje podekscytowania i radości w domu,bo to nie ma żadnego sensu. Oni są ciągle przygnebieni a ja im nie pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×