Zamknięcie nastolatki w samochodzie za kare że szła z chłopakiem za rękę

Jak wy postrzegacie tą sytuacje? 15-letnia dziewczyna ma swojego pierwszego chłopaka. Idzie z koleżanką do parku miejskiego na występy zespołów, spotyka się tam ze swoim dwa lata starszym chłopakiem. Spędzają razem czas, chodzą za rękę. Jej rodzice to widzę. Każą jej za kare isc do samochodu i zamykają na klucz. Dziewczyna siedzi zamknięta ok 2 godziny na oczach znajomych, póki rodzice nie zechcą jechac do domu. Jak uważacie czy nastolatka postąpiła zle, a może jest za młoda na takie paradowanie z chłopakiem. Czy rodzicie postapili słusznie, że jej tego zabronili? I czy zamknięcie w samochodzie to odpowiednia kara?

Ci rodzice to psychole!

Haha :D

Beznadziejni rodzice.

Jak można zamknąć dziecko w samochodzie bo trzymała chłopaka za rękę. Nie rozumiem tego. Przecież nic złego nie zrobiła, a od trzymania za rękę w ciąże nie zajdzie...

Zaraz przyleci Tasmańska i powie, że rodzice bardzo mądrze postąpili, nie wychowują sobie rozwydrzonego bachora, tylko tresują automat z rozwaloną psyche. Jej rodzice tak robili i wyrosła na porządnego człowieka, którego nienawidzi pasierbica.

sama jestem mama co prawda jeszcze nie nastolatki ale ja to widze tak ze rodzice nadają sie do leczenia...

Z punktu widzenia rodzicow - skuteczne. Pewnie niepredko zaryzykuje znowu taki wstyd...

Rodzice chorzy umyslowo, moim zdaniem narobili sobie wstydu sami przez ich ograniczenie a mysle ze to zachowanie moznaby podciagnac pod znecanie sie jezeli ktos zamyka za kare w rozgrzanym i dusznym ssmochodzie. CHORE!!

Miałam w technikum kolegę, którego rodzice zamykali w pokoju, żeby nigdzie nie wychodził, tylko się uczył. Powiesił się.

MASAKRA