Głodówka !

Cześć wszystkim.. Jestem przekonana, że wiele osób pod tym wpisem będzie negatywnie oceniało głodówkę, jednak mam też nadzieję, że znajdą się osoby, które będą mnie wspierać. A mianowicie postanowiłam, że od jutra rozpoczynam głodówkę ( zakończę ją wtedy gdy uznam, że wystarczająco schudłam ) . Przyznaję, że jest to dla mnie tylko i wyłącznie sposób na schudnięcie. Uwierzcie, że bardzo długo nad tym się zastanawiałam i mam już ogromną wiedzę na ten temat. Zanim całkowicie zdecydowałam się na długą głodówkę, przeczytałam trochę książek i wszystkie wiadomości jakie są tylko możliwe o głodówkach. Wiem, że dam radę. Może ktoś z Was przeprowadzał głodówki, takie dłuższe np. 21, 40 dni ?. Jakie były efekty...?.

a co to jest ta głodówka? co się wtedy je? ;)

To skoro czytałaś już wiele ksiażek na ten temat ro zapewne Małachowa i Suworina też. Nie doczytałaś więc, ze nawet oni piszą, że po głodówce organizm błyskawicznie nabiera z powrotem masy, (nawet jak sie stopniowo wychodzi i bardzo mało je) ponieważ tak to po prostu działa? Oni głodówkami leczyli choroby, a nie odchudzali. Jesli nie jestes, w stanie poskromić swojego apetytu teraz, nie będąc na głodówce, to po głodówce nie poskromisz go tym bardziej. Wiem, co mówię, bo robię głodówki od 20 lat (najdłuższa 10 dni na samej wodzie). Po każdej waga wracała. To nie jest metoda na schudniecie.

mądra wypowiedź;) Ja stosuje jednodniowe głodówki.

Przecież bez jedzenia po ok 7 dniach człowiek umiera. Co wy gadacie za bzdury?

no bo głodówka to nie znaczy że nic nie jesz aż schudniesz 5 kilo xD ale dobre przeprowadzony post już jest znany od wieków i działa, w tej książce jesy do dobrze opisane http://terapiasokami.pl/zdrowie-z-madrosci-natury-sw-hildegarda dużo gwiazdeczek sie odchudza wg diety hildegardy

sam(a) piszesz bzdury, człowiek szybko umiera bez wody, bez jedzenia może długo. Trochę historii; obozy gułagi, człowiek często robił to drugiemu

Jak wspomniałam byłam 10 dni na głodówce o samej wodzie 0 i jak widzisz nie umarłam :-) Schudłam wtedy aż 7 kg, ale wyglądałam bardzo źle. Błyskawiczna utrata wagi spowodowała, że wyglądałam jakby ze mnie wypompowano wodę, policzki zapadnięte. Znajomi wcale się nie zachwycali, ze jestem szczupła, ale myśleli, ze jestem chora i patrzeli ze współczuciem. Przy czym jak dla mnie to głodówka na sameh wodzie była bardzi ciężka - czułam się źle i psychicznie i fizycznie. Dużo łatwiejsze były głodówki na sokach lub chociażby na herbatkach ziołowych. Ale - jak wspomniałam - po każdej z nich waga wracała ...... W celach odchudzających popieram jedynie głodówki 1 - 2 dniowe - jeśli chcemy np. spłaszczyć brzuch przed wielkim wyjściem, albo dać organizmowi odpocząc po wielkim obżarstwie.

No tak mam pewne wątpliwości, boję się, że waga wróci, ale naprawdę tyle osób wypowiadało się, że , dobre wyjście z głodówki nie powoduje efektu jojo, ale jeśli ktoś się rzuci na jedzenie po kuracji, to tak jak po każdej diecie efekt jojo będzie . A zawsze pare kg wróci ze wzgęlu na to, że wraca woda i przewód pokarmowy znów się wypełnia, i mimo że kg wracają to tak naprawdę w trakcie wychodzenia jeśli jemy mało kalorii dalej się chudnie z tłuszczu, a kg przybywa :) co sądzicie ?

Mniej jeszcze na uwadze cycki i skórę, szybki spadek wagi, dobrze im nie robi

jak to "wraca woda", to nie pijesz na głodówce?

Ja wychodziłam z głodówki stopniowo, a i tak waga wróciła. Poza tym - po głodówce jak zaczynasz jeść to z dnia na dzień apetyt tak makabrycznie rośnie, ze to jest bardzo trudno opanować. Dlaczego nie udało Ci się schudnać inaczej? Bo nie umiałaś poskromic apetytu? To po głodówce silnej woli będzie jeszcze mnie. Uwierz.

Oczywiście , że piję się wodę w trakcie głodówki. Chodzi tu o wszelkie płyny i zawartość jelit itp.. :)