Kobietki doradźcie 2

Niedawno tu pisałam http://f.kafeteria.pl/temat/f1/kobietki-doradzcie-durna-kolezanka-mojego-partnera-p_6263292/2 i mi mówiłyście, żebym sobie dała spokój. Oczywiście nie posłuchałam. Dałam mu się przekonać, że go nie łączy nic z tą koleżanką. Pojechałam do niego jak zwykle na weekend, wszystko było super, obskoczył ze mną imprezki w swojej rodzinie (sobota chrzciny, niedziela urodziny). Dziś rano jechaliśmy do miasta w którym on studiuje a ja pracuje i zaczęliśmy gadke o jakiś projektach na studia, od słowa do słowa i słuchajcie.. on nagle zaczął wychwalać tą koleżaneczkę, że ona jest taka pilna i odpowiedzialna, uczy się, wszystkie projekty grupowe to ona robi sama i robi najlepiej i gdyby nie ona taka cudowna i mądra to jej grupa by nie dostawała takich dobrych ocen, ona to wszystko na piątekczki robi i blablabla pierdzielenie o niej w kółko. Nawrzeszczałam na niego, wysiadłam i poszłam do pracy, nawet się nie pożegnałam. Teraz czekam na niego w domu i cała chodzę z nerwów bo za chwilę on przyjdzie i mu powiem, że ma zabierać swoje śmieci i wypad ale boję się, że wybuchnę a chciałabym być oschła i zimna. Tak tylko chciałam się pożalić..

cóz ,przykro mi że masz taką sytuacje ,wiem co czujesz bo przeszłam to dawno temu,trzymam kciuki bo podjęłaś dobrą decyzję . Teraz dla uspokojenia wez sie za pakowanie jego betów, najlepiej do worków na śmieci byle jak ,żadnego układania ,ja jak wywalałam gada to wywaliłam mu wszystko na ulice i zmieniłam zamki

Nie słuchaj scierek domowych które w nieskończoność wybaczają facetom. Jak można w ogóle naprawiać relacje z człowiekiem który tak obchodzi się z uczuciami ?

Już po wszystkim ..