jak ludzie to robią że mają partnerów

a mnie wszystko omija :( też bym chciała się z kimś spotykać, mieć kogoś ale zupełnie nikt się mną nie interesuje, a jeśli już to żonaci albo rozwodnicy. Nie wiem co jest nie tak ze mną. A najgorsze że odkąd skończyłam studia praktycznie nie mam żadnych znajomych z którymi mogłabym się spotkać, no i tak siedzę wieczorami w domu, a w pracy nie mam możliwości nikogo spotkać. Nic mnie nie cieszy, nic mi się nie chce no bo po co to wszystko skoro nie mam się z kim cieszyć ? :( Czuję się jak jakiś nieudacznik :(

Poznałam męża w pracy.

tez tak mam, ale znalazlam sobie dodatkowa prace, zeby zapelnic sobie czas. jutro zaczynam

ale ja nie chcę dodatkowej pracy tylko faceta który mnie będzie kochał :(

A co masz do rozwodnikow?

ja tez wolalabym faceta, ale mi nie wychodzi. staralam sie kogos znalezc, ale tacy normalni faceci mnie nie chca. ogolnie ludzie za mna nie przepadaja. musze sie nastarac, zeby zdobyc czyjoms sympatie. ta praca to zapychacz czasu i proba dowartosciowania sie.

do samych rozwodników to w sumie nic, ale jak taki rozwodnik ma trójkę dzieci no to ja w takie coś nie wchodzę

gość dziś mnie też ludzie nie lubią, ale tak naprawdę to nie wiem dlaczego, czasami wydaje mi się że jestem za normalna i za cicha. A ludzie chyba lubią takich bardziej towarzyskich

Chętnie cię poznam,z tego co wiem,kobiety które nie mają przyjaciół i są samotne są najnormalniejszymi i najlepszymi kobietami :)

ja jestem od tej pracy tez jestem cicha i moze nudna. moglabym kogos miec, ale zazwyczaj faceci ktorzy chcieli byc ze mna np. mnie nie szanowali, krytykowali. zdradzali juz na samym poczatku zwiazku. czyli tacy, z ktorymi zadna normalna dziewczyna nie chce byc. trafil sie nawet samotny ojciec z trojka dzieci. tez nie chcialam sie w cos takiego wplatac. jak narazie daje sobie spokoj

Mam to samo z ta roznica ze ja juz mam 31 lat:( z tej desperacji zalozylam profil na sympatii ale tam tez nikogo narazie nie poznalam bo pisza sami nie w moim typie a ci co mi sie podobaja nie odpisuja:( tragedia nie chce byc sama :(

gość dziś najnormalniejsze i najlepsze tylko co z tego skoro nikt takich ludzi nie potrzebuje

Ja się zastanawiam jak to robiłam, że kiedyś też miałam partnerów :o od 16 do 24 roku życia ciągle byłam z kimś w związku, najdłuższa przerwa to może miesiąc. Dzisiaj mam 27 lat i od 3 lat nie byłam nawet na randce, nawet nie spotkałam żadnego faceta, który byłby wolny, fajny i zainteresowany. Interesują się mną tylko żule przed osiedlowym i budowlańcy :o nie mam gdzie poznać kogoś interesującego, bo w pracy nie wypada, wszyscy znajomi i znajomi znajomych zajęci :o właściwie 90% par poznała się w liceum/ na studiach, a te moje związki z tych czasów się rozpadły :o

Same mnie laski podrywają.

'Chętnie cię poznam,z tego co wiem,kobiety które nie mają przyjaciół i są samotne są najnormalniejszymi i najlepszymi kobietami' x x wydaje mi sie, ze ludzie, ktorzy maja pelno znajomych sa najbardziej falszywi. zarowno faceci jak i kobiety

gość dziś 'Chętnie cię poznam,z tego co wiem,kobiety które nie mają przyjaciół i są samotne są najnormalniejszymi i najlepszymi kobietami' x x wydaje mi sie, ze ludzie, ktorzy maja pelno znajomych sa najbardziej falszywi. zarowno faceci jak i kobiety x Pasujecie do siebie. Wiecie wszystko o wszystkich ;)

ja od tej pracy mam 26 lat, bedzie co ma byc

Ja takiej kobiety potrzebuje :)

Dziewczyny a skad jestescie? Poznalabym jakas kolezanke z ktora mozna gdzies wyjsc bo przeciez jak bedziemy siedziec w domu to nikogo nie poznamy:(

Ja poznałam męża w sieci ale odkąd się pojawiła to wiedziałam że tam go znajdę:P Miałam narzeczonego i sieć to była odległa przyszłość, ale kiedy przyszły jej czasy zerwaliśmy i byłam kilka lat sama Miałam kilka związków wszystkie z sieci-ale tak jak w facetami poznanymi w realu nie zawsze trafia się na właściwych. Ja w realu trafiałam wyłącznie na niewłaściwych.;) Najgorzej jak już się uprzedzasz do czegoś i coś tam na siłę próbujesz robić... Ja kiedyś wracałam z pracy i zostałam poderwana przez kogoś po drodze. Ponieważ pomysł na podryw był błyskotliwy to zostawiłam mu swój numer. Umówiłam się ale już dwie minuty później czułam że to nie to i tracę czas. Nigdy tez nie lubiłam umawiać się z facetami poznanymi gdzies w klubie itp. Wiedziałam że jeśli poznam kogoś wyjątkowego to przez sieć i tak też się stało.

ja też mam 26 lat i jestem z kujawsko-pom

ja od pracy mieszkam na zachodzie Niemiec

Ja mam 23 lata,mieszkam w województwie Pomorskim i jestem dość samotny,czasem aż sam się dziwie jak dziewczyna może być samotna,dla mnie to jest niewyobrażalne :)

A zanim poznalas swojego meza w sieci to duzo mialas nieudanych randek z innymi? Moge zapytac czy to bylo na sympatii? Czy tam mozna poznac kogos normalnego mi sie wydaje ze od pat te same twarze tam widze:(

a ja kiedyś miałam profil na jednym portalu ale same typki podejrzane do mnie pisały, tylko z jednym dłużej pisałam ale ostatecznie nic nie wyszło z tego.

Jestem pewny że jesteś przepiękną i przemiłą kobietą,może opowiesz coś więcej o sobie? :)

a co tu opowiadać i tak się nigdy nie spotkamy. Powiedz mi lepiej jak to zrobić żeby kogoś poznać tak normalnie, nie przez internet. Jest jakaś szansa dla mnie?

Uwierz mi że mam ten sam problem,dlatego pomyślałem sobie że może znajdę kobietę z tymi samymi problemami co ja

I stworzycie parę pod wezwaniem nędzy i rozpaczy.

Do 27 roku życia nie miałam nigdy chłopaka. Aż w końcu poznałam i mam. Rozwodnik :-)