pomożcie , jak spakowac dziecko na kolonię

witam, mam 2 dzieci chlopcow, jada na początku lipca na kolonie, mam problem jak ich spakować, ile daci kajie ubrania, kiedys rozmawialam z mamami ktorych dzieci też jada, jak usłyszalam ile one daja ubrań to zaniemówilam, jada nad morze na 2 tyg, ja jestem ze śląska, wiem ze i tak wszystkich ubran nie wykorzystają a kupować wszystko nowe ,,,3 klasa i 4 podstowki, ile dac dlugich spodni ile któtkich ile podkoszólkow, jak pakowałyscie swoje dzieci

3 pary spodni,2 pary krotkich,6 podkoszulek,jakis cieply swetr/kurtke.2 pary butow

dwa tygodnie to 14 majtek , 7 par skarpet , 7 koszulek , skoro są ze śląska to inni ich zrozumieją, że nie przelewa się w domu a swoją drogą po co wysyłać dzieci na kolonie jak się nie ma kasy

14 par majtek, 14 par skarpet, 7 krótkich rękawów, 3 długie, 2 pary długich spodni, 3 pary krótkich, kosmetyki, ręczniki kąpielowe (razy dwóch chłopców).

autorka nie pisała o swojej sytuacji finansowej a już idiotyczne komentarze.ile ubran byś nie włożyła i tak większości nie wykorzystają.daj im kurtkę,cieply polar,2 pary spodni,5 koszulek 2 bluzki bawełniane ,bieliznę-jak będą prać to mniej jak nie to więcej.polowy ciuchów i tak nie wlożą.w zasadzie niech wezmą to co lubią nosić

dwie pary spodni, 3 krótkie, dwie bluzy, piżama,ręcznik , kurtkę na deszcz , czapę z daszkiem, klapki, sandały, adidasy. t-shirty, majtki, skarpety - tyle ile dni i wyraźnie mu powiedz,żeby zmieniał codziennie

kasę mam , wysylam za swoje nie za czyjeś, jestem z centrum katowic

to są kolonię z Caritasu, dzieciaki pojadą to wreszcie będę mieć czas na seks i spłodzenie dla nich siostry

Dla każdego: 14 par majtki i skarpet, 10 bluzek z krotkim rekawkiem, dwa swetry, wiatrowka, dwie pary krótkich i dwie długich spodni, adidasy, klapki/sandaly, czapka z daszkiem, dwa reczniki i kosmetyki

Aha no i po pizamie

to są kolonię z Caritasu, dzieciaki pojadą to wreszcie będę mieć czas na seks i spłodzenie dla nich siostry ------------------ z kąd się biorą tacy podli ludzie, zazdrośc ci , nie nie z caritasu, sama place za kolonię, napewno nie jadą za toje

Ja też dołącze.Podobnie jak ty mam tez 2 synow w podobnym wieku i tez jada nad morze. Ja jeszcze nie mam torby /czy walizki dla nich, oczywiscie każdy swoje, nie wiem tez jakiej wielkosci kupic i tez jak ich pakować.Poczytałam trochę i wiem już co i jak. Starszy syn był też na koloni 4 lata temu i połowe ciuchów nie wkładał wcale, dlatego też mam taki problm jak spakować dzieciaki.

no właśnie, dlatego powinni być przy pakowaniu i trzeba im powiedzieć,żeby zmieniali majtki, koszulki skarpetki. ja pakowałam wszystkie majtki do osobnej reklamówki, to samo ze skarpetkami. do tego wkładam pustą dużą reklamówkę na brudy, żeby się nie mieszały czyste z brudnymi. no i wszystko trzeba dziecku pokazać i powiedzieć, najlepiej żeby razem z tobą wszystko wkładał do torby.

cieply polar, dobra kurtka, z 16 par skarpet, dres,klapki pod prysznic,

dzieki za podpowiedzi, bo matka jednego z dzieci co tez jada powieziala ze daje 14 par spodni----w tym krotkie i długiie, 14 par podkoszulkow-krotkie i na ramiaczkach, ,,,7 par bluz-w tym cienkie i grube, troche duzo mi sie wydaje i dlatego prosilam o pomoc ,

ja z doswiadczenia wiem i zawsze daje swojemu minimalną ilosc ubrań , tak aby przeżył, i nigdy teżich nie pierze, na pierwsza kolonią dałam mu duzo za duzo ubran, pól rzeczy nie ubrał wccale i przyjechał zly, ze ktos się z niego smial ze nabral ubran jak baba pozniej on sam sie pakował i bral tylko to co konieczne i zawze wracal zadowolony