przegrałam zycie

nie mogę pogodzić się z ta świadomością. zazdroszcze samobocom,ze mieli odawge na taki krok.ja jestem tak tchorzliwa ze sie na to nie odwaze mimo ze nie mam juz w zyciu zadnej radosci. mam 39 lat, od dawna samotna,brak dziecka,kiepska praca,brak wlasnego mieszkania, falszywi znajomi...

a jaka masz prace? wykształcenie? samobójcy nie są odważni tylko nie chcą żyć:)

jak tak chcesz mieć dzieciaka i kasę wylukaj bogatego zrób se z nim dziecioka i zażądaj alimentów

adoptuj kogoś może nwm jak sie sama utrzymujesz to chyba nie masz takiej marnej tej pracy zajmij sie gotowaniem czy czyms

biurowa,ale kiepsko platna. nie chce tu na forum dokladnie pisac gdzie pracuje. nie interesuje mnie samotne macierzynstwo.gdyby tak bylo to juz dawno bym tak zrobila kilka lat wczesniej

Jesteś jeszcze dość młodą kobietą i masz szansę na zmianę swojego życia na lepsze. Wciąż możesz urodzić dziecko, możesz je też adoptować czy poznać partnera z dzieckiem. Nie poddawaj się!

zeby adoptowac dziecko trzeba miec dobre warunki mieszkaniowe (ja mieszkam z rodzicami,bo nie stac mnie na wlasne mieszkanie)

e tam pracujesz w biurze utrzymujesz sama siebie nwm moze załóż konto na portalu jakimś jak fotka.pl czy coś

A co lubisz robić? Kiedy czujesz się dobrze?

Za chwilę 40 a to najlepszy czad na zmiany. Uwierz mi... Zmień nastawienie a zmieni się wszystko :-)

albo zainwestuj w kosmetyki ubrania itp jak sie utrzymujesz to tam jakos bys to ogarnela zaloz sobie konto na fotka.pl i tam kogos poznasz nie no inwestuj w wyglad lepiej sie poczujesz

Każdy ma fałszywych znajomych bo to plaga.. Wejdź na fora, poznaj ludzi otwórz się

No możesz założyć konto na sympatia, edarling czy gdzieś indziej. Fotkę.pl bym odradzała ze względu na niektórych oszołomów i erotomanów. Powodzenia ! na pewno jeszcze kogoś spotkasz na swojej drodze.

Każdy ma fałszywych znajomych bo to plaga.. Wejdź na fora, poznaj ludzi otwórz się

Napisz co lubisz robić

mam konta na kilku portalach,ale nic dobrego z tego nie wynikaFacet z dzieckiem?to raczej rzadosc.owszem sa rozwodnicy co placa alinety na dziecko/dzieci ktore widuja raz na miesiac albo i rzadziej. kiedys bardzo lubilam czytac,ale jakos mi to przeszlo bo ile mozna czytac w samotnosci? lubie spacery,ale ile ozna spacerowac w samotnosci?

A jakieś kursy np tańca albo takie serwisy integrujące ludzi z danego miasta np na kawe.net albo coś podobnego?

A pomaganie ludziom? Akcje charytatywne? Zumba? Mieszkasz na wsi czy miasteczko? Masz dostęp do klubów sportowych? Ośrodków kultury?

Albo zabierz znajomych i idźcie do klubu gdzie chodzą osoby 30+

nwm ja sam mam problem przeżuć się na filmy też mnie wkurza mam 20 a czuje się samotny mam choroby psychiczne i wgl.. strach myslec o 39

mieszkam w malym masteczku,jest dom kultury cos tam sie niby dzieje ale sa to ludzie mlodzi licealisci ,studenci . taniec odpada,nie mam do tego drygu,mam 2 lewe nogi niestety :-(

problem w tym ze ja juz nie mam znajomych wszyscy maja swoje rodziny swoje zycie.nie ma sie co ludzic wiekszosc ludzi w tym wieku ma juz ulozone zycie i nie bedzie naginac swoich planow do zycia jakiejs samotnej osoby. nawt na wakacje nie mam z kim wyjechac

a masz swoje zdjecie?

ja moge z toba pojechac;p ale chyba nie jestem odpowiednia osoba

przeciez zdjecia tu nie zamieszcze. dlaczego jestes nieodpowiednia osoba?

A masz warunki w domu żeby koleżanka lub kolega na kawę przyszedł? Czy rodzice nadgorliwi

Nie przegrałaś. Dziewczyno, musisz coś wreszcie zmienić, wtedy zmieni się Twoje zycie. Może pojedź w podróż stopem, poznasz mnóstwo ludzi albo chociaz na jakies mini wakacje nad nasze poslkei morze, skocz na bungee, wykąp się w morzu w środku nocy (woda cieplejsza) i nie myśl o tym, że przegrałas życie. Nawet staruszki potrafią się dobrze bawić. Ja tez zmarnowałam wiele lat swojego zycia czego bardzo żałuje. Przed wszystkim powstrzymywał mnie strach, który jest tylko w naszej głowie.

Ja mogę z Tobą pojechać na wycieczke stopem. Podaj tylko meila to się odezwe.

Jestem stary,gruby i brzydki.Mam prawie 40 lat.Zostałem dwukrotnie zdradzony przez partnerki.nie mam znajomych i przyjaciół.Moje życie to wegetacja.Chciałbym aby Bóg zabrał mnie już do siebie.

w dzisiejszych czasach samotny autostop to kiepski pomysl