Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko nienawidzi wózka! Nie mogę z nią wyjść z domu na spacer!

Polecane posty

Gość gość

Nie cierpi tak leżeć plackiem w wózku, aż spazmów dostaje. Nawet jak zaśnie, to jest to maks 10 minut i budzi się nie z płaczem a mega rykiem. Ma już 3 miesiące a nic się nie zmieniło. Spacery po prostu odpadają. Doszło do tego, że aby posiedzieć z nią na dworze po prostu wychodzę na balkon i ją tam karmie, nawet po 3 godziny tak siedzimy. Co zrobić, jak sprawić by polubiła wózek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w nosidełko wsadż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez szans. Przerobiłam temat. Wózek nowy mam w domu , 3 razy używany. a młody skończył 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawki do wozka (takie do zaczepienia), jakis dzwiek/aplikacja z telefonu? Dziecko moze bedzie sie skupiac na nim? Masz gondoe z calkiem skladanym daszkiem to mozesz wozic ja tak, zeby na brzuchu lezala...Nie wiem co jeszcze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zamiast gondolę, to weź nosidełko zamontuj samochodowe, będzie bardziej odsłonięta to może jej się spodoba, albo spacerówkę na płasko rozłóż. Lepsze to moim zdaniem niż kisić dziecko w domu. A jeszcze lepiej, weź koc i sobie zróbcie "piknik", nie musi przecież dziecko koniecznie jeździć, skoro nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na chwile pomagala karuzelka i zestaw zabawek ..ale ogólnie to wózek maskara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak przez półtora miesiąca przymusowo w domu siedziałam. Mała miała około 3 miesięcy. We wózku nie chciała nawet na chwilę a spacery tylko na rękach. Nie pomógł nawet fotelik zamiast gondoli. Najśmieszniejsze jest to, że małej przeszło samo. Szczęściu swojemu uwierzyć nie mogłam ... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn też nigdy nie lubił wózka. Niestety nic Ci nie poradzę bo mojemu do dziś tak zostało- ma 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chusta, nosidlo ergonomiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje, przerabialam zabawki foteliki pozytywki wszytko pomagalo na chwile. Do dzis, 15 mies dziecku nie przeszlo, tyle ze teraz juz potrafi chodzic wiec o tyle lepiej. Polecam nosidlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakies naklejki ponaklejaj na bude moj tez wyl czesto w gondoli ma teraz 13 miesiecy i nadal roznie to bywa mialam kupowac lekka spacerowke ale chyba odpuszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sprobuj na brzuchu w tym wozku polozyc. Ja raz w akcie desperacji tak syna polozylam i okazalo sie ze tak mu sie podoba. Polozyl glowke i zasnal. Nie jezdzilismy pozniej inaczej niz w ten sposob :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj na brzuchu jezdzil jak mial 4 m=ce w spacerowce wszyscy sie ogladali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha my jak jezdzilismy i ktos zajrzal do wozka a tam dziecko na brzuchu to miny były bezcenne. Sasiadka nawet mowila ze co za biedactwo a on tak lubil i dopoki nie zaczelismy jezdzic spacerowka to lezal w gondoli na brzuchu. Z reszta ma juz dwa lata i nadal w lozeczku spi na brzuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
heh bo dzieci nie lubią, lezec plackiem w wozku zresztą nic nie widza poza daszkiem od wozka to się dziwisz? spokojnie-jak troche podrosnie,bedzie miało z 6-7 msc,bedzie juz siadac to wtedy polubi wozek,wtedy się wozek "przekręca"(prowadzi dziecko przodem do jazdy),dziecko cię nie widzi tylko świat i interesuje się swiatem,wtedy dziecko jest w miarę spokojne a takie jeszcze leżace to chyba? kazde tak ma. moja tez tak miala i czesto musialam ją brac na rece i prowadzic jedną reką wozek a w drugiej ją. jak usiadła i odwrócilismy wozek to się zmieniło,teraz moze godiznami jezdzic,no czasem wstaje chce na placyk ale i tak teraz to juz luzik. poczekaj jeszcze troche i bedzie ok a wraze czego trzeba na rączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio widziałam kobietę z nosidełkiem zamiast gondoli w wózku. Śmiesznie to wygląda, ale może ma ten sam problem co ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wózka nienawidziła i nigdy nie polubiła. Na krótką metę pomagała zmiana wózka na fotelik, ale to na kilka chwil, zanim się nacieszyła pozycją, kilka minut dosłownie. Na godzinny spacer sprawdzała się chusta, przeważnie wychodziła z chustą i jak mała zasnęła to przekładałam do gondoli. W spacerówce podobnie - tylko na spanie dała się posadzić - siadałam gdzieś na ławeczce, mała w wózku i czytałam, opowiadałam, głaskałam i jak zasnęła to spała z godzinę-półtorej, jak się budziła to wylatywała z wózka jakby na szpilkach siedziała ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×