Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ZMARNOWANE MAM ZYCIE BEZROBOTNA PROBLEMY W DOMU

Polecane posty

Gość gość

mieszkam w domu z mama babka dziadkiem wujkiem ciotka. to dom dziadkow. ojciec nie zyje. siostra starsza wyjechala za granice. Matka moja schorowana ja jej pomagam. w domu sa konflikty z ciotka wujkiem babcia, chcieliby mnie podporzadkowac sobie a ja mam juz 26 lat. Nie mam pracy bo do miasta mam ok 15km złe polaczenie komunikacyjne a w pobliskim miescie tez bezrobocie mialam jedynie staz za marna kase. Siostra nie chce wziac mamy ani mnie za granice mowi ze ma tam nowe zycie i nie ma mozliwosci. Zostalam sama z problemami. Poznalam faceta chcialby zebym sie wyprowadzila do niego ale mame zostawie w domu? Zmarnowane mam zycie. Płacze codziennie. Strace czlowieka w ktorym sie zakochalam bo dom mnie trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeprowadz się do niego znajdz prace stan na nogi i wtedy pomozesz mamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij troche myslec o twoim zyciu-mama sobie da rade-nie moze cie trzymac na sike-Wyprowadz sie do chlopaka i nie zwlekaj,gorzej jak jest byc nie moze-siostra was ma gdzies,wiec i ty sobie musisz ulozyc zycie.ja na twoim miejscu to bym sie dzis wieczorem wyprowadzila jakby mnie facet chcial....,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polski leniu, nieudaczniku brudasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co rano jak wstaje to ryczę nie mam juz sily, nie moge zniesc tego darcia w domu ciagłego babki mojej jest podła dokucza mi i mamie, ciotka jest dla niej święta, ciezko mi jest z tym wszystkim a tu perspektyw brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, mame zostawisz w domu i bedziesz dzwonic czesto i przyjezdzac na weekendy jak bedziesz miala czas taka kolej zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od biadolenia jak jesteś pokrzywdzona przez los nic się nie zmieni. Trzeba spiąć dupę w troki by zmienić swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polaczki są przeznaczone na zmarnowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz pracy bo miasta. Aż 15 km? Wstydzilabym sie na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oh jak ja Cie rozumiem, ja zajmuje sie z kolei ... schorowaną babcią, nawet zalozylam o tym temat niedawno, nie mogę sie wynieść jak Ty, bo nikt z nią nie zostanie, chce iść do pracy - nie mogę, bo sniadania,zakupy,sprzatanie, obiady, kolacje.. trzeba robić :O Na dodatek jak babcia umrze, to i tak bede musiala sie wynieść, bo sępy z rodziny wszystko zgarną.. a ja zostanę z ręką w d***e, zeby sie opiekowac to nie ma komu.. też konflikt w rodzinie, bo zmarły dziadek pozostawił kredyt - nikt nie chce go spłacać, twierdzą, ze ja mam to robic bo mieszkam z babcią. Banda idiotów. Tez mam faceta, ale jak mam sie wyprowadzić ? To jest chore, rozumiem Cię, ja mam 24 lata. Zycie jest niesprawiedliwe, najlepiej jest własnie zabrac d**e w troki i wyj****e. :O No ale to sie łatwo mówi, nie zrozumie ten kto nie był w takiej sytuacji. Bo to jest gehenna, nie móc nawet zrealizować swoich planów. Bo ja marzę o tym, żeby iść do pracy, odbębnić swoje 8 godzin wrócić do domu i miec spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok wszyscy rozumieja twoj problem, ALE sa jeszcze takie rozwiazania jak platne opiekunki albo sasiadka ktora codzien obiad przyniesie. siedzac na doopie w domu nic nie zmienisz i bedziesz coraz bardziej sfrustrowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie pomorze kafeteryjne ciule . chuj z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ma ci pomoc? przyjechac i zajac sie mama czy babcia? obudz sie, twoje zycie wymaga twoich decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od tej babci, z 11:08. Tak tylko wyobraź sobie, że płatna opiekunka bierze ok. 9 zł za godzinę, a po co babcia ma płacić skoro ma darmową kure domową ?? A ja opłacać opiekunki na codzień nie mam zamiaru, bo nie po to pójdę do pracy, żeby całą wypłatę przeznaczać na jej opiekę. Rodzina też nie chce sie dołożyć, bo mają wyj****e czekają tylko na to aż jebnie w kalendarz. :O Ps. Nie każdy też ma takich dobrych sąsiadów rodem z filmu. :) Co do frustracji, to tak narasta. Tu nawet nie chodzi o użalanie sie nad sobą, ale taką niemoc, że cokolwiek nie zrobisz, i tak sie nie wyrwiesz. Powiem inaczej, byłam kiedyś w pracy ( okres próbny ) i wyobraźcie sobie, że babcia do mnie dzwoni niemalze co godzine z zapytaniem kiedy będę w domu, bo ONA NIE MA KOLACJI. Człowiek jest bezsilny, a ja czuje sie zbyt młoda, żeby tak sie poświęcać, bo dla mnie nikt nic nie robi niestety, nawet z gorączką muszę po******lać, nikogo nie obchodzi nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyobrazam sobie rowniez ze mozna zaplacic platnej opiekunece 9 zl dziennie zeby w godzinach 13-14 zrobila i podala