Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy da sie dbać o siebie i dobrze wyglądać zarabiając 6.50 funta na godzinę w Lo

Polecane posty

Gość gość

W Londynie. Ubrania, buty, kosmetyki itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Londynie taka jałmużna to LEDWO wystarczy na obskurny pokój i najtańsze jedzenie z promocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciuchy super mozna kupic w charity shops, uprawiac sport mozna za darmo zeby miec fajna figure, kosmetyki tez nie sa bardzo drogie wiec spokojnie mozna zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 2206 masz niby rację, ale przecież z taką pensja w Londynie nie wynajmiesz malutkiego chociażby mieszkania dla siebie lub z partnerem, trzeba mieć pewnie z 2-3 wspołlokatorów ... ja dziękuję. ja wolę mieszkać sama z chłopakiem dlatego wybrałam Szkocję. tu taniej, choć zależy gdzie oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ 22:06 ale co Ty pierdzielisz? jakie charity, jakie tanie kosmetyki, jak zarobisz 200 tyg to najtańszy pokój to jest 100 f tyg , bilet 1-3 to 37.70 tyg, jedzenie 40-50 tyg, telefon itd, to z czego te kosmetyki i ubrania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz sponsora, który zapłaci za życie to "of kors",,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez przesady Zarobisz 200-250 tyg Pokój 100 jedzenie 50 bilet 40 Z tego co zostaje CO TYDZIEŃ mozna cos kupić Przecież nie kupujesz kosmetyków i ubrań co tydzień ?!? Jak kupie tusz do rzęs czy podkład to mam ze 3 miesiące. Mnóstwo ludzi w Londynie tak żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedzenie 50 tygodniowo? niby dla 1 osoby, ale ... co to jest za jedzenie? ktoś mnie oświeci. ja z mężem i dzieckiem 6 letnim, tygodniowo "przejadamy" ok 150-200.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze ze przejadacie ale sa inni którzy wydają mniej, proste? Ja na 3 osoby wydaje 100. Wiec uwazam ze jedna za 50'da radę. A byle czego tez nie jemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak zarobisz 200, za najtańszy pokój 100 tyg, jedzenie 50, bilet 40 to Ci tylko 10 zostaje na nie wiem co. To jest bieda. Co w razie choroby, utraty pracy ? Idziesz na ulice, bo z takich zarobków nie odłożysz NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
200-250 tyg w Londynie to nie jest życie tylko skrajna wegetacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne a jak w Polsce zarabiasz 1200 a w razie choroby , utraty pracy???? Co za myślenie ? Wiadomo ze zawsze jak zarabiasz minimum to w takich sytuacjach jestes w czarnej d***e. Czy to w Londynie czy w NYC. Trzeba sie jakos zabezpieczać , ja np mam kartę kredytowa i używam jej tylko wtedy kiedy muszę. Jak będę przymierać głodem to sobie najpierw kupie chleb;) a potem pomyśle jak znaleźć inna prace. Nie żyjemy na pustyni ! Ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale PO CO ODKŁADAĆ COS? Ja tam żyje z tego co mam TERAZ Przeszłość i przyszłość nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkładać to trzeba mieć z czego ! Po drugie jest to ważne właśnie na wypadek utraty pracy, poważnej choroby itd Co wtedy jak nie ma sie odłożone nic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupota jest mieszkanie w jednym z najdroższych miast Świata gdy zarabia sie tak tragicznie mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wtedy będę sie martwić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie zawsze mnie to zastanawia, ze ludzie mieszkaja w Londynie latami zarabiajac najnizsza krajowa w jakiejs marnej pracy. Po co? W calym kraju minimum jest takie same toc zy nie lepiej sie wyprowadzic poza Londyn niz tak dziadowac po 10 osob na kupie w drogich pokojach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazdy dziaduje po 10 w kupie.nie kazdy żyje dla innych, nie kazdy chce odkładać, sa ludzie którym sie takie zycie podoba i nic wam do tego! Nie wiem skąd wam sie wzięło to po 10 osób w kupie bo ja akurat nie znam nikogo kto by tak mieszkał.!! Nie kazdy MUSI odkładać bo tak wypada waszym zdaniem. Wy sobie odkładajcie i dajcie żyć innym tak jak chcą , ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak zarabiasz minimum w Londynie to tak "zyjesz", wynajmujac nedzny maly pokoj w domu gdzie mieszka kilka osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miesiac pracy w Londynie na caly etat za 6.50 - minimum czyli jakies 900 f to nawet za malo, zeby kawalerke wynajac jakas najtansza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie:D no ale co ci maja robole mowic. Primark, platyna z bootsa i jest "sexi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@23:04 dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Londynie za minimalna nie da sie zyc a ta marzy o kosmetykach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hah ha ha No tak wy wiecie lepiej , to ze mam sie nie udaje żyć za minimum to nie znaczy ze każdemu tez.:D Ale myslcie tak sobie dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt glupi nie jest i zna ceny w Londynie. Nie bez powodu london living wage to ponad 9 na godzine, za 6.50 to jest ledwo na pokoj, bilet i jakie takie jedzenie i kazdy kto twierdzi inaczej klamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jest mnóstwo ludzi którzy tak żyją ! Bo byc moze nie maja innego wyjścia i nic wam do tego! Kazdy jest tu z jakiegoś powodu, ludzie trochę szacunku do innych. Nie każdemu zycie sie układa różami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w Szkocji mam 7,25 i pracuję 30-35 h/tyg, mąż ma 8 i pracuje 35h/tyg i jakoś kokosów nie ma, jest po prostu spokojne fajne życie ale nie odkładamy jakoś dużo, mamy dziecko ale dodatkow rodzinnych bardzo mało (jakoś 180 miesiecznie) , więc minimum i to w Londynie wydaje mi się czymś strasznym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta, dajesz rade, już widze te twoje seksi patałaszki z primarku i najtańszy utleniacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie maja wyjścia? Prosta prace za minimum to i poza Londynem można mieć i zyc w miarę spokojnie i normalnie, w Londynie to jest wyliczanie każdego pensa i kasa tylko na absolutne podstawy. Co to za życie i po co ? Chyba depresji i wrzodow żołądka sie nabawić i tyle, to ledwo na pokój i to nędzny, przejazdy do pracy i byle jakie jedzenie starcza, a i to ledwo, o reszcie to tylko pomarzyć można. Sorry, śle taka prawda, 800-900 w Londynie to nędza jest wręcz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czemu cię to tak boli????:) bo nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×