chcę wyjechac sama do angli ,mam kilka pytań,z góry dziękuje

znam jezyk komunikatywnie,nie mam zadnego certyfikatu,ot dogadam sie. Mam 35 lat. Mam 700 funtów oszczędnosci do zabrania+700 zł na przelot/przejazd Chcę jechac zupełnie w ciemno ,moje pytania to: 1) jak i gdzie szukać pracy na miejscu? 2) jak ,gdzie i za ile wynajać mieszkanie/pokój 3) ile czasu trwa znalezienie pracy,na poczatek byle jakiej,ale nie przez żadną agencję. 4) czy moge chodzic po zakładach i pytac o pracę ,czy raczej wysyła sie cv na @? Wszelkie sugestie i porady mile widziane.

Cześć, a kiedy wyruszasz? Ja niestety też prawdopodobnie będę w tym roku musiał sam jechać na wyspy. W tamtym roku byłem w Manchesterze. Roznoszenie i wysyłanie CV jest ok jeżeli szukasz już konkretnej pracy. Jeżeli chcesz na przysłowiowy zmywak to idziesz do takiego "pośredniaka". Mi znaleźli pracę tego samego dnia i zazwyczaj nie ma z tym żadnego problemu. Kup fajki tutaj ile tylko możesz i sprzedaj je na miejscu, są ludzie którzy kupują hurtowo, zwróci Ci się bilet. Opłaty za mieszkanie zależą od miejsca w które jedziesz, najdroższy Londyn.

chcę wyjechać jak najszybciej,ile tych fajek mogę zabrać ? chce do londynu na poczatek,co to jest ten "posredniak" ? jak sie zabrac za wynajem mieszkania/pokoju? Czy wystarczy mi pieniedzy na poczatek? Gdy juz wyladuje w londynie gdzie sie najpierw udac ? chyba hotel?

Nie wiem czy Ci starczy kasy na Londyn... To jest naprawdę najdroższe miejsce w Anglii. Ja bym zaczął od jakiegoś mniejszego miasta, taki Manchester jest bardzo w porządku a potem bym myślał o przeprowadzce. Pośredniaki to takie biura pracy, rejestrujesz się a oni znajdują Ci robotę.

musze sobie wyrobic jakies dokumenty tam na miejscu? Myslałam o londynie bo wg polskiej logiki -duze miasto łatwo o pracę ,ale pewno sie mylę ,nigdy nie wyjezdzałam za pracą zagranice,teraz niestety musze. Mam dziecko które sciagnę gdy sie odkuje ,myslę że pół roku góra 8 mc mi wystarczy .

up

No to Manchester polecam, Londyn odradzam chyba że załatwisz sobie już teraz pracę z zakwaterowaniem tam. Tak musisz wyrobić sobie taki numer żeby legalnie pracować. Wystarczy że będziesz oczekiwała na niego i już możesz pracować. Koniecznie konto w banku, są darmowe, ale tam wypłaty nikt nie daje do ręki.

cholera konto.... ja wyjezdzam z polski między innymi dlatego że mam komornika,pewno od razu mi chapnie całą angielska wypłate,nie no załamka

A skąd będzie wiedział? Jak masz duży dług to pomieszkaj w UK 5lat i ogłoś bankructwo swojej osoby.

nie wiem ,ale boję sie że sie dowie, w polsce nie mogę miec konta bankowego bo kazdy wpływ od razu przechwytuje,stad ten lęk odnośnie konta bankowego.

prace w burdelu znajdziesz w londynie odrazu

up

Skoro znasz angielski nie będziesz miała żadnych problemów ze znalezieniem pracy a tym bardziej zakwaterowania. Pracy w UK jest od groma, liczą sie chęci i samozaparcie. Polska to skansen dla staruchów a nie młodych i energicznych.

ja potrzebuje by ktoś mi poradził od czego zacząć ,poza spakowaniem walizek i dojazdem do angli bo tyle potrafię sama. Jak w praktyce powinnam postąpić zaraz po przyjezdzie

a co ty netu nie masz? wwjdz na forum polakow w anglii i tam dopytaj,znasz jezyk i nie mozesz wejsc na jakies biuro nieruchomosci? lub portal z mieszkaniami?

Norwegia i Japonia sa obecnie najlepsze i najciekawsze do zycia a na trzecim miejscu USA

I jak tam? Wyjechała autorka? Udało jej się? Ją też chce wyjechać bo też dług na długu a roboty nie widać!!!