Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość mała ona

Chłopak narzeka na mój ubiór bo nie ubieram się kobieco

Polecane posty

Gość gość mała ona

Od początku wiedział, że nie lubię sukienek, spódnic, leginsow, spodenek i szpilek i ze źle się w czuje, poznał mnie w spodniach a nagle zaczęły mu po 2 latach przeszkadzać, robi się zły gdy kolejny raz widzi mnie w długich spodniach mimo, że na dworze gorąco, ale ja zawsze byłam szarą myszka która nie lubi kobiecych strojów i nie chce się zmieniać... Mam dość tego jego gadania na ten temat, kocham go i na codzień świetnie się dogadujemy, mamy wspólne zainteresowania, tematy, ale nie chce mi się już słuchać jego gadania o tych kiecach, spodenkach, szpilkach. Jak uświadomić mu raz a porządnie, że nie będę tak się ubierać i żeby jemu przestało to przeszkadzać /obchodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjdź w przezroczystej sukience. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy go nie przestanie obchodzić. Zawsze będzie gadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
W takim ci zrobić żeby mówił i tym rzadziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwyczajnie zrobilo sie cieplo i oglada sie za aktracyjnymi KOBIETAMI, jak wolisz byc dziewczynka twoja strata. odejdzie do takiej ktora wyglada jak kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
Nie zamierzam chodzić w czymś w czym źle się czuje, nie chce się odslaniac Nie ma innego sposobu na to by mówił o tym mniej, rzadziej bez zdenerwowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
Jeśli mnie kocha to mnie nie zostawi z takiego powodu Widział i wiedział jaka jestem, w co się ubieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
Jak dotąd nie widziałam żeby oglądał się za innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze ile ty masz lat? dla mnie mozesz w pizamie wychodzic, ale im facet starszy tym bardziej oczekuje kobiety na poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie badz taka pewna ze cie nie zostawi z takiego powodu. Bo facet jest wzrokowcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówi ci komplementow nic dziwnego że zwiedlas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
Mam 20l, nigdy w życiu nie ubrałam sukienki, spodnicy, leginsow, szpilek tylko spodenki raz założyłam gdy miałam 14l i okropnie się z tym czułam, nawet 1h nie wytrzymałam w nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
Mówi mi komplementy i to codzień, ale to nie znaczy, że nagle zacznę się w kiecki ubierać, ja mu nie mowie co ma nosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i niby dlaczego nie moglas w tym wytrzymac? masz jakies problemy psychizne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
Nie lubię się odslaniac, pokazywać, źle się czułam w spodenkach i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co ty nosisz w 30 stopniowe upały? caly czas dlugie spodnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
Tak noszę długie spodnie nawet jak jest 30°C i więcej, wtedy i tak krótko jestem na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewidentnie coś z autorką nie halo. Albo kompleksy, albo jakieś poważniejsze zaburzenia. Nikt nie mówi dziewczyno, że masz chodzić goła, albo jak d***** ubrana, ale sukienka do kolan, czy nawet zwiewna do ziemi nikogo jeszcze nie zabiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co chodzi? wstydzisz sie tak pokazywac innym? masz kompleksy? czujesz naga? to na basen jak idziesz albo na plaze to tez tylko w dlugich spodniach i tez sie kąpiesz w ubraniu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
Nawet jeśli mam kompleksy to i tak mi się po prostu takie rzeczy nie podobają. Nie lubię też jak ludzie się na mnie patrzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
