Uczucie jakbym miała mieć okres, a go nie mam

i nie, nie jestem w ciąży-nie ma nawet takiej opcji. W dodatku w miesiąc przytyłam 2 kilo. Czuję się napuchnięta i wielka jak balon. MOja przemiana materii spadła-wcześniej robiłam takie "g**no" za przeproszeniem, że szok. Teraz ledwo robie codziennie...Co robic?

endokrynolog się kłania

A czemu?Co to może znaczyć?Czy to, że w ciągu ostatnich 3 lat zylam w stresie-autentycznie nie bylo dnia "wolnego" i z tego wszystkiegos chudłam 10 kilo-ma jakis wpływ?

stres miesza w hormonach spróbuj spacerów, muzyki relaksacyjnej przed snem, by obniżyć poziom stresu już 10 minut dziennie powinno pomóc mam podobnie ale leki nie pomagały tylko jeszcze bardziej byłam napuchnięta od 3 lat walcze z nadwagą i mój metabolizm stoi w miejscu chyba coś się rusza ale powoli żadne ćwiczenia diety nic nie dają, ważne jest też czy sypiasz dobrze jeśli nie to na bank stres nawet jeśli nie czujesz go na co dzień, stres= brak snu=nadwaga=problemy hormonalne

tak ma wpływ teraz ten stres odbija się po czasie na twoim organiźmie

spróbuj obniżyć sama poziom stresu tym wszystkim co cię relaksuje a spacery na łonie natury obowiązkowo potrwa to z kilka miesięcy na pewno u nie to okazała sie nerwica dodatkowo pomogła mi terapia dla ofiar przemocy, przez jakiś czas lekkie antydepresanty na początku była masakra bo miałam już zawroty głowy, problemy z jelitami, biegunki, puchnięcie i bolały mnie różne części ciała chodziałam po lekarzach a wyniki dobre, stres symuluje wiele chorób stres wpływa też na prace tarczycy, więc zanim zaczniesz się leczyć hormonami które jeszcze bardziej ci namieszają w organiźmie może warto się po relaksować trochę

Dodam, że tez miałam biegunki na zmiane z zatwardzeniem. I w ciagu ost miesiecy miałam baaaaardzo skąpe miesiaczki-w sumie nie musiałam uzywam podpasek-wkłądki wystarczały i krótkie do 4 dni. W ciagu ost. 2 miesiecy miałam po 2 miesiaczki miesięcznie-jedną na poczatku miesiaca, drugą na koncu. Obie skąpe. A w tym miesiacu brak...;(

I przeszłam tez załamanie nerwowe, brałam psychotropy jakis czas na uspokojenie i na sen. Potem jak te na sen odstawiłam to było jeszcze gorzej-bo juz w ogóle nie mogłam spać.

to znaczy że za wcześnie odstawiłaś nasenne a też pewnie leki miałaś źle dobrane, pewnie tez mam niezdiagnozowane jelito drażliwe ja miałam kolonoskopie i mi wyszło a potem leki od gastrologa i się troche uspokoiło, ważne jest bym mogła ci pomóc co jest przyczyną twojego stresu?

ja właśnie kończe trapię ale już przestałam brac leki nasenne i widze że czuje się dobrze i spie ale nadal chodze na spacery, nie forsuje się ćwiczeniami i dietami godzinę przed snem kładę się do łóżka i włączam muzykę relaksacyjną tak leże czuje jak schodzi ze mnie napięcie i potem śpie jak zabita

antydepresantów też już nie biorę i tez jest ok, więc można z tego wyjść

co spowodowało twój stres bo to właśnie klu całej sprawy moj stres spowodowało zastraszanie mnie które miało miejsce 7 lat temu a nerwica dopadło mnie teraz znalazłam 3 miesięczną terapię dla ofiar przemocy przepracowałam to co nie było łatwe bo moje zawroty wtedy sie nasiliły i teraz czuje się silniejsza

Zle traktowanie tych co powinni mi pomoc, bo od tego są!!! Ale, ale, uwaga!!!!Widze juz 2 smużki krwi więc okres nadchodzi!!!!!!!!!Yeeeaaaaahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh