Zastanówcie sie zanim zostaniecie kochanką

Ja tez mysłałam, ze to fajnie, bo żonaty to taki troche"zakazany owoc" ,ale terazczuje sie beznadziejnie bo on nawet nie mysli zeby odejsc od żony dla mnie :( jego żonie nie zazdroszcze skoro ją zdradzał ze mną ,ale ja tez sie z tym nie czuje fajnie...Taki romans na poczatku jest ekscytujący bo potajemne spotkania, w restauracjach, wspolne wyjady itd itp, ale jak sie zaangazujesz nadchodzi brutalna rzeczywistość. Czyli powroty wieczorem do domu, nie odzywanie sie w weekendy i swięta, trzymanie na dystans i mogłabym tak wymieniać, w kazdym razie nie polecam takie czegoś, jest moze miło na poczatki, potem juz gorzej

zartujesz? to se na dokladke pomysl o zonie o ktorej zapomnialas pomyslec ladujac sie w taki uklad. jej jest niefajnie od poczatku