Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ośrodek adopcyjny zaproponował mi...

Polecane posty

Gość gość

Jestem samotną kobietą po 30. Zawsze marzyłam o dziecku, ale los tak się ułożył, że nie spotkałam odpowiedniego człowieka. Nie czuję "parcia" na posiadanie biologicznego dziecka, dziecko to dziecko- nie wazne, czy je urodzę czy nie. Postanowiłam więc wystąpić o możliwość adopcji dziecka, któremu dam kochajaca matkę i ciepły dom. Okazało się, że jest to trudne, właśnie ze względu na to, ze nie mam męża. Kładzie się nacisk na to, zeby dzieciom zapewnić pełne rodziny adopcyjne, więc na malucha nie mam szans, bo maluchy oddają pełnym rodzinom. Na kilkulatka też- bo takie dziecko ma jeszcze szanse na pełną rodzinę. Zaproponowano mi więc, że mogę adoptować, ale dziecko starsze- powyżej 10 roku lub dziecko z problemami zdrowotnymi- gdyż te dzieci praktycznie nie mają szans na adopcj****ardziej skłaniali się właśnie ku dziecku z problemami zdrowotnymi. Przyznam, ze trochę się boję, gdyż zamożna nie jestem, a ewentualne leczenie może sporo kosztować, a nie chciałabym póxniej żebrać o pieniądze na leki i bać się. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądzę, że dziecko to nie drewniana zabawka i masz prawo dowiedzieć się, jakie to problemy zdrowotne, jak wygląda leczenie, ile to kosztuje, jakie to dziecko itp. bez żadnej nadziei dla ciebie czy dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli nie, dobrze by było zaopiekować się takim dzieckiem, którym potrafisz się zająć. czy to problemy zdrowotne (finanse) czy usposobienie dziecka wpływają na taką decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również uważam, że to nie jest ważne, czy dziecko sama kobieta urodzi, czy zaadoptuje. Bo nie jest ważne, kto urodzi dziecko, tylko kto je wychowa. A jak bardzo pragniesz mieć dziecko to nie patrz na finanse. Bo miłość dziecka wszystko zastąpi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze sie nie zdazylo by milosc dziecka zastapila obiad i czynsz za mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super sprawa!gratuluję odwagi,tak w ogóle. te domy dziecka,to nic dobrego,myślę,że powinni bardziej skłaniac się do tego,żeby było więcej adopcji,dziecko nauczy się zwykłego domowego życia,ma większe szanse na zdobycie porządnego wykształcenia,nawet jeśli będzie miało tylko mamę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz być wspaniałym człowiekiem :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba pamiętać, że dzieci z domów dziecka przewaznie już są bardzo poranione przez los, dlatego ewentualną krzywdę od rodziny adopcyjnej odczują o wiele dotkliwej niż zdrowe, wychowywane w spokoju dziecko, które spotkało dokładnie to samo nieszczęście. Dlatego wymogi są bardziej wyśrubowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
poczytaj o syndromie RAD i zespole FAS.... Jest gdzieś blog babeczki która adoptowała rodzeństwo, może uda ci sie odszukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×