Czy Szydło da 500 zł na każde dziecko?

Jest dobrą wróżką, sfinansuje wszystko jak należy albo schowa się ze swoimi dziećmi do lisiej i ucieknie z kraju

Wstrętna pisióra, w telewizji robi z siebie małpę,Kopacz jest sto razy mądrzejsza

Mam nadzieję, że nie da, bo patusy będą sie mnożyć na potęgę

a przepraszam bardzo a ska ona weźmie te 500 zł dla każdego dziecka? PiS i PO = to samo gooowno!

A ja od lat powtarzam - albo wszystkim, albo nikomu. Co to jest za polityka żeby wiecznie wspierać patologię. Mieszkanka socjalne, zapomogi, ciuchy, obiady, kolonie dla dzieci, szlachetne paczki i inne na święta i bez święta... a teraz jeszcze po 500zł na kolejne dziecko ;-( a znam dzieci, których oboje rodzice pracują i na wakacje nie stać a buty na zimę od sąsiadów dobijają, bo jak rachunki popłacą i jedzenie kupią to już synkowi brakuje ;-( uczciwy człowiek w tym kraju nigdy nic nie dostanie, patologia naszym kosztem się pasie. Mało patoli, jeszcze ściągniemy uchodźców i każdemu kieszonkowe... skoro to prześladowani religijnie katolicy to do księży na plebanie niech jadą. Tam są pokoje ładne, jedzenia nie brakuje. Wk***** mnie to wszystko. Oboje z mężem pracujemy i nikt nam złamanego grosza nie dał nigdy. Mógłby któryś rząd pomyśleć o normalnych, uczciwych i legalnie pracujących Polakach.

KAPITALIŹMIE WRÓĆ! Wtedy zapanuje normalność patologia zniknie bo zwyczajnie zdechnie z głodu i nie będzie trzeba jej utrzymywać ani na nią patrzeć na ziemi pozostaną tylko ogarnięcie inteligentni zaradni ludzie

Polecam ciekawy artykuł http://www.kreatywna.pl/spoleczenstwo/czy-500-zl-przekona-polki-do-rodzenia-dzieci/ ja w swojej pracy zarabiam nieco ponad 800 z czego wydaje na żłobek, gdyby ktoś dał mi 500zł na jedno by wyszło a dziecko znałoby matkę. Ale w cuda nie wierzę.

Jestem za ,ale pod warunkiem,ze przynajmniej jeden z rodzicow pracuje,bo jesli nie to faktycznie czarno to widze,znam dziewczyne z 4 dzieci na szczescie nie pije itp,ale zyje tylko z alimentow i socjalu dodatkowo utrzymuje z tego co rusz kolejnego amanta nieroba i pijaka :o jak by jej jeszcze dodali po 500 za dziecko to pewnie jeszcze by sobie kolejne "zrobila" , a najlepsze rozwiazanie to nie wyplacanie calosci w gotowce tylko np niech panstwo oplaci z tej kwoty np przedszkole ,rowniez prywatne. Musi zostac utworzony mechanizm zapobiegający finansowaniu patologi ,system na ktorym faktycznie dzieci beda korzystac,czy znajda sie na to pieniadze ? mysle,ze jesli teraz stac panstwo na fanaberie politykow i urzednikow i jesli im sie to utnie to bedzie stac panstwo na dzieci.

Jesli da ,to pakuje sie i wracam do Polski,mam dwojke dzieci,tysiac to nie sa kokosy ,ale w razie utraty pracy jest jakies zabezpieczenie by nie zdechnac z glodu czy nie stracic dachu nad glowa, ale nie na tyle dużo by lezec z doopa i nic nie robic,no chyba ,ze ktos faktycznie ma 4 czy lepiej,ale ja nie zamierzam miec wiecej,za 500 to sie nie oplaca , wiadomo ,ze im wiecej dzieci tym mieszkanie musi byc wieksze itd, nie obawiam sie "mnozenia" patologi,ale boje sie czy taki system sie utrzyma,czy w pewnym momenci ktos nie powie stop,kasa sie skonczyla. Tylko naprawde dobrze przygotowany plan zda tu egzamin,niestety polskie rzady najczesciej robia ustawy buble :(

powinien to być dodatek do pensji jak dawniej zasiłek rodzinny i w ten sposób jedno przynajmniej z rodziców zawsze by musiało pracować

Mnie by bardzo te pieniądze pomogły.Ale fakt,jest dużo patologi. Żeby zapobiec złemu zagospodarowaniu pieniędzmi ludzie którzy otrzymują te 500 zł powinni np co miesiąc dostarczać faktury gdzie kupili żywność,opłacili rachunki czy inne rzeczy.Papierosy i alkohol nie mogłyby być z tej kwoty zakupione.Myślę że to uczciwe rozwiązanie. Miałam sąsiadów co mieli 4 dzieci,wszystkie pieniądze szły na alkohol i papierosy.Chleb dostawali za darmo,jedzenie i ciuchy też sąsiedzi z litości dla tych dzieci dawali bo żal było patrzeć.