Czy wy też tak macie? utrata motywacji

Ja kiedyś zawsze czekałam aż coś się zmieni w moim życiu, aż coś się zacznie dziać, aż w koncu będe miala dokąd wyjechać, poznać kogoś i ogólnie.. A teraz zauważyłam u siebie, że to na co kiedyś czekałam to dziś już nie czekam, dziś juz właściwie nie czekam na nic. Kiedyś bardzo chciałam gdzieś pojechać, za granice, na wakacje.. teraz mam mozliwość - można pomyśleć spełnienie marzeń, a jednak nie skaczę z radości do sufitu, wręcz przeciwnie nie czuje nic. Czuję się taka pusta w środku. Kiedyś chciałam wyjśc do ludzi, mieć przyjaciół dzisiaj nie chce mi się wychodzić, łapie sie na tym, że chce tylko zostać sama ze swoimi myślami.. I niby może dobrze, że niczego nie oczekuje, nie mam wymagań, niczego nie chce.. a z drugiej to przecież młoda jestem, nic jeszcze nie przeżyłam a już nie chce przeżywać, przecież to chyba nienormalne.. Czy wy też tak macie?

tak mam cos podobnego,nie mam ochoty spotykac sie z ludzmi kazdy mnie tylko denerwuje ,opowiadaja jacy sa wszyscy szczesliwi,i gdzie planuja jechac a urlopy,a mnie sie tylko zygac chce jak ich slucham,watpie ze sa tacy szczesliwi i maj tyle pieniedzy

tak mam cos podobnego,nie mam ochoty spotykac sie z ludzmi kazdy mnie tylko denerwuje ,opowiadaja jacy sa wszyscy szczesliwi,i gdzie planuja jechac a urlopy,a mnie sie tylko zygac chce jak ich slucham,watpie ze sa tacy szczesliwi i maj tyle pieniedzy