Mój szef chyba próbował mnie nakłonić do seksu.

Pracuje w firmie, która zajmuje się dystrybucją i sprzedażą kosmetyków pewnej zagranicznej firmy w Polsce. Wczoraj zdarzyła mi się sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. Ostatnio mieliśmy drobny remont w miejscu pracy i pojawiły się nowe dekoracje i umeblowanie. Zwróciłam uwagę na ładny szezlong, a mój szef stojąc za mną złapał mnie za ramiona i powiedział mi do ucha, że jest idealny do seksu i zaczął mnie śmielej obmacywać i powiedział mi żebym się nie bała. Do niczego więcej nie doszło ale martwi mnie ta sytuacja.

Martwi cie? Nie pękaj, to moze byc jedyna okazja w twoim zyciu, masz sie zgodzic umyj pipke i ściągaj spodnie w gabinecie szefa bo inaczej z podwyżki nici.

To Dyzma? rób to na biurku skarbie, raz się żyje, a szef zarąbisty, daj mu czego chce, i nie marudź

Nie Dyzma.. Ja jeszcze nigdy tego nie robiłam.

moim zdaniem, powinnaś się zgodzić, przecież nic ci się nie stanie, będzie na pewno przyjemnie...

Ale to mój szef.. to raz, a inna sprawa to tak z facetem z którym mnie nic więcej nie łączy? Jestem jeszcze dziewicą i nie mam doświadczenia.

a fajny? przystojny??

No nawet przystojny i nie stary ale co z tego..

Praca cie łączy, nie rób z siebie świętej cecylii dziunio.

Owszem.. praca ale czy to powód by uprawiać seks?

A nie mogłaś spytać co jego żona na to? I że nie życzysz sobie takich durnych żartów?

On nie jest żonaty. W tamtej chwili byłam tak sparaliżowana tą sytuacją, że nawet nie pomyslałam o tym.

Skoro oboje jesteście wolni to dlaczego nie? :)

"i zaczął mnie śmielej obmacywać " to chyba jakieś prowo a jeżeli nie - uważaj na siebie

Bo co prawda nie zaczął mnie macać w miejscach intymnych ale no śmielej się oparł do mnie i głaskał mi ramiona..

jeżeli tak się zachował tzn że ma ciebie za dziiiwkę bo do Kobiety którą szanuje nie odważyłby się tak mówić i obmacywać, jesteś głupia i naucz się asertywności i jak mówią" nie ruszaj d**y ze swojej grupy" bo po wszystkim nadal trzeba życ w tym środowisku i albo starcisz pracę albo godność

9:13 Jest jeszcze jedno bardzo mądre ludowe porzekadło, które prawi, że" Gdzie się mieszka i pracuje tam się chujem nie wojuje" I to sobie zapamiętajcie.

a co miałam zrobić? to mój szef, nie powiem mu nic głupiego bo mnie wywali..

a bogaty? :D

Hmm.. Musi zarabiać całkiem dobrze patrząc na jego samochód, ubrania, na to gdzie spędza wakacje..

Gumka na penisa i jazda.

Trzeba było mu wywalić plaskacza w ryj. No chyba że Ci to się podobało.