Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Martwię sie o dorosłego wnuka

Polecane posty

Gość gość

Mój 23 letni wnuk- jedynak nie pracuje, nie uczy sie, jest strasznym bałaganiarzem i tylko gra w gry i popija piwko przed monitorem! Jestem dziadkiem, ale nie mam już do niego siły! Mamy prócz niego jeszcze dwóch wnuków w podobnym wieku, ale tamci są samodzielni, pracują, uczą się, są obowiązkowi. Ten jeden wnuk jest inny. Jeżeli nie powie się mu, co ma zrobić to nie zrobi nic! Rodzice wysyłają go do urzędu pracy, by chociaż miał ubezpieczenie. KUzyn syna podał mu adres firmy kolegi, który zechciał go przyjąć do pracy, a ten... nie poszedł! Wszędzie muszą go rodzice wozić samochodem, bo autobusem jeździć mu się nie chce. Przyjeżdża do nas w weekendy, tamci wnukowie także i są problemy, bo dwóch pozostałych wnuków spędza z nami czas, odniosą talerz po obiedzie do zlewu, rozmawiają z nami itp. A tamten zaszywa się w drugim pokoju, obiadu jeść nie chce, dopiero jak babcia ugotuje to, co on lubi to zje, z kuzynami nie rozmawia, przez co jest dziwna atmosfera, bo chłopaki myślą, ze jest gburowaty i ma coś do nich. Nie potrafią z nim nawiązać kontaktu, bo ten odpowiada na pytania półsłówkami i do tego takim tonem, jakby rozmawiał z przykrej konieczności. Robi wokół siebie straszny bałagan, papiery po słodyczach gromadzi na stole, wyciąga kubki jeden za drugim, niczego po sobie nie zrobi, nie odniesie do kuchni. Martwie się wnukiem! W sumie jest też bardzo aspołeczny, nigdy nie miał kolegów- synowa nie wypuszczała go na podwórko, bardzo go rozpieszczała, spała z nim do 12 roku życia. Teraz też tylko z rodzicami wszedzie chodzi. Syn zawsze był dla niego ostrzejszy, wymagający, ale synowa zawsze miała do niego pretensje o to i ona głównie dominowała w wychowaniu wnuka. Czy chłopaka w tym wieku da się jeszcze jakoś zmobilizować do innej postawy? Synowa nawet do lekarza z nim chodzi- jak z dzidziusiem! Jak temu zaradzić i sprawić, by wnuk zachowywał się jak dorosły, odpowiedzialny mężczyzna, a nie gburowaty dzieciak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spuść mu porządny wpiedal dziadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj wnuczek ODPOWIADA SAM ZA SIEBIE-i go nie rozpieszczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
martw sie o siebie, on ma rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jednak to jest mój wnuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do psychologa go zaprowadz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam taki przypadek- już nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś napisał, ze chory na autyzm. On nie ma autyzmu, przecież by to zauważyli nauczyciele w szkole. jest taki aspołeczny, nie lubi rozmawiać, nie lubi towarzystwa, dziewczyny nie ma. Cały czas spędza z rodzicami i przed komputerem. To rodzice zastępują mu towarzystwo, matka jest najlepsza przyjaciółką itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pracy nie pójdzie, bo tam musiałby rozmawiać z ludźmi, a on nie chce z nikim współpracować. Nigdzie nie zadzwoni- nawet, zeby się zarejestrować do dentysty, bo on nie lubi gadać przez telefon i woli, by go ząb rozbolał, cierpi, ale jak matka nie zadzwoni to on tego nie zrobi. Tak samo jest z jedzeniem itp. jak się mu pod nos nie poda, to będzie głodny nawet cały dzień. Kiedyś został w domu z synem, syn jest ostrzejszy dla niego, kazał mu samodzielnie robić sobie jedzenie, a ten... po dwóch dniach niejedzenia zasłabł! Po prostu pił tylko oranżade z butelki, nie zrobił sobie nawet kanapki! Syn później od synowej musiał solidnie wysłuchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synowa twierdzi, że znajdzie kobietę, to problem bedzie z głowy, bo kobieta mu posprząta, ugotuje i poda (choć ona sama swojego męża nie wyręcza, ale oczekuje tego od przyszłej synowej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, nie sądzę, żeby znalazł kobietę. W każdym razie psycholog na pewno mu się przyda, bo takie zachowanie nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie on niby ma kobietę znaleźć jak nigdzie nie wychodzi i z nikim nie rozmawia? Jak matki zabraknie to koleś z głodu umrze albo splesnieje przy kompie. Psycholog koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie, synowa liczy, ze pozna jakąś przez internet. Kilka już poznał, znajomości nawet nie zdążyły się rozwinąć i one urywały kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety z nim troche popiszą, pogadają przez telefon i zrywają kontakt. Chłopak jest bardzo inteligentny, skończył technikum, jest też przystojny, ale powodzenia nie ma, pewnie przez to, że nie chce pracować, ze jest taki gburowaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyrzucić go z domu, niech idzie na ulice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do psychiatry gnoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×