Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasiaszatanistka1994

Moorland,odpowiedz na jeszcze jedno pytanie, pytam z ciekawości

Polecane posty

https://www.youtube.com/watch?v=wfMJk8nk7G4 Oto dokument o biednej dzielnicy Świętochlowic na Górnym Śląsku :) Włącz od 12:30, przesłuchaj kłótni chłopca z babcią która trwa nieco ponad minute, i powiedz mi, czy to dla ciebie "zaniedbania językowe", czy może łaskawie uznajesz ich prawo do mówienia w ten sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DJDJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedz mi, chce wiedzieć jak to pasuje do twojej wizji świata, w której na śląsku "prawie nikt nie mówi gwara", a jak ktoś mówi troche inaczej, to to "nie jest prawdziwa gwara, tylko zaniedbania" :) . W ogóle, co sądzisz o melodii i brzmieniu śląskiej gwary, bo podejrzewam, że słyszysz ją po raz pierwszy w życiu? :) podoba się czy nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki że nie na temat, ale chciałbym maila do Ciebie, aczkolwiek wiem że mi go nie dasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za dokument. A że nie jestem w temacie, co to za dyskusja o języku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W skrócie, o to chodzi, że Moorland jest arogancka wobec Śląskiej gwary, insynuuje ślazakom "zaniedbania językowe" itd, mimo iż nic na jej temat nie wie, bo mieszka w Anglii od dziecka, a mnie to denerwuje, bo wychowałam się na Śląsku i mam wobec śląskiej mowy sentyment :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kilka lat mieszkałam na Śląsku, choć z gwara niewiele miałam do czynienia, ale też chowam sentyment. Mam na myśli Śląsk wojewódzki, między gorolami, gwary za bardzo nie podchwycilam, ale z sentymentem wspominam czasy. Sama ze śląska nie pochodzę, ale bardzo sobie cenię regionalizmy, nie wstydzę się ich. W każdym razie dzięki za dokument ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytykasz Moor arogancję, a sama zachowujesz się nie lepiej. Może i wychowałaś się na Śląsku, ale nie jesteś językoznawcą, żeby z całą pewnością i mocą autorytetu stwierdzić, co rzeczywiście jest gwarą, a co zwykłym kaleczeniem języka przez niedouczoną biedotę. Laikom takie rzeczy trudno stwierdzić, bo od dziecka osłuchują się z konkretnymi konstrukcjami gramatycznymi czy związkami frazeologicznymi, mówią tak, a nie inaczej, "bo wszyscy tak mówią". A to, że Moor wychowała się w Anglii niewiele ma do rzeczy, może mówić po polsku lepiej niż ty. A na pewno lepiej niż ty stosuje się do zasad ortografii i interpunkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Język jest konstrukcją żywa i to my go tworzymy, nie słowniki. Język dostosowujemy do siebie, nie odwrotnie. To co kiedyś było bleem, dziś jest powdzechnie akceptowane i staje się formą dopuszczalną, potem właściwą. Dlaczego? Ponieważ masa ludzi robi błędy językowe? Owszem, tez. Język ewoluuje, dopasowuje się do nas. To my go tworzymy. Jeśli się mylę, interpretacja językowa (przed interpretacja poetycka), nie ma sensu, bo to ciągle język polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjadlo mi cześć postu, a więc: Formą dopuszczalną * Interpretacja językowa np. "bogurodzicy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×