babci obiad jak ty bedziesz w pracy. starsi ludzie juz tak maja ze by tego mlodego najchetniej zawlaszczyl jako sluzbe 24h/24 i trzeba sobie jakos z tym radzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi i odleglosc 15 km do miasta, ale to najblizsze miasto w ktorym i tak nie ma pracy choc wyslalam setki cv i chodzilam osobiscie po sklepach po pizzeriach za kelnerke barmanke itp i nic. czuje ze przegralam zycie. szkoda mi mamy zostawic samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po ciul robisz z siebie jakiegoś męczennika, lubisz się użalać nad sobą czy o co chodzi? Szukasz pracy, informujesz rodzine że się wyprowadzasz niech dla babki organizuj opieke i sie wynosisz. Napiszesz zaraz ze to nie takie proste bla bla i inne p**********e a prawda jest taka że lubisz chyba robic z siebie ofiare. Poswiecasz życie dla ludzi, którzy leją na ciebie ciepłym moczem, ja nie wiem co w głowie mają ludzie tacy jak ty, to są już jakies zaburzenia emocjonalne pokroju kobiet siedzących z pijakami i bokserami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama da sobie radę. Pampersów nie musisz jej zmieniać. Poza tym, to twoim obowiązkiem jest zapłacenie za wszystko co otrzymałaś od mamy nie jej, ale twoim dzieciom. Właśnie w ten sposób spłacamy swój dług zaciągnięty u rodziców. Dzieci nie mogą być życiowym ubezpieczeniem, jeśli twoja mama żąda od ciebie, żebyś zmarnowała dla niej swoje życie, to jest wyrodną matką tak nie wolno, to najcięższy grzech. Zrozum, twoja siostra jest mądra, powinnaś iść w jej ślady, a mamie wówczas możesz 200 euro miesięcznie przysłać, niech weźmie sobie za to opiekunkę na 2 godziny dziennie. Tak będzie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nadal ja z 11:08.. Wam to sie wydaje, że to tak hop siup zorganizować opieke, do DPSU nie pojdzie, bo NIE. TEGO NIE TAMTEGO NIE.. i nie przetłumaczy się, ja Wam powiem, że najchętniej to bym jebła wszystko i poszła w p**du niech sie sami martwią co dalej, ale serce mnie sciska jak jestem poza domem a Ona do mnie dzwoni, że to, że tamto.. trzeba iść tam albo tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 30 lat, wciąż mieszkam z rodzicami, nie stać mnie na wyprowadzkę, ale jakbym poznała faceta z mieszkaniem to bym się do niego szybko wyprowadziła. Niestety nie mam coś szczęścia do facetów :( Moi rodzice są zdrowi na szczęście, nie muszę się nikim opiekować. Nie wiem co bym zrobiła w Twojej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to twój obowiązek jest zorganizowanie jej opiekunki, piszesz przeciez że ma rodzine? Koncze dyskusje bo szkoda mi marnowac klawiature na nieudacznika który lubi sie użalac nad swoim losem, widocznie jestes spełniona w swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dziewczyno, powiem jedno - sp....laj stamtąd i to tak szybko, że się będzie za Tobą kurzyło, bo wdzięczności nie doczekasz się nigdy, co najwyżej jeszcze d... obrąbią. Wiem, że chcesz być dobra, pomocna itd. ale nie tędy droga. Teraz Ty zajmujesz się wszystkim, a kto zajmie się Tobą jak mamy zabraknie? Wierz mi, wiem co mówię, bo 15 lat swojego życia poświęciłam na pomoc rodzinie. Zaraz po maturze do roboty, bo bratu trzeba pomóc, siostrze, rodzicom...No i pospłacałam długi siostrze, bratu, rodzicom...Teraz mam 30+ i powiedziałam stop. No i co? No i foch. Bo kto teraz będzie pomagał, kto płacił? Żeby mi pomóc nie ma nikogo, bo przecież ja taka zaradna, pracę zawsze choćby spod ziemi wykopałam to sobie i tak poradzę, a może jeszcze przy okazji coś dla rodziny zostanie...W chwili obecnej nie mogę się nawet przyznać, że portki w lumpeksie kupiłam, bo obraza, że tę kasę mogłam przecież dać bardziej potrzebującym w rodzinie, miast się fioczyć. Jeśli Twój partner proponuje Ci wspólne mieszkanie nie zastanawiaj się. Straconego czasu nikt Ci nie wróci, a mama i reszta rodzinki...cóż najwyższa pora dorosnąć i nauczyć się radzić sobie samemu, zamiast na plecach dzieci ujeżdżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
je/bana rodzina pasożytów powyżej, masakra jakie leniwe sku/rwysyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze Ci radza:), 15 km to nie tak duzo, nie przesadzaj, ludzie dojezdzaja po 150 km do pracy:) Twoja mama juz raczej zycia nie zmieni, miala swoja szanse, wykorzystala ja najlepiej jak potrafila, ale teraz jest Twoje piec minut i MASZ PRAWO je wykorzystac, nawet obowiazek wyprowadz sie, szukaj pracy, nawet jak Twoja matka bedzie plakac ze ja zostawiasz na starosc, w polsce odcinanie pepowiny od rodzicow bywa naprawde trudne, czeka Cie pot, krew i lzy, nikt Cie nie zrozumie i nikt nie da Ci wsparcia, to sie nazywa DOJRZALOSC, SAMODZIELNOSC I ODPOWIEDZIALNOSC za swoje zycie chyba ze jestes typem nieudacznika i ofiary, to forum jest idealnym miejscem dla ciebie:) ja zachecam Cie: Dzialaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×