Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie2105

Spanikowałam i nie poszłam na rozmowę kwalifikacyjną

Polecane posty

Gość nie2105

Sorry ze bez polskich znakow ale klawiatura mi szwankuje. Mialam juz doswiadczenie w pracy do ktorej aplikowalam, bo juz pracowalam w salonie sieci komorkowej. Z dobrych rzeczy pamietam dobre zarobki ze zlych sporo, walka o klienta, plany do wyrobienia, ciagle testy wiedzy, tajemniczy klient, mase wiedzy do opanowania. Pracuje w bardzo fajnej pracy obecnie mam do czynienia z klientami, ale nie mam naciku na sprzedaz, zadnych planow zadnych kontroli ogolnie nie zapeszajac praca lekka przyjemna i wygodna, jednak zarabiam najnizsza krajowa i troszeczke moja sytuacja finansowa podupadla zlozylam wiec sowje cv do Play. Dlugo nie musialam czekac na odzew przeszla dwa pierwsze etapy rekrutacji kolejnym bylo zaporszenie do salonu i spedzenia kilku godzin w salonie aby poznac zaloge itp. dano mi skrypt do naczuczenia ktorego mialam nauczyc sie slowo w slowo. Szykowalam sie dokladnie na to spotkanie jednak uczac sie caly czas sobie przypominalam jaka byla to dla mnie stresujaca praca, jaka bylam nerwowa i jaka w sumie niepewna przyszlosc mnie czeka z Play bo w kazdej chwili mozna wyleciec wystarczy gorszy miesiac sprzedazy no i wychodzac z domu szlam z mieszanym odczuciem na to spotkanie bedac juz przy salonei Play spanikowalam i poszlam w druga strone. Po ok 30 minutach widzialam ze dzwonili do mnie z tego salonu nie odebralam. Teraz mam kaca moralnego bo potrzebuje wiekszej gotowki wiekszych zarobkow i jestem zla na siebie ze tak sie zachowalam niepowaznie, ze moze bym sie dostala bo w sumie spotkanie w salonie bylo najbardziej decyzyjne. Z drugiej strony pamietam ile mnie nerwow kosztowala taka praca. Mam teraz ogromnego kaca moralnego. Co myslicie o tej sytuacji patrzac tak an to z boku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessinthesky
Poszukaj czegoś innego, nie warto marnować życia dla kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dudinka
miałam tak samo,pracowałam dwa lata w banku,odeszłam ,pracowałam na czarno i znów zachciało mi się umowy, studiuję finanse i mam dośw wiec szybko zostałam zaproszona na rozmowę ,ubrałam się ,przygotowałam i ...poszłam do parku. kilka tygodni pózniej dostałam pracę posrednio związaną z finansami ale spokojną bez planów sprzedazowych i wiecznego stresu,z niezłym jak dla studenta wynagrodzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś, tylko teraz usiądź i pomysl w czym jestes dobra a co moze dac ci większa kasę niż obecnie - i szukaj pracy. Zadowolenie z tego co się robi to podstawa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×