Nie chodzę na plażę od 10r.ż a wtedy owszem kapalam się w koszulce i luźnych spodniach 3/4, a na basenie nigdy nie byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu nie lubisz jak na ciebie patrza? co w tym zlego? trzeba zyc wlasnym zyciem a nie przejmowac sie co kto o tobie pomysli albo czy mu sie podobasz i znac swoja wartosc a nie przepraszac caly swiat za to ze zyjesz i chowac z pokora po katach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
Od zawsze nie lubiłam gdy ktoś na mnie patrzy, nigdy nie chciałam bym w centrum uwagi, wole być niewidzialna dla innych, nie lubię czuć spojrzeń ludzi (nic nie mam do innych), czuje się strasznie, źle potwornie gdy widzę jak ktoś na mnie patrzy. Mam znajomych, poznaje nowych ludzi, rozmawiam z nimi, ale nie chce by na mnie patrzyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu poprostu ze nie masz zamiaru nigdy zmieniać swojego stylu ubierania się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z nerwami
Poza samą kwestią estetyki stroju, tego co ci się podoba, co lubisz, czego nie, jest jeszcze pytanie DLACZEGO to lubisz, tamto nie. I tutaj wchodzimy w kwestię kształtu twojej psychiki. Możliwe, że masz cechy osoby neurotycznej, lękowej. Lęk przed spojrzeniami innych, to jest coś neurotycznego, lękowego właśnie. Skoro tak to uzasadniasz, nie wygodą, ale lękiem przed spojrzeniem ludzi, przed wzbudzeniem zainteresowania, to znaczy, że chcesz się ukryć. Sama to właściwie napisałaś. No cóż, taka jesteś i pewnie się nie zmienisz. Twojego chłopaka rozumiem, bo nie zniósłbym kobiety, która nie ubiera się kobieco, ale to przecież było widać od początku. Pewnie było tak, że spodobałaś mu się fizycznie, emocjonalnie, intelektualnie, ale on jeszcze chciałby mieć dziewczynę, która wzbudza w nim emocje, te związane z szeroko rozumianą erotyką, wyrażaną strojem, tą ekscytującą kobiecością. Być może nie wiesz, że sama coś tracisz, tak chowając się przed światem i de facto SAMĄ SOBĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak nie kocha to mnie nie zostawi z takiego powodu" -najgłupsze zdanie jaki mogłaś pomyśleć. Nie tylko ci zostawi ale najpierw z nienawidzi. Mówię z doświadczenia. Facet najpierw miał nadziej, teraz ma etap w*****a nią się i próby zmiany ciebie, następny etap to zadawanie sobie pytania "czy ja nie zasługuje na normalną kobiete" zapewne zasługuje i wtedy cie z nienawidzi bo przecież mogloby byc fajnie ale ty wszystko psujesz przez swoje jakieś głupie widzi mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mała ona
Jeśli nie będzie mógł ze mną wytrzymać bo nie ubieram się kobieco i to będzie powodem tego, że będzie chciał zerwać to i tak się nie zmienię, ja sama nigdy mu nic nie narzucałam, nie mówiłam jak ma się ubierać. On zna mnie 3l jesteśmy razem 2l, nigdy w tym czasie nie założyłam nic kobiecego (tak jak wcześniejszych latach), czemu, wiec sądzi, że nagle od tak się zmienię i polubie takie ciuchy? Lubię spodnie, bo są dla mnie wygodne, ładne, czuje się w nich bezpieczniej, zakryta, nie widać mnie w nich, tak samo jest w koszulce, bluzce, bluzie, nikt nie zwraca na mnie uwagi, a w adidasach mogę chodzić w nich cały dzień, a i tak nogi nie bolą I tak, boje się kilku rzeczy, mogę rzec, że jestem strachliwa osoba, bo można powiedzieć, że boje się pierdół, ale większość rzeczy przezwyciężam, bo się z nimi spotykam często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z nerwami
Tak, czy inaczej, masz jakiś zespół fobii i kompleksów. To ciebie ogranicza, właściwie nawet nie wiesz jaka jesteś, przez tą klatkę w której żyjesz. Ale nie ty jedna. Jesteś jaka jesteś. Jeśli nie chcesz się zmieniać, to masz do tego prawo. Jego oczekiwania są dla mnie tak samo zrozumiałe, jak twoje lęki, kompleksy. Musisz postawić sprawę jasno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×